Newsletter

Polityka i społeczeństwo

MRiRW: Krótkie łańcuchy dostaw – rosnąca siła polskiego rolnictwa lokalnego (komunikat)

26.11.2025, 08:31aktualizacja: 26.11.2025, 08:32

Pobierz materiał i Publikuj za darmo

- Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi informuje:

Sprzedaż bezpośrednia, od rolnika, rośnie w siłę. 20 lat temu w Polsce było zaledwie 565 zakładów, które na małą skalę przetwarzały wieprzowinę, wołowinę czy jagnięcinę. Dzisiaj jest ich 4632, czyli osiem razy więcej. Podobnie jest w drobiarstwie, gdzie w ciągu ostatnich 10 lat liczba zakładów wzrosła pięciokrotnie z 63 w 2015 roku, do 374 w 2025 roku. W przypadku jaj konsumpcyjnych to prawie podwojenie: z 922 zakładów w 2015 r., do 1821 w 2025 roku.

Krótkie łańcuchy dostaw stają się realną alternatywą dla dużych sieci handlowych i jednym z najważniejszych kierunków rozwoju polskiego rolnictwa. Dzięki uproszczonym przepisom, wsparciu doradczemu i rosnącemu popytowi coraz więcej rolników decyduje się na samodzielną produkcję i sprzedaż.

Krótkie łańcuchy dostaw

Krótkie łańcuchy dostaw (KŁD) to zestaw uproszczonych form działalności, dzięki którym rolnicy mogą produkować żywność na małą skalę i sprzedawać ją bezpośrednio konsumentom lub lokalnym sklepom. W Polsce funkcjonują cztery formy takiej działalności:

- sprzedaż bezpośrednia (SB)

- dostawy bezpośrednie (DB)

- rolniczy handel detaliczny (RHD)

- działalność marginalna, lokalna i ograniczona (MLO).

Każda z nich jest uregulowana przepisami prawa krajowego i unijnego, ale jednocześnie podlega licznym uproszczeniom – m.in. rejestracji zamiast zatwierdzenia zakładu, innym wymogom higienicznym czy dostosowanej częstotliwości kontroli. Dzięki temu KŁD są dostępne zarówno dla małych gospodarstw rodzinnych, jak i tych bardziej rozwiniętych.

Sprzedaż bezpośrednia – naturalne produkty prosto z gospodarstwa

Sprzedaż bezpośrednia umożliwia wprowadzanie na rynek wyłącznie produktów pozyskanych we własnym gospodarstwie. Mogą to być m.in. tusze drobiu i zajęczaków, surowe mleko, śmietana, jaja konsumpcyjne, miód czy produkty rybołówstwa. Sprzedaż odbywa się na targowiskach, w gospodarstwach, ze środków transportu czy poprzez urządzenia dystrybucyjne, jak popularne mlekomaty.

Limity produkcji – np. 50 tusz indyków czy 1000 litrów mleka tygodniowo – mają zagwarantować, że SB pozostanie działalnością lokalną i niewielką. W wyjątkowych sytuacjach mogą one zostać podwyższone decyzją powiatowego lekarza weterynarii. W ramach SB nie można pozyskiwać mięsa wieprzowego i wołowego.

Rolniczy handel detaliczny – więcej swobody, więcej możliwości

RHD to forma, która daje rolnikom największą elastyczność. W jej ramach można produkować i sprzedawać niemal każdy rodzaj żywności – od produktów roślinnych, przez przetwory mleczne i mięsne, aż po żywność złożoną, jak gotowe dania. Warunkiem jest wykorzystanie przynajmniej jednego składnika pochodzącego w całości z własnej uprawy, hodowli lub chowu.

Żywność wytworzona w RHD może być sprzedawana konsumentom na terenie całej Polski bez limitów, natomiast dostawy do sklepów czy restauracji podlegają rocznym limitom i obszarowemu ograniczeniu. Rolników obowiązuje także przejrzyste znakowanie miejsca sprzedaży, oraz dokumentowanie dostaw. Oznakowanie musi zawierać napis „rolniczy handel detaliczny” oraz wskazywać dane identyfikujące podmiot prowadzący RHD.

Nic więc dziwnego, że liczba podmiotów prowadzących RHD stale rośnie – obecnie jest ich prawie 20 tysięcy, co czyni tę formę jedną z najdynamiczniej rozwijających się w sektorze małego przetwórstwa.

MLO (znana jako MOL) – lokalne przetwórstwo na jasnych zasadach

Działalność marginalna, lokalna i ograniczona pozwala rolnikom prowadzić przetwórstwo produktów pochodzenia zwierzęcego, takich jak mięso, wędliny, produkty mleczne, ryby czy gotowe posiłki. Produkcja może odbywać się zarówno w specjalnym budynku, jak i w dostosowanej kuchni domowej. Sprzedaż bezpośrednio konsumentom nie jest limitowana, natomiast dostawy do innych zakładów – tak.

To forma idealna dla małych wytwórców, którzy chcą oferować swoje specjały w sposób legalny i bez konieczności spełniania wymogów jak dla zakładów przemysłowych.

Przykłady z Warmii – tam lokalność staje się codziennością

W miniony weekend minister Stefan Krajewski odwiedził kilka warmińskich gospodarstw oraz targowisko „Dobre, bo nasze” w Tomaszkowie, by rozmawiać z rolnikami i zobaczyć, jak w praktyce rozwija się w Polsce system sprzedaży bezpośredniej i rolniczy handel detaliczny. Wizyta potwierdziła – lokalna żywność, produkowana uczciwie i sprzedawana bez pośredników, staje się coraz ważniejszym elementem polskiego rynku rolnego.

Owcze klimaty na Warmii

Minister Krajewski odwiedził między innymi gospodarstwo „Owcze Klimaty na Warmii” w Komalwach, prowadzone przez Katarzynę i Daniela Malickich. Gospodarstwo specjalizuje się w hodowli owiec, produkcji ekologicznych warzyw oraz sprzedaży bezpośredniej.

– Nasza produkcja to wynik ciężkiej pracy i pasji. Z każdej hodowanej owcy staramy się maksymalnie wykorzystać jej potencjał - mięso, wełnę, a nawet nawóz organiczny – mówiła Katarzyna Malicka. Minister zaznaczył, jak ważne jest wspieranie takich inicjatyw, które łączą ekologiczną produkcję z bezpośrednią sprzedażą.

W samym sercu Warmii

Kolejnym punktem wizyty było gospodarstwo Państwa Ilony i Andrzeja Wasieczko w Barku koło Olsztyna. Państwo Wasieczko prowadzą produkcję roślinną i warzywną w sercu Warmii. Uprawiają zboża, warzywa i ziemniaki, które sprzedają bezpośrednio na miejscu, a poprzez media społecznościowe pokazują, jak wygląda praca w gospodarstwie - bez koloryzowania i bez filtrów

– To nie tylko praca, ale i pasja. Chcemy, by nasza produkcja była jak najbardziej ekologiczna, a ceny uczciwe zarówno dla nas, jak i dla konsumentów – mówił Andrzej Wasieczko.

Minister Krajewski podkreślał, że takie gospodarstwa najlepiej pokazują sens krótkiego łańcucha dostaw: uczciwa praca, bezpośredni kontakt i świeży produkt trafiający prosto do konsumenta.

Państwo Wasieczko są laureatami Lauru AGROBIZNESU, nagrody samorządu województwa warmińsko-mazurskiego, w kategorii: rolnicze gospodarstwo tradycyjne.

Serowarnia Mazurska

Młodzi, ambitni, z pomysłem, tak w skrócie można opisać Wiktorię Piwowarską i Huberta Zyśka – narzeczeństwo, które wraz z rodziną prowadzi powstałą w lipcu 2024 roku „Serowarnię Mazurską”. Serowarnia była kolejnym przystankiem podczas warmińskiej podróży ministra Krajewskiego, którą minister nazwał wzorem nowoczesnego, lokalnego przetwórstwa.

Młodzi serowarzy nie mają własnego stada krów – korzystają z mleka od sąsiadów, co idealnie wpisuje się w ideę wiejskiej kooperacji. Produkują twarogi, sery dojrzewające i znane kulki serowe w lokalnym oleju rzepakowym. Uczą się, rozwijają receptury i budują markę opartą na lokalności, jakości i współpracy.

Sklep u Rolnika

– To gospodarstwo jest jednym z najbardziej kompletnych przykładów skróconego łańcucha dostaw w Polsce – podsumował minister podczas spotkania z rodziną Olender, która prowadzi „Sklep u Rolnika” w miejscowości Marcinkowo, niedaleko Mrągowa.

Rodzina Olendrów sama uprawia zboża, wytwarza pasze i prowadzi hodowlę trzody w cyklu zamkniętym. Rodzina ma również własną ubojnię i przetwórnię, a gotowe mięso i wędliny sprzedaje w swoim sklepie. To model, w którym kontrola jakości jest pełna na każdym etapie, a konsument może być pewny, co trafia na jego stół.

Lokalne targowiska – serce krótkiego łańcucha dostaw

Podczas swojej wizyty na Warmii, minister Krajewski odwiedził również targowisko w Tomaszkowie – miejsce, które stało się symbolem sukcesu sprzedaży bezpośredniej. Targowisko „Dobre, bo nasze” to przestrzeń stworzona dla rolników przez rolników. Zaczęło się skromnie, od kilku handlujących, dzisiaj jest ich tu ok. 40 – a chętnych, by się tu wystawiać - znacznie więcej. Targowisko „Dobre bo nasze” to najlepszy przykład tego, jak współpraca rolników buduje rynek lokalnej żywności. Podczas wizyty minister miał okazję porozmawiać z rolnikami, zobaczyć na własne oczy, jak wygląda ich codzienna praca, a także zrobić zakupy.

W rozmowach z rolnikami, minister Krajewski podkreślał, jak ważne są krótkie łańcuchy dostaw, które nie tylko dają konsumentom dostęp do świeżych, lokalnych produktów, ale również pozwalają rolnikom na uczciwy zysk.

– Tradycyjne targowiska i bazary miejskie ponownie zyskują na znaczeniu. To miejsca, w których lokalni producenci mogą w łatwy sposób dotrzeć do konsumentów, a kupujący – zobaczyć i porównać produkty, porozmawiać z rolnikami oraz kupić świeżą żywność wprost od jej wytwórców – wskazał minister – coraz więcej gmin i miast wspiera ich rozwój, traktując je jako element lokalnej gospodarki i zdrowych nawyków żywieniowych – dodał.

Krótkie łańcuchy dostaw coraz popularniejsze

Sektor sprzedaży produktów rolnych oparty na najkrótszej drodze rolnik – konsument, dynamicznie się rozwija. Taki model sprzedaży eliminuje zbędnych pośredników, a to przynosi korzyści wszystkim stronom: rolnikom zapewnia wyższy dochód i niezależność, konsumentom – zdrową i pewną żywność, a lokalnym społecznościom – wzmocnienie gospodarki i tradycji.

Dane potwierdzają ten trend. Tylko w sprzedaży bezpośredniej od 2015 r. liczba podmiotów wzrosła wielokrotnie — m.in. liczba producentów nieprzetworzonych produktów pszczelich wzrosła z 5 477 do 12 602,a produktów rybołówstwa z 833 do 1 106. Równie dynamicznie rozwijają się formy bardziej zaawansowane jak RHD oraz MOL.

Stały wzrost liczby tych podmiotów pokazuje, że krótkie łańcuchy dostaw nie są jedynie modą, lecz ważnym elementem nowoczesnego, zrównoważonego rolnictwa, które łączy innowacje z lokalnością, tradycją i odpowiedzialnością.

Liczba podmiotów prowadzących w Polsce ww. formy działalności, w szczególności RHD, stale i systematycznie wzrasta. Przykładowo, ogólna liczba podmiotów prowadzących w Polsce pod nadzorem IW (wg danych przekazanych przez GIW z 22.10.2025r.):

- SB wynosi - 15 751,

- RHD wynosi - 19 916,

- MLO wynosi – 1936.

Środowy bazarek pod MRiRW – wizytówka polskiego rolnika lokalnego

Jednym z najlepszych przykładów funkcjonowania krótkich łańcuchów dostaw w praktyce jest cotygodniowy bazarek organizowany w każdą środę pod gmachem Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi w Warszawie. Wydarzenie to na stałe wpisało się w rytm miasta, przyciągając mieszkańców stolicy oraz pracowników pobliskich instytucji.

Na stoiskach lokalni rolnicy oferują świeże warzywa, owoce, miody, wędliny, sery, pieczywo, przetwory i wiele innych produktów, które powstają w niewielkich, rodzinnych gospodarstwach. Każdy z wystawców samodzielnie produkuje swoją żywność, dzięki czemu klienci mają pewność jej pochodzenia.

Bazarek jest również miejscem wymiany doświadczeń – tu można porozmawiać o metodach uprawy, poznać historię gospodarstwa, zapytać o receptury czy kupić produkty, które nie trafiają do sklepów. To także żywy dowód, jak ważne i potrzebne są takie miejsca na mapie każdego miasta.

UWAGA: komunikaty publikowane są w serwisie PAP bez wprowadzania przez PAP SA jakichkolwiek zmian w ich treści, w formie dostarczonej przez nadawcę. Nadawca komunikatu ponosi odpowiedzialność za jego treść – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy Prawo prasowe. (PAP)

kom/ azk/ ktl/

Pobierz materiał i Publikuj za darmo

bezpośredni link do materiału
Data publikacji 26.11.2025, 08:31
Źródło informacji MRiRW
Zastrzeżenie Za materiał opublikowany w serwisie PAP MediaRoom odpowiedzialność ponosi – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy prawo prasowe – jego nadawca, wskazany każdorazowo jako „źródło informacji”. Informacje podpisane źródłem „PAP MediaRoom” są opracowywane przez dziennikarzy PAP we współpracy z firmami lub instytucjami – w ramach umów na obsługę medialną. Wszystkie materiały opublikowane w serwisie PAP MediaRoom mogą być bezpłatnie wykorzystywane przez media.

Newsletter

Newsletter portalu PAP MediaRoom to przesyłane do odbiorców raz dziennie zestawienie informacji prasowych, komunikatów instytucji oraz artykułów dziennikarskich, które zostały opublikowane na portalu danego dnia.

ZAPISZ SIĘ