Newsletter

NCBR: Polski robot na polu kukurydzy (komunikat)

04.09.2020, 12:03aktualizacja: 04.09.2020, 12:03

Pobierz materiał i Publikuj za darmo

- NCBR informuje:

Inteligentny robot polowy pomoże w uprawie kukurydzy. Projekt uzyskał ponad 12 mln zł dofinansowania z Funduszy Europejskich (POIR) w konkursie Narodowego Centrum Badań i Rozwoju „Szybka Ścieżka”.

Precyzja działania robota polowego umożliwi znaczne zmniejszenie zużycia nawozów i środków ochrony roślin. Będzie siał, pielił, monitorował stan uprawy i prowadził selektywne opryski. A wszystko to zgodnie z nowoczesną wiedzą agrotechniczną i ekologią.

– Robot zostanie zbudowany wyłącznie przez polskie podmioty. Z dumą pokażemy światu, że Polak potrafi – zapewnia Michał Zabost, manager ds. innowacji i rozwoju biznesu w UNIA Sp. z o.o.

To właśnie ta firma, o tradycjach sięgających 1882 r., jest liderem konsorcjum, które rozpoczyna pracę nad budową urządzenia. W projekt zaangażowały się ponadto dwa podmioty z Sieci Badawczej Łukasiewicz: Przemysłowy Instytut Maszyn Rolniczych oraz Instytut Lotnictwa.

Umowa podpisana z Narodowym Centrum Badań i Rozwoju (NCBR) zakłada dofinansowanie wartego 15 830 142,87 zł projektu kwotą 12 068 727,27 zł. Są to środki z Funduszy Europejskich, z Programu Inteligentny Rozwój.

Precyzja upraw, bezpieczeństwo żywności

– Rolnictwo precyzyjne jest branżą przyszłości, szczególnie jeśli chodzi o Polskę. Innowacje w rolnictwie, w tym te związane z automatyzacją maszyn i procesów, to priorytetowy obszar wspierany przez Fundusze Europejskie, które przyspieszają w ten sposób jakościową zmianę na wsi. Warto z tych możliwości korzystać nie tylko z myślą o gromadzeniu know-how niezbędnego do produkcji kolejnych maszyn, ale także dla wzmacniania marki, jaką jest polska zdrowa żywność – mówi Anna Gembicka, pełnomocnik rządu do spraw lokalnych inicjatyw społecznych, wiceminister funduszy i polityki regionalnej odpowiedzialna w MFiPR za POIR.

Prowadzenie upraw zgodnie z celami Rolnictwa 4.0 oznacza m.in. obniżenie kosztów działalności gospodarstwa rolnego i podniesienie jego dochodowości. Przyczynia się też do wzrostu efektywności dzięki przyspieszeniu prac rolnych, w tym zbiorów. Ogranicza problem braku rąk do pracy. Inna korzyść to optymalizacja zużycia surowców i środków produkcji rolnej.

– Patrząc z perspektywy globalnej, autonomiczne roboty polowe to błyskawicznie rozwijająca się dziedzina w obszarze technologii maszyn rolniczych. Obserwujemy, że ten trend coraz śmielej zaznacza się także w projektach, które zgłaszają do NCBR przedsiębiorcy i naukowcy. Prace badawczo-rozwojowe dotyczące robotyzacji, automatyzacji czy uczenia maszynowego już wkrótce będą procentować wdrożeniami ich efektów w polskich gospodarstwach, przyczyniając się do ich konkurencyjności – wskazuje Wojciech Kamieniecki, dyrektor Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. – Mam jeszcze jedną dobrą wiadomość. Już 10 września br. rozpoczynamy nabór wniosków w naszym nowym konkursie, oferującym wsparcie innowacyjnych technologii w sektorze rolnym – Szybka Ścieżka „Agrotech” – dodaje.

Dla dużych i małych

Robot polowy przeznaczony do siewu i pielęgnacji kukurydzy w uprawie szerokorzędowej powstaje z myślą o wykorzystaniu go zarówno w gospodarstwach wielkotowarowych, jak i w małych ekologicznych gospodarstwach.

Jego pomysłodawcy na bieżąco śledzą zmiany zachodzące w rolnictwie, nie tylko w kraju, ale także za granicą. – Kurs na robotyzację w branży agro jest zauważalny od lat. Zaczęło się od wdrażania takich rozwiązań w sektorze produkcji zwierzęcej – głównie w mleczarstwie. Jednak po kilku latach również produkcja roślinna stała się polem do popisu dla robotyki. W naszym przedsiębiorstwie dostrzegliśmy ten trend i gdy pojawiła się okazja stworzenia w pełni polskiego robota, postanowiliśmy z niej skorzystać – relacjonuje Michał Zabost.

Areał zasiewów kukurydzy w Polsce (na ziarno i na paszę) wzrósł od 728 tys. ha w 2010 r. do 1154 tys. ha w 2017 r. przy jednocześnie rosnącym imporcie kukurydzy, co zdaniem pomysłodawców innowacyjnego urządzenia świadczy o potrzebie dalszego rozwoju tej uprawy w naszym kraju.

– Rolnicy uprawiający kukurydzę borykają się dziś z wieloma problemami agrotechnicznymi. Większość z nich rozwiązywana jest za pomocą chemii. Ale wszyscy widzimy, że prawo międzynarodowe (a szczególnie to w Unii Europejskiej) zaczyna bardzo mocno ograniczać możliwości stosowania zabiegów chemicznych w ochronie roślin przed agrofagami, czyli różnymi patogenami, szkodnikami, chwastami. Tu będzie konieczne zdefiniowane problemu ochrony na nowo. Niezbędna będzie choćby bardzo wysoka precyzja w dawkowaniu substancji aktywnych – bezpośrednio na konkretną roślinę. To samo dotyczy aplikacji nawozów sztucznych, na których dziś opiera się rolnictwo. UNIA ma wieloletnie doświadczenie w produkcji sprzętu to precyzyjnego nawożenia i ochronny roślin. Wprowadzimy do projektu naszą najlepszą wiedzę i wybitnych specjalistów – zaznacza Michał Zabost, manager ds. innowacji i rozwoju biznesu w spółce UNIA.

Kukurydza to zaledwie początek. Dalekosiężna wizja rozwoju robota obejmuje szerokie możliwości jego zastosowania, przede wszystkim w przypadku innych upraw szerokorzędowych, takich jak buraki cukrowe, ziemniaki, a także uprawy warzywnicze.

Ze sterowaniem satelitarnym

Maszyna zostanie wyposażona w złożony system sensorów, układ przetwarzający pozyskiwane dane oraz precyzyjny system sterowania realizacją procesów agrotechnicznych. Jej główna zaleta dla użytkowników to precyzja działania, umożliwiająca znaczne zmniejszenie zużycia nawozów i środków ochrony roślin.

– Jeśli ktoś obserwuje rozwój robotyki agrarnej, widzi, że dzisiejsze rozwiązania skupiają się prawie w każdym przypadku na mechanicznym zwalczaniu chwastów. Nasz projekt zakłada zbudowanie robota uniwersalnego, o bardzo szerokim spektrum zastosowań. Robot będzie wyposażony w najnowsze technologie: począwszy od zaawansowanych rozwiązań mechatronicznych, przez spektrofotometrię, aż po sterowanie satelitarne. Wszystko to ma na celu zapewnienie precyzyjnej, inteligentnej i autonomicznej pracy – podkreśla Michał Zabost.

Robot ma być stosowany we wszystkich etapach produkcji rolnej: od siewu aż do zakończenia wegetacji – póki co z wyjątkiem zbioru.

Prace w projekcie już ruszyły. Spotkania grup roboczych w ramach konsorcjum z Łukasiewicz – Instytutu Lotnictwa oraz Łukasiewicz – Przemysłowy Instytut Maszyn Rolniczych odbywają się regularnie od paru miesięcy. – UNIA tak jak każdy z konsorcjantów pracuje nad zagadnieniami, które zostały przypisane w projekcie. Jednak to nasza firma jako lider projektu koordynuje działania, bo w ostatecznym rozrachunku, po zakończeniu projektu, to UNIA będzie odpowiedzialna za wprowadzenie robota na rynek i jego późniejszą komercjalizację – tłumaczy Michał Zabost. – Do projektu z naszej strony zaangażowaliśmy naszych najlepszych inżynierów i specjalistów od innowacji w rolnictwie. Są to ludzie, którzy znają się nie tylko na konstrukcji, ale są też swego rodzaju wizjonerami, którzy na podstawie analiz danych są w stanie w dużym stopniu wnioskować o przyszłości i kierunkach rozwoju branży rolnej – dodaje.

Finalizacja prac projektowych ma nastąpić w 2023 roku. Nabywcami robota polowego będą właściciele gospodarstw rolnych zajmujących się produkcją kukurydzy. Wstępne plany sprzedażowe to kilkadziesiąt sztuk urządzenia rocznie.

– Aktualnie obserwujemy, że potencjał rynku jest w fazie początkowego wzrostu. Na świecie działają firmy, które cały czas pracują nad podobnymi rozwiązaniami. Angażują się w to wielkie koncerny, co wyraźnie pokazuje, że jest to właściwy kierunek – mówi przedstawiciel spółki UNIA.

Największe wyzwanie? – Jak zwykle przy tak zaawansowanych projektach największym wyzwaniem jest przyszłość, czyli przewidywanie tego, jak rozwinie się rolnictwo za co najmniej 5-10 lat. Branża rolna przeżywa obecnie istną rewolucję, zarówno jeśli chodzi o dostęp do wysokich technologii, jak i zmiany pokoleniowe oraz mentalnościowe. Prawdziwą sztuką jest dziś przewidzenie oczekiwań potencjalnych użytkowników naszego robota – wskazuje Michał Zabost.

Masz pomysł na innowacje w rolnictwie?

Dobra informacja dla podmiotów, które szukają finansowego wsparcia dla swoich pomysłów z obszaru nowych technologii w sektorze rolnym jest taka, że już od 10 września do 6 listopada br. można będzie aplikować w konkursie Szybka Ścieżka „Agrotech”. 100 mln zł z Funduszy Europejskich (POIR) przeznaczone jest w nim na wsparcie innowacyjnych technologii w sektorze rolnym. Celem tej inicjatywy jest podniesienie konkurencyjności polskich firm pracujących nad projektami z zakresu robotyzacji i automatyzacji, cyfryzacji czy produkcji rolno-spożywczej przyjaznej środowisku.

O dofinansowanie w konkursie Szybka Ścieżka „Agrotech” mogą ubiegać się przedsiębiorstwa, zarówno MŚP, jak i duże firmy, a także konsorcja składające się z przedsiębiorców lub przedsiębiorców i jednostek naukowych.

Z kolei 14 września br. zakończy się nabór wniosków w horyzontalnym, czyli bez ograniczeń tematycznych, konkursie Szybka Ścieżka, także realizowanym ze środków POIR. Jego budżet to 300 mln zł. Trwająca obecnie druga runda naboru to szansa dla mikro-, małych i średnich przedsiębiorstw oraz ich konsorcjów, również z udziałem jednostek naukowych. Oba konkursy przeznaczone są dla regionów słabiej rozwiniętych. Oznacza to, że miejsce prowadzenia prac badawczo-rozwojowych musi znajdować się poza województwem mazowieckim.

Pytania w sprawie tych i innych konkursów oraz przedsięwzięć można kierować do Punktu Informacyjnego NCBR – telefonicznie (22 39 07 170 lub 22 39 07 191), poprzez wiadomości e-mail (info@ncbr.gov.pl) lub umawiając się na spotkanie online. Szczegółowe informacje na temat oferty NCBR znajdują się pod adresem: ncbr.gov.pl.

UWAGA: komunikaty publikowane są w serwisie PAP bez wprowadzania przez PAP SA jakichkolwiek zmian w ich treści, w formie dostarczonej przez nadawcę. Nadawca komunikatu ponosi odpowiedzialność za jego treść – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy prawo prasowe.(PAP)

kom/ jml/

Pobierz materiał i Publikuj za darmo

bezpośredni link do materiału
Data publikacji 04.09.2020, 12:03
Źródło informacji NCBR
Zastrzeżenie Za materiał opublikowany w serwisie PAP MediaRoom odpowiedzialność ponosi – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy prawo prasowe – jego nadawca, wskazany każdorazowo jako „źródło informacji”. Informacje podpisane źródłem „PAP MediaRoom” są opracowywane przez dziennikarzy PAP we współpracy z firmami lub instytucjami – w ramach umów na obsługę medialną. Wszystkie materiały opublikowane w serwisie PAP MediaRoom mogą być bezpłatnie wykorzystywane przez media.

Newsletter

Newsletter portalu PAP MediaRoom to przesyłane do odbiorców raz dziennie zestawienie informacji prasowych, komunikatów instytucji oraz artykułów dziennikarskich, które zostały opublikowane na portalu danego dnia.

ZAPISZ SIĘ