ZAiKS powitał nowych honorowych członków. Wśród wyróżnionych są Olga Tokarczuk, Agnieszka Holland, Zbigniew Rybczyński, Maja Komorowska, Urszula Dudziak, Leon Tarasewicz, Ewa Lipska i Anda Rottenberg

Największa i najstarsza organizacja twórców w Polsce, Stowarzyszenie Autorów ZAiKS, po raz kolejny nagrodziła wybitne osobowości polskiej kultury. W ostatnich latach, jak żartowano w kuluarach, podczas uroczystości wręczenia Nagród ZAiKS-u stężenie talentów na metr kwadratowy przekraczało wszelkie normy. Tak było i tym razem. Stowarzyszenie przywitało 17 nowych honorowych członków: Olgę Tokarczuk, Urszulę Dudziak, Agnieszkę Holland, Krystynę Jandę, Ewę Lipską, Maję Komorowską, Andę Rottenberg, Katarzynę Gaertner, Ilonę Łepkowską, Zbigniewa Rybczyńskiego, Leona Tarasewicza, Andrzeja Dudzińskiego, Zbigniewa Hołdysa, Wojciecha Karolaka, Krzysztofa Karaska, Leszka Długosza i Janusza Kapustę. Nagrodę 100-lecia odebrał Józef Tejchma a Nagrodami Specjalnymi, przyznawanymi za znamienne zasługi dla Stowarzyszenia, uhonorowano Zbigniewa Benedyktowicza, Stefana Bratkowskiego, Wojciecha Prażmowskiego, Andrzeja Rutkowskiego, Krystynę Łyczywek i Andrzeja Sikorowskiego.

Olga Tokarczuk przyjechała do ZAiKS-u ze Sztokholmu, gdzie kilka dni wcześniej odebrała Literacką Nagrodę Nobla. Tytuł honorowej członkini Stowarzyszenie przyznało jej jeszcze w maju. Dziękując za wyróżnienie pytała, po co nam dzisiaj ZAiKS. „Żyjemy w tak dziwnych czasach, że za chwilę moja profesja będzie niepotrzebna. Sztuczna inteligencja będzie w stanie wytworzyć nowe książki bez udziału autorów, jedynie na podstawie analizy ich stylu. To ZAiKS będzie pilnować naszych praw w starciu ze sztuczną inteligencją” – powiedziała.

Zbigniew Rybczyński, na co dzień mieszkający w USA, stwierdził, że ta nagroda w jakimś sensie ratuje jego obraz Polski, a samo Stowarzyszenie przypomina mu o takiej Polsce, jaką lubi sobie wyobrażać. Agnieszka Holland też podkreśliła wyjątkowość ZAiKS-u. „Kiedy przychodziłam tu za komuny, czułam powiew zachodniego, wielkiego świata. Dziś z kolei ZAiKS daje poczucie stałości w najlepszym tego słowa znaczeniu. Trzymajmy tradycję niesztucznej inteligencji. Jest tak krucha, że dobrze, że ma swój dom” – mówiła, nawiązując do słów Olgi Tokarczuk.

Andrzej Dudziński, przewodniczący Sekcji Autorów Dzieł Plastycznych ZAiKS-u, krótko wszystkim podziękował, z kolei Maja Komorowska zastanawiała się, komu przekaże nagrodę – ma czworo wnuków i prawnuczkę. Urszula Dudziak, która myślała, że już nigdy nie będzie mieć tremy, stwierdziła, że jednak ją odzyskała. Powiedziała, że choć nigdy nie będzie pisać jak Olga Tokarczuk ani śpiewać jak Ella Fitzgerald, jest z siebie bardzo zadowolona. „Moją misją jest obudzić w kobietach moc” – powiedziała. „Skończyłam 76 lat, mam narzeczonego, buduję pierwszy dom. Dopiero się rozkręcam. Często ktoś mówi kobietom, że w pewnym wieku już czegoś nie wypada. Ja się przeciw temu buntuję” – stwierdziła, a sala nagrodziła ją gromkimi brawami.

Katarzyna Gaertner wspominała czasy, kiedy miała 16 lat, była pianistką jazzową i przyjechała do Warszawy, żeby zostać członkinią ZAiKS-u. Udało się! Kompozytorka nadal tworzy, pracuje właśnie nad operą o Agnieszce Osieckiej. Ilona Łepkowska, pierwsza dama polskich seriali, zdradziła, kim będzie bohaterka jej książki osadzonej w realiach polskiego show biznesu, a Leon Tarasewicz obiecał, że postara się jeszcze coś namalować. Wojciech Karolak, wirtuoz organów Hammonda, nie mógł się nadziwić, że jest tak fetowany i pytał, czym sobie na to zasłużył.

Anda Rottenberg w poruszający sposób mówiła o swojej relacji z ojcem. „Aż do dziś, długo po śmierci taty, cokolwiek robię, zastanawiam się, czy byłby już ze mnie zadowolony” – powiedziała.

Honorowi członkowie ZAiKS-u otrzymali statuetki z k-dronem, jedenastościenną bryłą geometryczną o unikalnych właściwościach optycznych, akustycznych i strukturalnych, odkrytą przez Janusza Kapustę, również nowego honorowego członka ZAiKS-u, który – gdyby był obecny – odbierałby statuetkę własnego projektu.

„Grono przyjaciół i honorowych członków Stowarzyszenia każdego roku powiększa się o nowe, wspaniałe nazwiska. Z dumą patrzę, jak polska kultura się rozwija i jest doceniana na świecie” – mówił po uroczystości Janusz Fogler, prezes ZAiKS-u. Dodał, że Stowarzyszenie od samego początku swojej działalności, a istnieje już ponad 100 lat, zabiega o dobro autorów. „Mamy szczęście, gdy nasze wysiłki są wspierane przez polityków, a jeśli brakuje zrozumienia dla kultury, zabiegamy o nią tym mocniej” – powiedział.

Ceremonię poprowadzili Miłosz Bembinow, wiceprezes ZAiKS-u, i Rafał Bryndal, członek Prezydium Zarządu ZAiKS-u, a dla nagrodzonych i gości zagrał duet Myrczek & Tomaszewski. O dokonaniach nagrodzonych można przeczytać w najnowszym numerze pisma „ZAiKS Wiadomości”.