MSZ: Arkadiusz Mularczyk spotkał się z delegacją Niemiecko-Polskiej Grupy Parlamentarnej w Bundestagu (komunikat)

- MSZ informuje:

W dniu 13 bm. Arkadiusz Mularczyk, Sekretarz stanu ds. europejskich w MSZ, Pełnomocnik Rządu do spraw Odszkodowań za Szkody Wyrządzone Agresją i Okupacją Niemiecką w latach 1939-1945 spotkał się z delegacją Niemiecko-Polskiej Grupy Parlamentarnej w Bundestagu. W spotkaniu uczestniczyli Paul Ziemiak (CDU) - Przewodniczący Grupy (CDU), Axel Schaefer (SPD), pani Nyke Slawik (Zieloni), Joachim Wundrak (AfD). Minister podkreślił, że liczy na to, iż spotkanie zapoczątkuje dialog polsko-niemiecki także w kwestii odszkodowań. Niemcy mają ważne znaczenie polityczne i gospodarcze dla Polski i należy rozmawiać o sprawach, które dzielą społeczeństwa i rządy. Do problemów należą m.in. kwestia niewypłaconych przez Niemcy Polsce a należnych na mocy prawa międzynarodowego reparacji za zniszczenia w II w. św., nauczanie j. polskiego w Niemczech, upamiętnienie polskich ofiar II w. św. w formie pomnika w Berlinie.

W kwestii odszkodowań delegacja niemiecka została poinformowana, że raport nie jest krótkotrwałym elementem kampanii wyborczej, ale przemyślanym efektem 5 lat pracy zespołu ekspertów polskich, którzy wyliczyli w konserwatywny ekonomicznie sposób konkretne straty Polski, przeliczone z poszczególnych działów gospodarki narodowej, strat ludzkich i finansowych oraz dóbr kultury. Minister wspomniał, że część strat jest bardzo łatwa do restytucji jak dobra kultury i sztuki znajdujące się w posiadaniu niemieckich obywateli do dziś. Mienie polskich obywateli było w systematyczny sposób wywożone do Niemiec i tam rozdystrybuowane wśród obywateli III Rzeszy. W dyskusji, która się wywiązała w związku z grabieżą mienia polskiego przez wojsko i oddziały niemieckie Minister Mularczyk wskazał na stosunkową prostą do wyrównania krzywdę – na kontach banków niemieckich znajdują się aktywa polskich obywateli, do dnia dzisiejszego nie zwrócone właścicielom. Podobnie jest z dziełami sztuki. Nie do przyjęcia jest fakt prawny w RFN, który umożliwia zawłaszczenie poprzez zasiedzenie skradzionych dóbr sztuki po 30 latach. To ewidentny brak praworządności w świetle norm europejskich. A zapis taki służy tym, którzy ograbili Polskę z obrazów, rzeźb, wartościowych manuskryptów i innych dzieł sztuki.

Minister podkreślił, że prawo międzynarodowe a nie tylko moralne względy są po stronie polskiej. Sprawa nie jest zamknięta. Pełnomocnik będzie kontynuował podjęte działania na rzecz pozyskania odszkodowań na poziomie krajowym i międzynarodowym.

UWAGA: komunikaty publikowane są w serwisie PAP bez wprowadzania przez PAP SA jakichkolwiek zmian w ich treści, w formie dostarczonej przez nadawcę. Nadawca komunikatu ponosi odpowiedzialność za jego treść – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy prawo prasowe. (PAP)

kom/ wni/ par/