Pobierz materiał i Publikuj za darmo

Stoi na stacji lokomotywa…
Parowozy miały swój niepowtarzalny urok, którego nie ma żaden współczesny środek transportu. Typowy obrazek z tamtych lat? Okopcony parowóz na stacji, obok ludzie z walizkami, a wokół zapach rozgrzanego metalu i węgla. Choć parowozy wycofano z regularnych kursów w Polsce w 1992 roku, tęsknota za ich klimatem nie zniknęła. Świadczy o tym choćby Parada Parowozów w Wolsztynie, organizowana od 1991 roku, która przyciąga tysiące miłośników kolei z Polski i zagranicy. Po torach jeżdżą też specjalne pociągi retro prowadzone przez parowozy - dla pasjonatów to nie lada gratka, by choć na chwilę wrócić do tamtych czasów.
Dworce z duszą
Dawne dworce miały atmosferę, która dla wielu kojarzy się dziś z młodością lub dzieciństwem. Drewniane ławy w poczekalniach, kioski RUCH-u z gazetami, gumami Turbo i oranżadą w szklanej butelce.
Warto wspomnieć też o tablicach klapkowych, czyli tzw. pragotronach. To czeskie urządzenia, które działały na zasadzie mechanicznych klapek obracających się, aby wyświetlić kolejne informacje. Zmiana godziny czy relacji pociągu była zawsze sygnalizowana charakterystycznym „terkotaniem” klapek. Choć na niektórych dworcach można jeszcze spotkać działające egzemplarze, coraz częściej są zastępowane nowoczesnymi wyświetlaczami LED.
Nieodłącznym elementem tamtych dworców były też analogowe zegary - duże, okrągłe, z wyraźnymi wskazówkami, często sygnowane logo PKP. Dziś stopniowo i one znikają z peronów, wypierane przez nowoczesne, cyfrowe zegary.
Ale to już było… i dobrze, że nie wróci
Brak komfortu
Zimne lub przegrzane wagony - zimą ogrzewanie często nie działało, a jeśli już, to potrafiło zamienić przedział w saunę. Latem z kolei panował upał, a okna się zacinały lub nie otwierały wcale. Drewniane ławki w wagonach osobowych były twarde i niewygodne, a tapicerowane siedzenia - mocno wysłużone i często przetarte. O toaletach krążyły legendy: brud, brak papieru, niedziałające spłuczki czy nieczystości trafiające prosto na tory.
Tłok i brak miejscówek
W czasach PRL podróż koleją była popularnym wyborem, bo mało kto miał samochód. Skutkowało to jednak potwornym tłokiem, zwłaszcza w czasie świąt, wakacji i długich weekendów. Ludzie stali na korytarzach, siedzieli na walizkach, a czasem nawet w drzwiach między wagonami.
Dziś trudno to sobie wyobrazić, ponieważ pociągi dalekobieżne mają rezerwację miejsc. Dzięki takim rozwiązaniom jak aplikacja mobilna EuroPodróże, możemy dokonać jej bez wychodzenia z domu! Nie musimy stać w kolejce po bilety – aplikacja umożliwia szybki i bezpieczny zakup. Jeżeli nie mamy dostępu do internetu, z pomocą przychodzi infolinia w różnych językach. Bilet otrzymamy na telefon zaraz po zakupie, możemy go też łatwo zwrócić lub wymienić.
Wszechobecny dym
W tamtych czasach palenie papierosów było tak powszechne, że w wielu pociągach wydzielano osobne przedziały dla palących i niepalących. Różnica bywała jednak symboliczna - dym i tak rozprzestrzeniał się po całym wagonie. Dziś perspektywa podróży w kłębach dymu tytoniowego wydaje się czymś nie do przyjęcia.
Między nostalgią a nowoczesnością
Dzisiejsza kolej w niczym nie przypomina tej, którą pamiętamy z czasów PRL-u. Nowoczesne podróżowanie ułatwiają też nowe technologie. Jeżeli chcesz sprawdzić Warszawa Centralna - rozkład jazdy (https://www.europodroze.pl/rozklad-jazdy/warszawa-centralna), możesz zrobić to z poziomu telefonu. Szybkie pociągi dalekobieżne, jak Pendolino, wożą nas z prędkościami, o których w PRL nawet nie marzono. Jedno się jednak nie zmieniło: wyjątkowy urok podróży pociągiem, który zawsze będzie miał w sobie coś magicznego.
Więcej na: https://www.europodroze.pl/
Źródło informacji: TravelTECH
Pobierz materiał i Publikuj za darmo
bezpośredni link do materiału
Data publikacji | 07.08.2025, 12:49 |
Źródło informacji | TravelTECH |
Zastrzeżenie | Za materiał opublikowany w serwisie PAP MediaRoom odpowiedzialność ponosi – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy prawo prasowe – jego nadawca, wskazany każdorazowo jako „źródło informacji”. Informacje podpisane źródłem „PAP MediaRoom” są opracowywane przez dziennikarzy PAP we współpracy z firmami lub instytucjami – w ramach umów na obsługę medialną. Wszystkie materiały opublikowane w serwisie PAP MediaRoom mogą być bezpłatnie wykorzystywane przez media. |