Newsletter

W Sopocie ruszył V Europejski Kongres Finansowy

23.06.2015, 12:02aktualizacja: 23.06.2015, 12:02

Pobierz materiał i Publikuj za darmo

Najważniejsze postaci świata finansów – wśród nich prezes Narodowego Banku Polskiego, minister finansów i szefowie wiodących banków – uczestniczą w rozpoczętym w poniedziałek w Sopocie Europejskim Kongresie Finansowym. Popularny kurort już po raz piąty jest miejscem debaty o kluczowych problemach gospodarki. W tym roku w czasie trzydniowego spotkania środowisko biznesu, nauki i polityki debatuje o przyszłości bezpieczeństwa i stabilności Unii Europejskiej.

W tym roku kongres skupia około 1,3 tysiąca gości z Polski i zagranicy. Jednak – jak przypomniał otwierając konferencję przewodniczący Rady Programowej EKF, Krzysztof Bielecki - kongres to nie tylko coroczne kilkudniowe spotkanie ekspertów. "Dla mnie kongres to swoisty finansowy think tank, który pracuje cały rok" – powiedział były premier, przypominając, że efektem każdej edycji konferencji są rekomendacje, które przedstawiciele kongresu prezentują później przed różnymi gremiami eksperckimi i instytucjami publicznymi.

Jan Krzysztof Bielecki zaznaczył, że w ciągu roku, jaki upłynął od poprzedniego kongresu, jego przedstawiciele wzięli m.in. udział w publicznych konsultacjach Komisji Europejskiej dotyczących koncepcji unii rynków kapitałowych, a także bezpieczeństwa dostaw gazu na szczeblu UE. "Była to kontynuacja rekomendacji wydanej przez poprzedni kongres" – powiedział b. premier i b. wieloletni szef jednego z największych w Polsce banków.

Przypomniał, że z roku na rok organizatorzy kongresu starają się zmieniać jego formułę, tak aby spotkania stawały się jak najbardziej efektywne. "Kiedy siedzi się tutaj na podium, ma się nieodparte wrażenie, że podział na podium i na salę jest szalenie umowny, bo na sali znajduje się tylu wybitnych prezesów i ekspertów" – powiedział Jan Krzysztof Bielecki, wyjaśniając, że z tego powodu obok debat z udziałem wybranych ekspertów, w tym roku na kongres złożą się też dwie debaty oksfordzkie, "aby każdy mógł zabrać głos".

Prezes NBP, Marek Belka, swoje wystąpienie na kongresie poświęcił wybranym przyczynom kryzysów na rynku finansowym. "Czasami kryzysy nie są wynikiem błędów, pomyłek czy krótkowzroczności, ale pokus i złej struktury bodźców. Te typy kryzysów możemy i powinniśmy eliminować, a przynajmniej ograniczać" – podkreślił Marek Belka.

Wśród "pokus" wymienił te związane z systemowym znaczeniem instytucji finansowych, jakością kapitału, wagami ryzyka, systemem wynagrodzeń oraz finansowaniem nieruchomości. Prezes NBP pozytywnie ocenił system działania polskich instytucji finansowych. Podkreślił, że kapitały polskich banków są "nie tylko wysokie, lecz także dobrej jakości i źle byłoby gdyby rozmywać ich jakość”. Dodał, że wagi ryzyka w Polsce "są średnio wyższe od tych obserwowanych w krajach rozwiniętych".

"To co różni nasze banki od starszych i większych braci na rynkach rozwiniętych, to struktura aktywów. W Polsce banki finansują się przede wszystkim z depozytów ludności. Są też relatywnie mniej powiązane i zwykle o wiele lepiej wyposażone w kapitał. Być może ostrożność, którą wykazywaliśmy w przeszłości, nakładając na banki szereg wymagań będzie wystarczająca. Być może jednak ze wzrostem znaczenia i jedności instytucji będziemy musieli być jeszcze bardziej ostrożni" - uznał Marek Belka.

Zauważył, że w ostatnich dziesięcioleciach bardzo zmienił się profil klientów, którzy korzystają z bankowych kredytów. "W zamierzchłej przeszłości banki zbierały depozyty od ludności i dostarczały finansowanie przedsiębiorcom. W ostatnich 40 latach na świecie nastąpił jednak drastyczny wzrost finansowania kierowanego na rynek mieszkaniowy" – podkreślił Marek Belka dodając, że w krajach rozwiniętych udział kredytów mieszkaniowych wzrósł z ok. 20 proc. PKB na początku lat 80., do niemal 70 proc. PKB w roku 2010, przy czym wielkość innych kredytów pozostała relatywnie stabilna - w okolicach 40 proc. PKB.

"Wraz ze wzrostem akcji kredytowej kierowanej na rynek mieszkaniowy nastąpił bezprecedensowy wzrost zadłużenia podmiotów prywatnych z ok. 60 proc. PKB na początku lat 80., do ponad 110 proc. dzisiaj – zauważył prezes NBP, dodając, że w Polsce nie uniknęliśmy 'zjawiska zmiany modelu bankowego w tym kierunku'. - Poziom zadłużenia jest w naszym kraju, co prawda o wiele niższy, ale banki w większym stopniu finansują gospodarstwa domowe niż przedsiębiorstwa" – podkreślił.

Minister finansów, Mateusz Szczurek, swoje wystąpienie poświęcił przedstawieniu argumentów za i przeciwko wejściu Polski do strefy euro. Podkreślił, że za przystąpieniem do tej strefy przemawia nadal fakt, że pozwoliłoby to obniżyć koszty transakcyjne i koszty finansowania działalności gospodarczej – dostępu do kapitału. "Przy czym potencjalne obniżenie tych kosztów ma też złe strony" – powiedział, zwracając uwagę na fakt, że "stopy procentowe mogą być za niskie, a dostęp do kapitału zbyt łatwy i zbyt tani dla danego miejsca czy czasu rozwoju gospodarczego". Przypomniał też, że często niskie stopy procentowe "są odzwierciedleniem stagnacji i braku możliwości zyskownego inwestowania pieniędzy".

W opinii Mateusza Szczurka wejście do strefy euro daje pewnego rodzaju stabilność – "zabezpieczenie przed kryzysami walutowymi, stabilność kursową". "To jest zaleta, to jest czynnik, który może pomagać w działalności gospodarczej, może pomagać gospodarstwom domowym, które są zadłużone w obcych walutach, ale jednocześnie jest to czynnik, który zmniejsza zdolność dostosowywania się do zmieniających się okoliczności gospodarczych, bo czasami nadmierna stabilność może być stabilnością stagnacji, a tego chcemy uniknąć" - zauważył minister.

Zdaniem Mateusza Szczurka ważnymi aspektami związanymi z ewentualnym wejściem do strefy euro są też argumenty polityczne i geopolityczne, w tym "znaczenie członkostwa w danym klubie dla wpływania na kształt Europy, politykę Europy". "To jest ważny argument i być może będzie on coraz ważniejszy i ten klub członków strefy euro będzie miał być może coraz większe znaczenie, ale jednocześnie warto sobie zadać pytanie, dlaczego tak ma być? Czy np. dlatego, że jedyną drogą dla stabilnej i trwałej strefy euro jest unia fiskalna? Jeśli tak, to czy jesteśmy gotowi finansować kraje z problemami z naszych podatków?" – pytał minister finansów.

Tegoroczna edycja Europejskiego Kongresu Finansowego została zorganizowana przez Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową, Giełdę Papierów Wartościowych w Warszawie, PKN ORLEN, Bank Pekao SA, NDI. Po raz pierwszy współorganizatorem jest Bruegel, czołowy światowy think tank. Koordynatorem jest Gdańska Akademia Bankowa. Partnerami głównymi wydarzenia są PKO Bank Polski oraz PGE Polska Grupa Energetyczna.

Pobierz materiał i Publikuj za darmo

bezpośredni link do materiału
Data publikacji 23.06.2015, 12:02
Źródło informacji Centrum Prasowe PAP
Zastrzeżenie Za materiał opublikowany w serwisie PAP MediaRoom odpowiedzialność ponosi – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy prawo prasowe – jego nadawca, wskazany każdorazowo jako „źródło informacji”. Informacje podpisane źródłem „PAP MediaRoom” są opracowywane przez dziennikarzy PAP we współpracy z firmami lub instytucjami – w ramach umów na obsługę medialną. Wszystkie materiały opublikowane w serwisie PAP MediaRoom mogą być bezpłatnie wykorzystywane przez media.

Newsletter

Newsletter portalu PAP MediaRoom to przesyłane do odbiorców raz dziennie zestawienie informacji prasowych, komunikatów instytucji oraz artykułów dziennikarskich, które zostały opublikowane na portalu danego dnia.

ZAPISZ SIĘ

Pozostałe z kategorii