Przemysł 4.0 i 5G to nowe miejsca pracy

Według Kędzi przemysł 4.0 to następna rewolucja przemysłowa, która dokonuje się na naszych oczach, rewolucja przede wszystkim cyfrowa. Zmiana sposobu w jaki komunikujemy się między sobą, ale i z maszynami, a maszyny między sobą. Przyniesie większą automatyzację. Ta rewolucja nie byłaby możliwa, gdyby nie nowa technologia związana z przesyłem danych - 5G.

Każda nowa technologia pojawiająca się na świecie budzi pewne obawy. „To jest naturalne i bardzo ludzkie. Jeśli popatrzymy na pierwszą rewolucję przemysłową, maszyna parowa i kolej także przyniosły wielkie zmiany w transporcie. 5G jest jak tory kolejowe, nie jak pociąg. Pociąg to informacja, sztuczna inteligencja i informacje zawarte w chmurze. Potrzebna jest warstwa transportowa, żeby zapewnić szybką wymianę informacji” – powiedział wiceprezes Huawei w regionie Europy Środkowo-Wschodniej i krajach nordyckich.

I dodaje: „W momencie, gdy kolej była wdrażana, ludzie, którzy jeździli konno i przewozili przesyłki bryczkami bali się, że stracą pracę” – mówi Kędzia. Większość z nich musiała porzucić swoje dotychczasowe zajęcie, ale pojawiły się dla nich inne możliwości, bo kolej stworzyła nowe miejsca pracy. „Tak samo będzie z rewolucją przemysłową 4.0, nie tylko, jeśli chodzi o 5G, ale i sztuczną inteligencję, magazyny danych. Będą inne stanowiska pracy i będzie ich znacznie więcej. Ludzie nie powinni się bać zmiany” – przekonuje Kędzia.

Odrzucenie nowej technologii jest o tyle niewskazane, że ci, którzy będą jej używali osiągnął określone benefity. Na przykład te związane z zabezpieczeniem przesyłanych danych. Technologia 5G będzie bowiem bezpieczniejsza od poprzedniego standardu 4G, poprzednie niedociągnięcia zostaną bowiem wyeliminowane.