Schengen nie dla Zjednoczonych Emiratów Arabskich
26.02.2014, 12:00aktualizacja: 26.02.2014, 12:00
Pobierz materiał i Publikuj za darmo
W czwartek 27 lutego odbędzie się posiedzenie plenarne Parlamentu Europejskiego w Strasburgu, podczas którego podejmie on decyzję w sprawie przyjęcia Zjednoczonych Emiratów Arabskich (ZEA) do Układu z Schengen i umożliwienia obywatelom tego kraju podróżowania po całej UE bez wiz. Unia Europejska będzie musiała jednak wziąć pod uwagę kwestię o zasadniczym znaczeniu: prawa człowieka w ZEA nadal są łamane i nie zanosi się na to, by sytuacja ta miała ulec zmianie. Chcąc uzyskać zwolnienie z obowiązku wizowego w UE, Zjednoczone Emiraty Arabskie powinny przede wszystkim zobowiązać się do przestrzegania praw człowieka, w tym głównie praw obywateli Unii Europejskiej.
W ostatnich miesiącach atmosfera wokół ZEA i faktu nieprzestrzegania praw człowieka przez ten kraj uległa znacznemu pogorszeniu. Coraz częściej odbywają się tam pokazowe procesy polityczne, a od niedawna przed sądem stają także obywatele, którzy wykorzystują media społecznościowe do krytykowania nadużyć władz. Częstszym obiektem ataków stały się również rodziny więźniów politycznych.
Złe traktowanie obywateli Europy
Obywatele europejscy przebywający na terytorium ZEA często padają ofiarą naruszenia praw człowieka. Oburzenie na całym świecie wywołała na przykład sprawa Norweżki, która trafiła do więzienia za seks pozamałżeński po tym, jak zgłosiła na policji gwałt. W innym przypadku sam premier Wielkiej Brytanii, David Cameron musiał zwrócić się do władz ZEA o przeprowadzenie śledztwa w sprawie domniemanych tortur na trzech Brytyjczykach, dokonanych przez policjantów z Dubaju. Powszechnie wiadomo, że warunki życia pracowników z zagranicy nie uległy w Emiratach poprawie i wciąż są oni obiektem całej listy nadużyć.
Głosując za zwolnieniem ZEA z wiz w UE, Komisja Wolności Obywatelskich, Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych nie wzięła pod uwagę tych problematycznych kwestii. A powinna, bo procedura zatwierdzania zakłada w tym przypadku obowiązek weryfikacji tego, czy dany kraj przestrzega praw człowieka. Ani razu nie wspomniano też o uchwale, jaką podjęto zeszłego roku w sprawie przejrzystej i zasadniczej polityki w stosunku do ZEA w świetle ciągłego łamania przez nie praw człowieka.
Puste obietnice ze strony ZEA
Po podpisaniu Konwencji ONZ w sprawie zakazu stosowania tortur i wyborze do Rady Praw Człowieka ONZ, władze Zjednoczonych Emiratów Arabskich otwarcie zobowiązywały się do należytej ochrony praw człowieka. Okazała się to jednak czysto PR-owa zagrywka.
ZEA musi podjąć konkretne działania
Parlament Europejski powinien wstrzymać się z decyzją w sprawie Zjednoczonych Emiratów Arabskich, dopóki kraj ten nie wprowadzi odpowiednich mechanizmów przeciwdziałania naruszaniu praw człowieka i pomocy jego ofiarom. Wola umocnienia przez Europę więzi z ZEA jest w pełni zrozumiała, ale nie może się to odbyć kosztem fundamentalnych wartości praworządności i poszanowania praw jednostki, jakim hołduje ten kontynent.
KONTAKT:
Rori Donaghy
The Emirates Centre of Human Rights (Centrum ds. Praw Człowieka w Zjednoczonych Emiratach Arabskich)
tel. +44 785 0062 105
e-mail: roridonaghy@gmail.com
Źródło informacji: APA-OTS
Pobierz materiał i Publikuj za darmo
bezpośredni link do materiału
| Data publikacji | 26.02.2014, 12:00 |
| Źródło informacji | PAP |
| Zastrzeżenie | Za materiał opublikowany w serwisie PAP MediaRoom odpowiedzialność ponosi – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy prawo prasowe – jego nadawca, wskazany każdorazowo jako „źródło informacji”. Informacje podpisane źródłem „PAP MediaRoom” są opracowywane przez dziennikarzy PAP we współpracy z firmami lub instytucjami – w ramach umów na obsługę medialną. Wszystkie materiały opublikowane w serwisie PAP MediaRoom mogą być bezpłatnie wykorzystywane przez media. |
