Newsletter

Wierzejki „szczelne”. Mięso z zakładów absolutnie bezpieczne.

29.08.2013, 15:17aktualizacja: 29.08.2013, 15:17

Pobierz materiał i Publikuj za darmo

Wstępne opinie z prowadzonej aktualnie w Zakładzie Mięsnym „Wierzejki” kontroli inspekcji weterynaryjnej są pozytywne. Procedury zakupu, przetwórstwa i dystrybucji mięsa w zakładzie są absolutnie szczelne. Zakład mięsny Wierzejki i pozostałe zakłady o podobnym profilu są kontrolowane przez powiatowego lekarza weterynarii w trybie ciągłym.

Według Federalnej Służby Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego Rosji w transporcie z zakładu „Wierzejki” znalazło się nielegalne mięso z Hiszpanii. Główny Lekarz Weterynarii w Polsce, na podstawie doniesień medialnych i oświadczenia rosyjskich służb wstrzymał w ubiegłym tygodniu eksport mięsa do Rosji z zakładu Wierzejki. Rosja wprowadziła ścisłą kontrolę wieprzowiny z Polski.

Tymczasem spółka stanowczo podkreśla, że zakwestionowane przez Rosjan mięso, które pochodziło z Hiszpanii nie było w Wierzejkach pakowane i nie należy do Wierzejek.

- Zakład „Wierzejki” nigdy nie kupował mięsa z hiszpańskiego zakładu, z którego pochodził wykryty towar - mówi Adam Zdanowski, dyrektor ds. eksportu i współwłaściciel zakładów. Spółka złożyła już zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa w prokuraturze. Beata Syk-Jankowska, rzecznik prokuratury Okręgowej w Lublinie potwierdza, że policja dokonała już pierwszych sprawdzeń i przesłuchań. – Czekamy na informacje, dotyczące samego przewoźnika, tj. jak przebiegała trasa, jak wyglądała temperatura w samochodzie – powiedział Jarosław Naze, zastępca głównego lekarza weterynarii, który również prowadzi własne dochodzenie.

Wierzejki mają nagrania z monitoringu, na którym widać palety z mięsem z zakładu ładowane na ciężarówkę, zapakowane w niebieską folię. - Tymczasem mięso hiszpańskie odkryto na paletach luzem owiniętych przeźroczystą folią – tak wynika z filmu, dokumentującego rozładunek w Rosji – mówi Adam Zdanowski.

Według faktów, które ustaliła spółka ciężarówka z transportem mięsa z Wierzejek jechała przez Łotwę, podczas gdy weterynaryjny dokument transportowy nie przewidywał takiej trasy. Trasę i pozostałe warunki transportu deklarował odbiorca rosyjski i on wynajął przewoźnika. Według informacji, do których dotarły „Wierzejki” naczepa z mięsem została przekazana pomiędzy firmami transportowymi na parkingu, na autostradzie, poza Polską. – Co więcej, towar został oclony na Litwie. Tymczasem zwykle jest clony w Polsce, jak najbliżej miejsca załadunku – mówi Zdanowski.

Na razie zakład nie eksportuje do Unii Celnej. - Działania polskich służb weterynaryjnych są skuteczne nawet, jeżeli zakaz eksportu do Rosji został podjęty przez stronę polską tylko na podstawie doniesień mediów. System bezpieczeństwa żywności w Polsce jest bardzo skuteczny z perspektywy konsumentów. Mięso jest absolutnie bezpieczne – mówi Zdanowski.

zdz/

Pobierz materiał i Publikuj za darmo

bezpośredni link do materiału
Data publikacji 29.08.2013, 15:17
Źródło informacji PR-IR
Zastrzeżenie Za materiał opublikowany w serwisie PAP MediaRoom odpowiedzialność ponosi – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy prawo prasowe – jego nadawca, wskazany każdorazowo jako „źródło informacji”. Informacje podpisane źródłem „PAP MediaRoom” są opracowywane przez dziennikarzy PAP we współpracy z firmami lub instytucjami – w ramach umów na obsługę medialną. Wszystkie materiały opublikowane w serwisie PAP MediaRoom mogą być bezpłatnie wykorzystywane przez media.

Newsletter

Newsletter portalu PAP MediaRoom to przesyłane do odbiorców raz dziennie zestawienie informacji prasowych, komunikatów instytucji oraz artykułów dziennikarskich, które zostały opublikowane na portalu danego dnia.

ZAPISZ SIĘ