Newsletter

Polityka i społeczeństwo

PK: odpowiedzą przed Sądem za wprowadzanie do obrotu tzw. dopalaczy (komunikat)

30.07.2018, 10:58aktualizacja: 30.07.2018, 10:58

Pobierz materiał i Publikuj za darmo

- PK informuje:

Pomorski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Gdańsku zakończył jeden z wątków śledztwa dotyczącego zorganizowanej grupy przestępczej, której członkowie zajmowali się wprowadzaniem do obrotu tzw. dopalaczy.

Wprowadzono do obrotu środki zastępcze warte prawie 1 milion złotych

Prokurator 27 lipca 2018 roku skierował do Sądu Okręgowego w Gdańsku akt oskarżenia przeciwko pięciu osobom, które brały udział w przestępczym procederze i ściśle współpracowały z podejrzanymi kierującymi zorganizowaną grupą przestępczą.

Na ławie oskarżonych zasiądą: 45-letni mieszkaniec województwa pomorskiego Mariusz R., 26-letnia mieszkanka województwa śląskiego Martyna L.-Z., 29-letni mieszkaniec województwa małopolskiego Łukasz K., 32-letni mieszkaniec województwa zachodniopomorskiego Maciej K., a także 30-letni mieszkaniec województwa mazowieckiego Damian M.

Prokurator zarzucił oskarżonemu Mariuszowi R. sprowadzenie niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób, przez wprowadzenie do obrotu szkodliwej dla zdrowia substancji będącej tzw. dopalaczem - Mexedronu (4-MMeOC), a także przygotowania do popełnienia kolejnych takich przestępstw. Chodzi o czyny zabronione z art. 165 par. 1 pkt 2 kodeksu karnego oraz z art. 168 kodeksu karnego.

Natomiast Martyna L.-Z., Łukasz K., Maciej K. oraz Damian M. zostali oskarżeni o przygotowania do popełnienia przestępstw sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób, poprzez wprowadzenie do obrotu szkodliwych dla zdrowia substancji będących tzw. dopalaczami. Chodzi o czyny zabronione z art. 168 kodeksu karnego.

Oskarżonym zarzucono obrót niemalże 70 kilogramami środków zastępczych - tzw. dopalaczy, o wartości nie mniejszej niż 994 tysiące 335 złotych. Ponadto trzem spośród oskarżonych zarzucono popełnienie przestępstw z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.

Rozliczenia za transakcje następowały w gotówce i w bitcoinach

W toku śledztwa ustalono, że oskarżeni zbywali lub nabywali środki zastępcze, w celu wprowadzenia ich do obrotu i sprowadzenia w ten sposób niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób. Oficjalnie przedmiotem transakcji były substancje chemiczne, zbywane przez spółki zarejestrowane na Wyspach Marshalla i w Anąuilli. Spółki te były zarządzane przez innych podejrzanych w tej sprawie, którzy działali w zorganizowanej grupie przestępczej.

Ustalenia śledztwa wskazują na to, że wszyscy uczestnicy obrotu mieli pełną świadomość, że celem i przedmiotem transakcji nie są odczynniki chemiczne, lecz niebezpieczne i szkodliwe dla życia i zdrowia substancje psychoaktywne - definiowane przez ustawę o przeciwdziałaniu narkomanii, jako środki zastępcze - przeznaczone do dalszej dystrybucji, nie w celu prowadzenia doświadczeń i eksperymentów chemicznych, lecz w celu zażywania ich zamiast narkotyków.

Obszerny materiał dowodowy zgromadzony w toku postępowania wskazuje na to, że oskarżeni porozumiewali się telefonicznie i mailowo, a także wykorzystując różnego rodzaju komunikatory internetowe. Rozliczenia finansowe następowały przy wykorzystaniu przelewów bankowych, przekazów pocztowych, gotówką podczas spotkań osobistych, a także gotówką przesyłaną jako przesyłki paczkomatowe. Odnotowano również rozliczenia w bitcoinach. Były one dokonywane z jednym z dostawców zagranicznych.

Zamówione środki zastępcze były dostarczane w przesyłkach kurierskich, pocztowych i paczkomatowych, a także podczas spotkań osobistych.

Oskarżony grożą surowe kary pozbawienia wolności

U oskarżonych zabezpieczono ponad 7 kilogramów środków zastępczych: 3-CMC (3-chlorometkatynonu), Etyl-Heksedronu (NEH, HEX-EN), Izopropylofenidatu (IPH, IPPD) i Mexedronu (4-MMeOC). Wartość zabezpieczonych środków wynosi ponad 104 tysiące złotych. Zabezpieczono u nich również substancje psychotropowe - tzw. tabletki ekstasy i MDMA (3.4-metylenodioksymetamfetamina) oraz środek odurzający - tzw. marihuanę.

Na poczet kar o charakterze finansowym, zabezpieczono pieniądze oskarżonych w gotówce: 116 tysięcy 390 złotych oraz 890 euro.

Za zarzucane oskarżonym przestępstwa sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób przez wprowadzenie do obrotu szkodliwych dla zdrowia substancji (art. 165 par. 1 pkt 2 kodeksu karnego) grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. Natomiast za przygotowania do popełnienia tego przestępstwa (art. 168 kodeksu karnego) grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności. Za zarzucane oskarżonym przestępstwa z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności. Ponadto oskarżonym grozi przepadek równowartości przedmiotów, które były przeznaczone do popełnienia przestępstwa, a za przestępstwa z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii także kara grzywny i nawiązka.

Substancje są bardzo niebezpieczne dla zdrowia i życia

Substancje, które były przedmiotem obrotu, są syntetycznymi katynonami, częstokroć określanymi jako „narkotyki projektowane" lub „dopalacze". W działaniu przypominają amfetaminę lub kokainę. Najczęściej sprzedawane są w postaci krystalicznych proszków, rzadziej w postaci tabletek lub kapsułek i są opisywane, jako: „research chemical", „smali crystal", „odżywki dla roślin", „sole do kąpieli", „pogromca pijawek", „dodatek do piasku", „odświeżacz do bidetu".

W opinii biegłych wszystkie te substancje mogą być przyjmowane doustnie, donosowo lub dożylnie. Nawet 5 mg dawka może wywołać efekt stymulujący u osób nieuzależnionych. Najczęściej spotykanymi „porcjami dilerskimi", są ilości od ok. 0,3 g do ok. 1,0 g proszku.

Syntetyczne katynony powodują wzrost ciśnienia krwi, zaburzenia rytmu serca, tachykardię, a nawet zatrzymanie akcji serca. Nadużywanie tych substancji prowadzi do zaburzeń i utraty pamięci, bezsenności, ataków paniki i agresji, halucynacji, depresji, a nawet psychoz z myślami samobójczymi.

Biegli stwierdzili, że spożycie syntetycznych katynonów, jest szkodliwe dla zdrowia konsumenta i może być niebezpieczne dla życia. Przedawkowanie skutkuje koniecznością udzielenia pomocy lekarskiej, ambulatoryjnej lub nawet szpitalnej.

Biegli wskazali, że brak jest jakichkolwiek ustaleń, informacji i badań, które potwierdzałyby wykorzystanie tych szkodliwych dla zdrowia substancji do celów innych, niż wprowadzenie się w stan odurzenia.

Wszystkie syntetyczne katynony są środkami zastępczymi w rozumieniu ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Są one bardzo szkodliwe i stanowią zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi. Obrót tymi substancjami jest zakazany między innymi w Chinach, w Kanadzie, w Niemczech, w Szwajcarii, w Szwecji, w USA, w Wielkiej Brytanii i w Polsce.

Prokuratorskie zarzuty usłyszały dotychczas 24 osoby

Skierowanie do Sądu aktu oskarżenia przeciwko pięciu osobom nie kończy śledztwa prowadzonego przez Pomorski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Gdańsku wspólnie z Komendą Wojewódzką Policji Gdańsku, dotyczącego zorganizowanej grupy przestępczej, której członkowie zajmowali się wprowadzaniem do obrotu tzw. dopalaczy.

Postępowanie w części dotyczącej podejrzanych zarządzających i uczestniczących w działalności zorganizowanej grupy przestępczej nadal jest w toku. W tzw. „sprawie głównej" zarzuty popełnienia przestępstw sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób, poprzez wprowadzenie do obrotu szkodliwych dla zdrowia substancji lub przygotowania do tego przestępstwa, przedstawiono łącznie 24 osobom.

W toku tego postępowania w różnych miejscach na terenie kraju funkcjonariusze KWP w Gdańsku zabezpieczyli ponad 140 kilogramów tzw. dopalaczy.

Dotychczas w toku całego postępowania skierowano do Sądów: w Gdańsku, Poznaniu i Żywcu, trzy akty oskarżenia przeciwko pięciu osobom: czterem mężczyznom i jednej kobiecie, w wieku od 22 do 30 lat.

Sąd Rejonowy Poznań Grunwald i Jeżyce w Poznaniu uznał Pawła S. za winnego udziału w obrocie znaczną ilością narkotyków oraz przygotowań do popełnienia przestępstw wprowadzenia do obrotu szkodliwych dla zdrowia substancji. Sąd wymierzył mu karę łączną 3 lata pozbawienia wolności. Wyrok ten jest prawomocny. Natomiast Sąd Rejonowy w Żywcu uznał Sandrę W. za winną przygotowania do popełnienia przestępstwa wprowadzenia do obrotu szkodliwej dla zdrowia substancji. Sąd wymierzył jej karę 8 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby wynoszący 4 lata. Wyrok ten jest nieprawomocny.

Sprzedawca tzw. opalaczy z Łodzi usłyszał zarzuty

Postępowanie prowadzone przez Pomorski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Gdańsku to nie jedyne śledztwo, w toku którego w ostatnich dniach ustalono osoby odpowiedzialne za handel tzw. dopalaczami.

Prokuratura Rejonowa Łódź–Śródmieście skierowała do Sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie 29–letniego mężczyzny. Jest on podejrzany o narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia wielu osób, w związku z wprowadzaniem do obrotu środków zastępczych - tzw. dopalaczy. Ponadto podejrzany jest on o posiadanie znacznej ilości narkotyków.

Zatrzymanie 29–latka to efekt ustaleń poczynionych w związku ze zdarzeniem, do którego doszło 20 lipca 2018 roku. Tego dnia w celach towarzyskich spotkały się cztery młode osoby. Jeden z uczestników spotkania zadeklarował, że jest w stanie zakupić od swojego znajomego tzw. dopalacze. Mężczyźni umówili się telefonicznie i transakcja została zrealizowana. Wszystkie cztery osoby uczestniczące w spotkaniu wypaliły zakupiony dopalacz. Następnego dnia dwie z tych osób: mężczyzna i kobieta, trafiły do szpitala. W miniony wtorek kobieta zmarła, o czym szpital powiadomił Policję. Zdołano ustalić tożsamość sprzedawcy dopalaczy – to zatrzymany 29–latek. W Prokuraturze Rejonowej Łódź–Śródmieście usłyszał on zarzuty.

Podczas przeszukania jego samochodu i miejsca zamieszkania zabezpieczono znaczne ilości środków odurzających i substancji psychotropowych.

Trwa postępowanie dowodowe w tej sprawie. Kontynuowane są ustalenia co do kręgu odbiorców dopalaczy, których życie i zdrowie mogło być zagrożone. Ustalane jest także, czy pomiędzy śmiercią kobiety, a zażyciem dopalaczy, zachodzi związek przyczynowo – skutkowy. Ustalenia te mogą mieć wpływ na treść zarzutów stawianych podejrzanemu 29-latkowi.

UWAGA: komunikaty publikowane są w serwisie PAP bez wprowadzania przez PAP SA jakichkolwiek zmian w ich treści, w formie dostarczonej przez nadawcę. Nadawca komunikatu ponosi odpowiedzialność za jego treść – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy prawo prasowe.(PAP)

kom/ sno/ dsr/

Pobierz materiał i Publikuj za darmo

bezpośredni link do materiału
Data publikacji 30.07.2018, 10:58
Źródło informacji PK
Zastrzeżenie Za materiał opublikowany w serwisie PAP MediaRoom odpowiedzialność ponosi – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy prawo prasowe – jego nadawca, wskazany każdorazowo jako „źródło informacji”. Informacje podpisane źródłem „PAP MediaRoom” są opracowywane przez dziennikarzy PAP we współpracy z firmami lub instytucjami – w ramach umów na obsługę medialną. Wszystkie materiały opublikowane w serwisie PAP MediaRoom mogą być bezpłatnie wykorzystywane przez media.

Newsletter

Newsletter portalu PAP MediaRoom to przesyłane do odbiorców raz dziennie zestawienie informacji prasowych, komunikatów instytucji oraz artykułów dziennikarskich, które zostały opublikowane na portalu danego dnia.

ZAPISZ SIĘ