Newsletter

Zdrowie i styl życia

Uniejów Uzdrowisko Termalne zaprasza na weekend

28.06.2013, 11:30aktualizacja: 28.06.2013, 11:30

Pobierz materiał i Publikuj za darmo

Uniejów to uzdrowisko, które w czasie kilkudniowych pobytów pozwala doładować ludziom baterie - mówi burmistrz Józef Kaczmarek w wywiadzie dla PAP.

PAP: Uniejów to pierwsze uzdrowisko termalne w Polsce. Czy może mierzyć się również z zagranicznymi kurortami tego typu?

J. K.: Na pewno nie mamy się czego wstydzić. Miasto od wielu lat pozyskuje unijne fundusze, dzięki którym powstają tu nowoczesne obiekty wykorzystujące wody termalne. Niedawno minął rok od oddania do użytku jednego z największych kompleksów termalno-basenowych w Polsce. Miejsca noclegowe oferujemy m.in. w XIV-wiecznym zamku. Oprócz inwestycji gminnych rozwijają się także prywatne przedsięwzięcia - na gości czeka czterogwiazdkowy hotel "Lawendowe Termy", z własnymi termami i basenami solankowymi, trzygwiazdkowy hotel "Uniejów" oraz sanatorium, które ma podpisany z NFZ kontrakt na 130 łóżek. Łącznie Uniejów dysponuje bazą ponad 600 miejsc noclegowych. Każdy znajdzie tu coś dla siebie.

PAP: Przewodniki kuszą różnymi ofertami. Dlaczego na wypoczynek warto wybrać się właśnie do Uniejowa?

J. K.: Uniejów poza wodami geotermalnymi ma sporo atutów. Należą do nich na pewno piękne krajobrazy doliny Warty i walory historyczne - w miasteczku można zobaczyć m.in. zabytkowy targ czy zamek, który przed laty był siedzibą arcybiskupów gnieźnieńskich. Bardzo ważna jest też lokalizacja w centrum kraju i w pobliżu drogi krajowej. Intensywność życia powoduje, że ludzie szukają miejsc na krótsze ale częstsze wyjazdy. Uniejów świetnie się do tego nadaje, bo właściwie z każdego zakątka Polski jest tu blisko.

PAP: Uzdrowisko może kojarzyć się raczej z odpoczynkiem. Czy w Uniejowie możliwe jest także aktywne spędzanie czasu?

J. K.: Nasze uzdrowisko proponuje turystom wiele form aktywności, którym niewątpliwie sprzyja piękna okolica i dobra infrastruktura. Przez gminę Uniejów przebiegają szlaki rowerowe, pieszo-rowerowe, szlak wodny oraz "Łódzki Szlak Konny". Bardziej aktywni sportowcy mają również do dyspozycji kompleks boisk piłkarskich podgrzewanych wodą termalną. Turystom proponujemy także odwiedzenie Zagrody Młynarskiej - miejsca, w którym mogą poznać tradycje mieszkańców dawnej wsi, wziąć udział w pieczeniu chleba, mieleniu mąki oraz sprawdzić swoje umiejętności w łowieniu ryb w pobliskim stawie.

PAP: Miasteczko nabrało już turystycznego charakteru?

J. K.: Bardzo dbamy, by przestrzeń uzdrowiskowa była wolna od handlu i drobnych przedsiębiorców. Na to wszystko jest miejsce w miasteczku. Udaje się nam zatem utrzymać ponad 200 ha strefy stricte przyrodniczej. W efekcie projekt może cały czas się jeszcze rozwijać, a miasteczko nie odczuwa ruchu turystycznego.

PAP: Jakie właściwości lecznicze mają uniejowskie wody?

J. K.: Jako jedyni w Polsce mamy w basenach wodę mineralną. Nasza solanka umożliwia kąpiel bez ograniczeń czasowych. Jest bogata w siarkę, kwas metakrzemowy i radon - to składniki, które świetnie działają na skórę i układ kostny. A do tego jodu jest u nas więcej niż nad Bałtykiem.

PAP: Nastawiają się Państwo na konkretny typ turystów?

J. K.: Najwięcej mamy klientów biznesowych. Położenie w centrum Polski sprzyja organizowaniu eventów i spotkań firmowych. Ale na każdą kieszeń coś się w Uniejowie znajdzie. W obiektach termalnych proponujemy bardzo konkurencyjne ceny biletów.

PAP: Czy gmina planuje jeszcze jakieś inwestycje dla turystów?

J. K.: Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom gości, chcielibyśmy wybudować kompleks sportowy, w którym bez względu na warunki atmosferyczne można będzie realizować swoje pasje. Nie chcemy na terenie województwa łódzkiego konkurować ze Spałą, która stawia na sport wyczynowy; myślimy raczej o stworzeniu warunków do uprawiania sportu rekreacyjnego.

PAP: Podkreśla Pan też, że Uniejów nie chce konkurować z innymi polskimi uzdrowiskami.

J. K.: Uzdrowiska nie są dla nas konkurencją, ponieważ nie chcemy rozwijać lecznictwa w takim stopniu jak one. Byłby to bardzo długotrwały proces. Dlatego nastawiamy się na rekreację - Uniejów to uzdrowisko, które w czasie weekendowych pobytów pozwala ludziom doładować baterie, dodaje witalności. Po kilku dniach można wrócić do pracy naprawdę zregenerowanym.

PAP: Dlaczego gmina nie ma w nazwie członu "Zdrój"?

J. K.: Największe polskie uzdrowiska - Sopot czy Zakopane - nie mają w nazwie tego dodatku. My też chcielibyśmy tak budować swoją markę, żebyśmy byli rozpoznawani jako Uniejów-kurort. Rozważamy też przyjęcie nazwy Uniejów Termalny. Bylibyśmy wówczas jedyną miejscowością w Polsce z takim określeniem.

PAP: Wody geotermalne to nie tylko potencjał turystyczny, ale też energetyczny. Jak go Państwo wykorzystują?

J. K.: Całe miasteczko jest ogrzewane wodami geotermalnymi, nie ma więc u nas dymu z kominów. Stosujemy kaskadowe wykorzystanie ciepła wód - najpierw do ogrzewania obiektów, potem do basenów, a na końcu ogrzewamy boisko. Dzięki przepływającej pod murawą wodzie o temp. 40 stopni trawę mamy zieloną nawet zimą.

PAP: Podjęte przez samorząd inwestycje już się zwracają?

J. K.: Powoli zaczynamy odczuwać, że nie tylko inwestujemy, lecz także korzystamy. Ale nie wpływy do kasy gminy są najistotniejsze - wszystkie te przedsięwzięcia są ważne przede wszystkim ze względów społecznych, ponieważ dają mieszkańcom miejsca pracy i dochody.

PAP: Jak Pan widzi rolę samorządu w dalszym rozwoju uzdrowiska?

J. K.: Uważam, że samorząd nie powinien mieć monopolu w strefie uzdrowiskowej. Wiadomo przecież, że inwestycje prywatne przyspieszają rozwój gminy. W przyszłości samorząd powinien więc inwestować w przestrzeń publiczną, ogólnodostępną, żeby hotele mogły mieć więcej klientów.

PAP: Dziękuję za rozmowę.

Zdjęcia dostępne pod adresem: http://zlecone.pap.pl/palio/html.run?_Instance=cms_siz.pap.pl&_PageID=5&depID=188818&_CheckSum=-1505890875

Źródło informacji: Urząd Miasta Uniejów

Pobierz materiał i Publikuj za darmo

bezpośredni link do materiału
Data publikacji 28.06.2013, 11:30
Źródło informacji PAP
Zastrzeżenie Za materiał opublikowany w serwisie PAP MediaRoom odpowiedzialność ponosi – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy prawo prasowe – jego nadawca, wskazany każdorazowo jako „źródło informacji”. Informacje podpisane źródłem „PAP MediaRoom” są opracowywane przez dziennikarzy PAP we współpracy z firmami lub instytucjami – w ramach umów na obsługę medialną. Wszystkie materiały opublikowane w serwisie PAP MediaRoom mogą być bezpłatnie wykorzystywane przez media.

Newsletter

Newsletter portalu PAP MediaRoom to przesyłane do odbiorców raz dziennie zestawienie informacji prasowych, komunikatów instytucji oraz artykułów dziennikarskich, które zostały opublikowane na portalu danego dnia.

ZAPISZ SIĘ