Newsletter

Polityka i społeczeństwo

Przedstawicielka KE: transport jest krwiobiegiem europejskiej gospodarki

02.05.2024, 10:25aktualizacja: 02.05.2024, 11:39

Pobierz materiał i Publikuj za darmo

Fot. EC - Audiovisual Service
Fot. EC - Audiovisual Service
Transport to krwiobieg europejskiej gospodarki - podkreśla szefowa dyrekcji generalnej ds. mobilności i transportu (DG MOVE) Komisji Europejskiej Magda Kopczyńska w rozmowie z PAP o znaczeniu tego sektora dla funkcjonowania Europejczyków, a także o Ukrainie i Zielonym Ładzie.

„Transport z jednej strony umożliwia funkcjonowanie całej gospodarce UE, bo bez przewozu towarów i ludzi gospodarka europejska funkcjonować nie może. Ale transport sam w sobie jest też bardzo ważną gałęzią gospodarki - wystarczy pomyśleć o wszystkich ludziach zatrudnionych w tej branży, o firmach produkujących samoloty, pociągi, statki czy samochody” - podkreśliła Kopczyńska, jedna z nielicznych przedstawicielek Polski zajmujących tak wysokie stanowisko w strukturach KE.

„Żeby wszystkim przypomnieć, czym jest transport, warto wrócić pamięcią do Covid-19 i do tego, co nagle się stało, kiedy nie mogliśmy podróżować pomiędzy krajami. Nagle się okazało, że coś, co przyjmujemy za pewnik, na co nie zwracamy uwagi, staje się niemożliwe. I dopiero wtedy zaczęliśmy to doceniać. Czasem z sąsiedniego miasta, a czasem z drugiego końca kontynentu. Covid przypomniał nam, że jeśli transport nie działa, to nasz sposób życia staje pod znakiem zapytania” - dodała. Zwróciła uwagę, że przedmioty, które codziennie kupujemy w sklepie, „nie spadają (...) z nieba i nie tylko są gdzieś produkowane, ale są też do tego sklepu dostarczane”.

Pytana, jaką rolę odegrały polskie firmy transportowe po wybuchu wojny na Ukrainie, szefowa DG MOVE odpowiedziała: „Gigantyczną”. „Polskie firmy zaangażowały się w pomoc uchodźcom i umożliwiły im przedostanie się do bezpiecznego kraju. Z drugiej strony Ukraina straciła natychmiast swój najważniejszy korytarz transportowy, czyli Morze Czarne. Musieliśmy - ale także chcieliśmy - z dnia na dzień zbudować korytarze transportowe po to, aby Ukraina była w stanie eksportować i importować towary, nie mając funkcjonującej drogi morskiej” - przypomniała.

„Budujemy zatem korytarze transportowe z Ukrainą, które niegdyś nie były potrzebne w takiej skali. Teraz, co prawda, korytarz humanitarny przez Morze Czarne działa, ale powinniśmy pamiętać, że potrzeby importowe i eksportowe Ukrainy są bardzo duże i zależą od korytarzy lądowych” - podkreśliła Kopczyńska.

Dopytywana, co w transporcie ma większe znaczenie - geografia czy polityka - oceniła, że nie należy przeceniać czynnika geograficznego. Jako przykład podała projekt tzw. Korytarza Środkowego, mającego połączyć kraje Azji Środkowej z UE przez Kaukaz lub Turcję.

„Jest to projekt transportowy, któremu przeglądamy się od dość dawna. Zrobiliśmy studium wykonalności. Wiemy, że kraje w Azji Środkowej są niesłychanie w to zaangażowane i zależy im, żeby takie połączenie transportowe powstało. Połączenie elementów takiego korytarza, które częściowo już istnieją, jest skutecznym sposobem przyciągnięcia krajów tej części Azji w naszą orbitę wymiany handlowej. Transport jest zatem bardzo ważnym, jeśli nie najważniejszym instrumentem łączenia ze sobą i ułatwiania współpracy między różnymi krajami. Są oczywiście pewne znaki zapytania dotyczące kwestii geopolitycznych w tym regionie. Ale jest zainteresowanie ze strony instytucji finansowych, aby ten projekt wspierać i go krok po kroku budować” - przekazała Kopczyńska.

Jako inny, bliższy przykład prymatu polityki nad geografią przedstawicielka Komisji podała współpracę w ramach projektów w dziedzinie transportu z Ukrainą.

„Wkrótce po agresji Rosji na Ukrainę jako KE zaproponowaliśmy rozszerzenie mapy sieci transeuropejskiej, czyli podstawowego schematu połączeń, które mamy w UE, o Ukrainę, Mołdawię i kraje Bałkanów Zachodnich. To rozszerzenie mapy transeuropejskiej ma pokazać, jak widzimy przyszłe przebiegi sieci transportowych w Unii, a także z krajami sąsiednimi, nawet jeśli nie wejdą do UE” - podkreśliła.

Zastrzegła, że realizacja tych projektów wymaga wysokich nakładów finansowych, zwłaszcza w przypadku Ukrainy, która posiada rozbudowaną sieć torów kolejowych o innym rozstawie niż tory w UE.

„Jest to gigantyczna skala inwestycji i nie zostaną one zrealizowane z dnia na dzień, także dlatego, że koleje ukraińskie to 20 tys. km torów, o innej niż europejska szerokości. Przyglądamy się rozwiązaniom technologicznym, które pozwoliłyby na dynamiczną zmianę rozstawu kół z 1520 mm do 1435 mm i odwrotnie” - dodała.

Pytana, czy Europejski Zielony Ład nie podetnie skrzydeł sektorowi transportu w UE, tak jak częściowo miało to miejsce w przypadku rolnictwa, Kopczyńska, odparła, że „zadałabym to pytanie inaczej: czy zmiany klimatu nie podetną skrzydeł temu, jak funkcjonuje nasz transport?”. „Już teraz mamy do czynienia z sytuacjami, kiedy powodzie, pożary, obsunięcia ziemi potrafią unieruchomić bardzo skutecznie funkcjonujące połączenia transportowe, albo niszczyć infrastrukturę. Nie można myśleć o funkcjonowaniu transportu w dłuższej perspektywie bez brania pod uwagę tego, że musimy jakoś kwestie zmian klimatu uwzględnić” - zaznaczyła.

„Przy propozycjach Zielonego Ładu nie mamy rozwiązań, które mówią, że transport z dnia na dzień musi zacząć funkcjonować jakoś inaczej. W Zielonym Ładzie było bardzo wyraźnie powiedziane, że cała gospodarka europejska musi się przygotować i dostosować do tego, że musi emitować mniej CO2, a jednocześnie być impulsem do innowacji. Podczas niedawnej konferencji Connecting Europe Days, która odbywała się w Brukseli, widać było przekonanie wśród uczestników, że jeśli nie będziemy myśleć o transporcie odpornym na efekty zmian klimatycznych, to nie będziemy mieć transportu” - podsumowała Magda Kopczyńska.

Źródło informacji: PAP

Pobierz materiał i Publikuj za darmo

bezpośredni link do materiału
POBIERZ ZDJĘCIA I MATERIAŁY GRAFICZNE
Zdjęcia i materiały graficzne do bezpłatnego wykorzystania wyłącznie z treścią niniejszej informacji
Data publikacji 02.05.2024, 10:25
Źródło informacji Polska Agencja Prasowa
Zastrzeżenie Za materiał opublikowany w serwisie PAP MediaRoom odpowiedzialność ponosi – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy prawo prasowe – jego nadawca, wskazany każdorazowo jako „źródło informacji”. Informacje podpisane źródłem „PAP MediaRoom” są opracowywane przez dziennikarzy PAP we współpracy z firmami lub instytucjami – w ramach umów na obsługę medialną. Wszystkie materiały opublikowane w serwisie PAP MediaRoom mogą być bezpłatnie wykorzystywane przez media.

Newsletter

Newsletter portalu PAP MediaRoom to przesyłane do odbiorców raz dziennie zestawienie informacji prasowych, komunikatów instytucji oraz artykułów dziennikarskich, które zostały opublikowane na portalu danego dnia.

ZAPISZ SIĘ