Dobry rok Żeglugi Augustowskiej - rośnie liczba pasażerów ze Wschodu

Żegluga Augustowska (ŻA) swoje rejsy regularne, jak i na specjalne zamówienia, wykonuje trzema statkami. Największa i najnowsza jednostka "Swoboda" może zabrać na pokład 330 osób, "Serwy" i "Sajno" - po 200 osób.

Pływanie według regularnego rozkładu już się skończyło, ale jeśli będą chętni, to statki mają codziennie wypływać nawet w listopadzie. "Jak będzie pogoda, tak zawsze robimy. W samym październiku przewieźliśmy 2 tys. osób, to więcej niż w tym samym miesiącu w ubiegłym roku" - powiedział PAP wiceprezes Sławomir Aleksandrowicz.

Jak podał, w tym sezonie statki firmy przewiozły ok. 93 tys. pasażerów, w 2014 roku - nieco ponad 80 tys. Jego zdaniem, na lepszy wynik złożyło się kilka czynników, m.in. dobra pogoda w wakacje oraz rosnący udział w przewozach turystów zza wschodniej granicy, przede wszystkim z Litwy.

Cudzoziemcy kupujący bilety na rejsy statkami ŻA stanowią obecnie ok. 10 proc. Jak dodał Aleksandrowicz, to najczęściej osoby, które krótki wypoczynek łączą z zakupami w Polsce. Zwrócił przy tym uwagę, że w miesiącach poza ścisłym sezonem (np. w maju czy wrześniu), zwłaszcza w weekendy to właśnie cudzoziemców ze Wschodu jest na rejsach więcej, niż turystów krajowych.

Aby jeszcze bardziej zachęcać Litwinów (ale także i Rosjan, bo i ich liczba rośnie) do rejsów po jeziorach Pojezierza Augustowskiego, firma przygotowała na stronie internetowej informacje po litewsku, podobnie jest w porcie ŻA w Augustowie, gdzie są też informacje po rosyjsku. "Dobrze się z nimi współpracuje" - mówi o turystach ze Wschodu Aleksandrowicz. (PAP)

rof/ agz/