Pobierz materiał i Publikuj za darmo
Premier oświadczył, że "Polacy jabłka wysyłane na eksport oblewają chemikaliami, a sami jedzą te dobre". Miedwiediew powiedział to, wizytując w Kraju Krasnodarskim gospodarstwo uprawiające nowe odmiany rosyjskich jabłek, gruszek i brzoskwiń. Celem wizyty, którą zrelacjonował w środę dziennik "Moskowskij Komsomolec", było pokazanie, że zagraniczną żywność, niszczoną w ramach embarga, mogą z powodzeniem zastąpić produkty rosyjskie.
Według tej gazety dyrektor krasnodarskiego gospodarstwa Jewgienij Jegorow, oprowadzając Miedwiediewa, dowodził wyższości jabłek rosyjskich nad tymi z Polski. "Nasze pachną i mają zupełnie inny smak" - ocenił i wyjaśnił: "Polacy wykonują 22-24 opryski, a my 12-14, czyli dwa razy mniej".
O sprawę pytano w środę na konferencji prasowej w Kaliszu premier Ewę Kopacz.
"Nie chcę tego komentować; wiem jedno: polscy rolnicy mogą być dumni ze swoich jabłek, truskawek, porzeczek i z przepisów - których autentycznie przestrzegają - europejskich o wysokim standardzie bezpieczeństwa i walorów tych produktów, które wysyłamy poza granicę" - powiedziała szefowa rządu. (PAP)
wni/ as/ abr/
Pobierz materiał i Publikuj za darmo
bezpośredni link do materiału
Data publikacji | 12.08.2015, 17:04 |
Źródło informacji | PAP |
Zastrzeżenie | Za materiał opublikowany w serwisie PAP MediaRoom odpowiedzialność ponosi – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy prawo prasowe – jego nadawca, wskazany każdorazowo jako „źródło informacji”. Informacje podpisane źródłem „PAP MediaRoom” są opracowywane przez dziennikarzy PAP we współpracy z firmami lub instytucjami – w ramach umów na obsługę medialną. Wszystkie materiały opublikowane w serwisie PAP MediaRoom mogą być bezpłatnie wykorzystywane przez media. |