PGZ wycofało ofertę kupna Autosanu

"Nie wiem, co się stało. Dziś mam spotkanie z przedstawicielami PGZ, po spotkaniu pewnie będę wiedział więcej" - powiedział w czwartek PAP Gawlik.

Oprócz oferty PGZ, do syndyka wpłynęły jeszcze dwie inne; nazwy tych oferentów są objęte tajemnicą handlową. "Sądzę, że więcej ws. sprzedaży Autosanu będę mógł powiedzieć w przyszłym tygodniu" - zaznaczył Noworolski.

O złożeniu oferty przez konsorcjum trzech firm: Huty Stalowa Wola, PIT-Radwaru (obie należą do Polskiej Grupy Zbrojeniowej) oraz prywatnej spółki SKB Drive Tech informował w ub. tygodniu na konferencji prasowej w Sanoku wiceminister skarbu Zdzisław Gawlik. Zaznaczył wówczas, że oferta zakłada również przejęcie pracowników na dotychczasowych zasadach.

Gawlik pytany wtedy przez dziennikarzy, czy złożona w ostatnim tygodniu przed wyborami oferta może być nieaktualna po wyborach, podkreślił, że nie widzi takiego powodu. "Ta oferta ma charakter biznesowy i nie ma, w moim przekonaniu powodu, żeby robić rewizję tego, co się dziś wydarzyło. Ale niezbadane są wyroki i ja tu nie chcę niczego przesądzać, co może się wydarzyć" - zastrzegł w ubiegły wtorek wiceminister.

Do czasy nadania depeszy na pytania PAP nie odpowiedział dyrektor ds. PR w PGZ Grzegorz Szymański.

Jak dowiedziała się PAP ze źródeł zbliżonych do sprawy, przejęcie Autosanu przez konsorcjum zablokował prezes PGZ Wojciech Dąbrowski. W piśmie, do którego dotarła PAP, Dąbrowski domagał się od zarządów HSW i PIT-Radwaru m.in. by przedstawiły zgody korporacyjne. (PAP)

huk/ mow/