Podtoruński dostawca stojaków reklamowych przestawił produkcję na automaty do dezynfekcji rąk

Mieszcząca się w Krobii pod Toruniem firma Novar, od 25 lat produkuje stojaki reklamowe i ekspozycyjne. W czasie pandemii uniknęła redukcji zatrudnienia, podejmując się produkcji automatów do dezynfekcji. Novar potrzebował jednak kredytu i jego zabezpieczenia, aby zrealizować projekt możliwie najszybciej.

„Nie mieliśmy takich pieniędzy, żeby o własnych siłach uruchomić produkcję w tak krótkim terminie i o takiej skali. Z pomocą przyszły nam Bank Ochrony Środowiska i Bank Gospodarstwa Krajowego” - mówi Mariusz Romanowski, współwłaściciel firmy Novar. Jak podkreśla, pomoc banków dotarła „w rekordowo krótkim czasie".

Novar zatrudnił zespół elektroników do zaprojektowania zaawansowanego układu sterującego pracą urządzeń do dezynfekcji. Za sprawą dodatkowego zasilania bateryjnego oferowane przez firmę automaty można ustawić w dowolnym miejscu, a ich używanie jest bezdotykowe. W komplecie dostarczany jest też płyn do dezynfekcji.

Marcin Wiecki, dyrektor Regionu Kujawsko-Pomorskiego w Banku Gospodarstwa Krajowego jest zdania, że polscy przedsiębiorcy należą do najbardziej kreatywnych w Europie, potrafią również dostosować się do szybko zmieniających się warunków rynkowych. W opinii Wieckiego, są jednak zdarzenia, na które ciężko się przygotować, takie jak pandemia koronawirusa.

„Bank Gospodarstwa Krajowego aktywnie włączył się w przygotowanie systemowych rozwiązań, które pomagają przedsiębiorcom przetrwać ten trudny czas i wrócić do normalnej działalności” - podkreśla Marcin Wiecki.

Jak mówi Łukasz Kozioł, dyrektor Departamentu Zarządzania Produktami w Banku Ochrony Środowiska, to właśnie BOŚ był jednym z pierwszych banków, który wdrożył do swojej oferty nowe warunki gwarancji Banku Gospodarstwa Krajowego.

„Spółka Novar skorzystała z gwarancji Biznesmax, czyli instrumentu dostępnego dla firm mikro-, małych i średnich. Zaletą tej gwarancji jest między innymi to, że jest ona bezpłatna i zabezpiecza nawet 80 proc. kwoty kredytu przeznaczonego na finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć” - mówi Łukasz Kozioł.