Newsletter

Polityka i społeczeństwo

O godz. 11.30 w środę - wyrok TK ws. zasad inwigilacji (opis)

30.07.2014, 12:08aktualizacja: 30.07.2014, 12:08

Pobierz materiał i Publikuj za darmo

O godz. 11.30 w środę Trybunał Konstytucyjny wyda wyrok w sprawie przepisów o dostępie służb specjalnych do billingów obywateli oraz zasad stosowania przez nie kontroli operacyjnej, czyli podsłuchu i przeglądu korespondencji.

TK w pełnym składzie bada skargi RPO Ireny Lipowicz z 2011 r. dotyczące zasad kontroli operacyjnej służb oraz sięgania przez nie po billingi obywateli. Rozpatruje też wnioski prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta, który w 2012 r. zaskarżył nieprecyzyjność zapisów o kontroli operacyjnej oraz dopuszczalność podsłuchiwania osób, których tajemnice zawodowe są prawnie chronione (m.in. adwokatów, lekarzy, dziennikarzy).

Środowa rozprawa trwała niecałą godzinę. Strony postępowania podtrzymały swe stanowiska. Były tylko dwa pytania TK do stron.

Jedno z nich dotyczyło wydanego w kwietniu przez Trybunał Sprawiedliwości UE (TSUE) wyroku unieważniającego unijną dyrektywę z 2006 r. o billingach. Uznano ją za sprzeczną z prawem do poszanowania życia prywatnego oraz obowiązkiem ochrony danych osobowych. W 2009 r. implementowano ją do polskiego prawa.

Zastępca RPO Stanisław Trociuk, pytany o możliwy wpływ wyroku TSUE na badaną sprawę, powiedział, że taki związek istnieje. Zwrócił uwagę, że wyrok TSUE nie zapadł ze względów proceduralnych, bo za wzorzec kontroli TSUE przyjął ochronę danych osobowych i ochronę prawa do prywatności. „Wyrok siłą rzeczy rzutuje na porządek krajowy, bo władze polskie nie mają już obowiązku utrzymywania przepisów implementujących dyrektywę uznaną za nieważną” - dodał Trociuk.

Dziś ustawy uprawniają dziesięć służb do uzyskiwania od operatorów danych telekomunikacyjnych, czyli informacji do kogo należy numer telefonu komórkowego, wykazów połączeń, danych o lokalizacji telefonu oraz numeru IP komputera. RPO podkreśla, że dostęp służb do billingów nie jest ograniczony wagą przestępstwa; nie jest też kontrolowany przez sądy (jak np. podsłuch). Zwraca uwagę, że ich istotna część nie podlega zniszczeniu, nawet gdy okazały się nieprzydatne. Kwestionuje, że nie przewiduje się informowania danej osoby, iż po jej dane sięgnięto. Podkreśla, że nie ma wyłączeń od dostępu do billingów wobec osób objętych tajemnicą zawodową. Ponadto RPO zaskarżyła zapisy dające służbom prawo uzyskiwania dzięki podsłuchom danych o obywatelu, których zakresu precyzyjnie nie określono.

Ponadto RPO zaskarżyła zapisy dające służbom prawo uzyskiwania dzięki podsłuchom danych o obywatelu, których zakresu precyzyjnie nie określono. Ustawa stwierdza tylko, że za pomocą tych środków służby mogą pozyskiwać i utrwalać informacje i dowody, "w szczególności treści rozmów telefonicznych i inne informacje przekazywane za pomocą sieci telekomunikacyjnych". Według RPO narusza to prawo do prywatności. Powoduje też, że służby same określają, jakie dane o jednostce chcą pozyskać, stosując nieograniczoną gamę środków technicznych. Lipowicz zwróciła uwagę, że jednostka nie ma wiedzy o ingerencji służb w jej prawa.

Zaskarżone przez RPO zapisy są niekonstytucyjne - uznała Prokuratura Generalna. Zastępca Seremeta Robert Hernand ocenił, że godzą one w prawo do prywatności i konstytucyjne gwarancje praw i wolności. Hernand ocenił, że ustawy zawierają otwarte katalogi środków technicznych umożliwiających kontrolę operacyjną. Podkreślił, że katalog sytuacji, w których służby mogą sięgać po billingi, jest wielokrotnie szerszy niż przy kontroli operacyjnej. Dodał, że trzy służby mogą sięgać po billingi nawet przy przestępstwie "wyrębu drzewa".

Sejm wniósł o częściowe uznanie zaskarżonych zapisów za niezgodne z konstytucją. Przepisy o billingach nie chronią dostatecznie praw i wolności obywatelskich przed nadmierną ingerencją państwa - uznała w 2013 r. Najwyższa Izba Kontroli. Izba postulowała, aby niezależny organ mógł kontrolować zasadność ich pobierania; by niszczono dane niepotrzebne, a obywatel wiedział - choćby post factum - że jego dane pobrano.

Rząd zapowiadał wiele razy, że zakres sięgania po billingi ma być ograniczony do zwalczania tylko groźnych przestępstw. W 2013 r. premier Donald Tusk zapowiadał zmiany w ustawach o służbach. Pod koniec 2013 r. rząd przedstawił projekt powołania niezależnej sześcioosobowej Komisji Kontroli Służb Specjalnych, która kontrolowałaby zgodność z prawem m.in. czynności operacyjno-rozpoznawczych służb; przetwarzania przez nie danych osobowych obywateli oraz uzyskiwania billingów.

Nad senackim projektem, m.in. zawężającym zakres pozyskiwania billingów, zaczęła prace senacka komisja, która czeka na wyrok TK. (PAP)

sta/ wkt/ abr/ ura/

Pobierz materiał i Publikuj za darmo

bezpośredni link do materiału
Data publikacji 30.07.2014, 12:08
Źródło informacji PAP Legislacja
Zastrzeżenie Za materiał opublikowany w serwisie PAP MediaRoom odpowiedzialność ponosi – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy prawo prasowe – jego nadawca, wskazany każdorazowo jako „źródło informacji”. Informacje podpisane źródłem „PAP MediaRoom” są opracowywane przez dziennikarzy PAP we współpracy z firmami lub instytucjami – w ramach umów na obsługę medialną. Wszystkie materiały opublikowane w serwisie PAP MediaRoom mogą być bezpłatnie wykorzystywane przez media.

Newsletter

Newsletter portalu PAP MediaRoom to przesyłane do odbiorców raz dziennie zestawienie informacji prasowych, komunikatów instytucji oraz artykułów dziennikarskich, które zostały opublikowane na portalu danego dnia.

ZAPISZ SIĘ