Newsletter

Ekspert: branża mięsna dobrze wykorzystała akcesję do UE (zlecone)

01.04.2014, 13:35aktualizacja: 01.04.2014, 13:35

Pobierz materiał i Publikuj za darmo

Polski przemysł mięsny, po akcesji z Unią Europejską, wspaniale wykorzystał szansę na rozwój - uważa ekspert Jacek Leonkiewicz. W okresie zaledwie jednej dekady, pięciokrotnie wzrosła wartość eksportu polskiego mięsa i mięsnych przetworów.

Jak zauważa Leonkiewicz, który był radcą Głównego Lekarza Weterynarii w latach przygotowań Polski do akcesji, proces transformacji należało rozpocząć od dostosowania krajowego prawa do norm wspólnotowych. Następnie bazując na nowych przepisach, w odniesieniu do branży rolno-spożywczej trzeba było zainicjować konieczne zmiany modernizacyjne w zakładach produkcyjnych.

Już na starcie trzeba było wdrożyć do polskiego prawa ponad 760 aktów prawnych, z czego aż 274 ustawy musiał przygotować resort rolnictwa. Z listy tej prawie 60 proc. dotyczyło zagadnień bezpośrednio związanych ze służbą weterynaryjną i sprawowanymi przez nią zadaniami inspekcyjnymi.

"Żmudny i trudny proces legislacyjny dotyczył również branży mięsnej i stanowił podstawę modernizacji zakładów produkcyjnych. Dodatkowym utrudnieniem okazały się skutki procesów społeczno-ekonomicznych początków lat 90-tych związane z prywatyzacją wielu sektorów gospodarki" - wyjaśnił ekspert.

Prywatne firmy mięsne powstały często na bazie dawnych ubojni, zakładów państwowych, pegeerowskich i gminnych spółdzielni. W tym czasie na rynku działało ponad 7,5 tys. średnich i małych ubojni i przetwórni, ale większość nie była dostosowana do unijnych wymogów.

Zdaniem Leonkiewicza, resort rolnictwa, zwłaszcza w początkowym okresie transformacji, nie ustrzegł się błędów, które w przyszłości negatywnie rzutowały na prowadzenie negocjacji z Komisją Europejską. Chodziło m.in. o zbyt rygorystyczne przestrzeganie przepisów weterynaryjnych. Nie przewidziano np. tego, że małe firmy mięsne mogą produkować na rynek lokalny czy też ramach tzw. sprzedaży bezpośredniej.

Podczas negocjacji z Brukselą w sprawie rolnictwa i przeglądu ustawodawstwa weterynaryjnego jeszcze przed akcesją, resort rolnictwa odrzucił możliwość wprowadzenia okresu przejściowego i jednocześni zobowiązał się do szybkiego dostosowania zakładów polskiego przetwórstwa rolno-spożywczego do unijnych standardów. Oznaczało to że trzeba będzie zamknąć 98% polskich mleczarni, 91% zakładów przetwórstwa rybnego i większość działających wówczas rzeźni i masarni.

Przeprowadzono wówczas przegląd wszystkich zakładów przetwórstwa rolno-spożywczego i podzielono je na kategorie. Kryteria tego podziału były jednak niejasne.

W 2002 r. z 3,6 tys. funkcjonujących w Polsce zakładów mięsa czerwonego, zaledwie 60 z nich posiadało uprawnienia eksportowe do UE. Stanowiły one 1,6% ogółu. Analogicznie w odniesieniu do mięsa białego, na 456 zakładów - 26 posiadało uprawnienia, tj. 5,7%.

Jak zaznaczył ekspert, na początku 2003 roku nie wierzono, że polskie ubojnie i przetwórnie mięsa mogą odegrać w przyszłości znaczącą rolę w zaopatrywaniu wspólnotowego rynku. Zdecydowana większość zakładów proces modernizacyjny dopiero co rozpoczęła. 144 zakłady otrzymało tzw. okresy przejściowe, które pozwoliły im dokonanie niezbędnych inwestycji. W 2003 i 2004 nastąpił znaczący postęp w dostosowaniu polskich przepisów do unijnych w zakresie weterynarii.

"Nie sprawdziły się też czarne scenariusze przepowiadające konieczność administracyjnego zamknięcia przed dniem 1 maja 2004 r. ponad 1,5 tys. zakładów produkcji i przetwórstwa mięsa" - podkreślił Leonkiewicz.

W marcu 2004 r. zostały wydane przepisy, które umożliwiły ok. 500 zakładom przetwórczym produkcję w ramach sprzedaży bezpośredniej. A od 1 maja tego roku aż ponad 1,7 tys. zakładów produkujących żywność pochodzenia zwierzęcego mogło sprzedawać swoje wyroby na unijny rynek, z tego 577 były to zakłady produkujące mięso czerwone.

Po dziesięciu latach naszej obecności w unijnych strukturach, polska branża mięsna stała się znaczącym eksporterem. Prawo do wysyłania swoich wyrobów zagranicę ma ponad 1 450 zakładów mięsa czerwonego i 650 zakładów drobiarskich. Szacuje się, że w 2013 r. firmy mięsne sprzedały do innych krajów 1 mln 300 tys. ton wołowiny, wieprzowiny i drobiu oraz ich przetworów o wartości ok. 2,9 mld EUR.(PAP)

Źródło informacji: Rada Gospodarki Żywnościowej

UWAGA! Za treść informacji zleconych PAP nie ponosi odpowiedzialności (ZLECONE PAP).

Pobierz materiał i Publikuj za darmo

bezpośredni link do materiału
Data publikacji 01.04.2014, 13:35
Źródło informacji PAP
Zastrzeżenie Za materiał opublikowany w serwisie PAP MediaRoom odpowiedzialność ponosi – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy prawo prasowe – jego nadawca, wskazany każdorazowo jako „źródło informacji”. Informacje podpisane źródłem „PAP MediaRoom” są opracowywane przez dziennikarzy PAP we współpracy z firmami lub instytucjami – w ramach umów na obsługę medialną. Wszystkie materiały opublikowane w serwisie PAP MediaRoom mogą być bezpłatnie wykorzystywane przez media.

Newsletter

Newsletter portalu PAP MediaRoom to przesyłane do odbiorców raz dziennie zestawienie informacji prasowych, komunikatów instytucji oraz artykułów dziennikarskich, które zostały opublikowane na portalu danego dnia.

ZAPISZ SIĘ