Pobierz materiał i Publikuj za darmo
Od Georgetown do jeziora Tahoe, na skalistych ścieżkach Sierra Nevada (USA), jednego z najtrudniejszych szlaków "off-roadowych" na świecie.
Naturalnym środowiskiem Jeepa Wranglera Rubicona są ekstremalne tereny. Dzięki zmianie pierwszego biegu, blokadzie mechanizmu różnicowego, odłączonemu stabilizatorowi poprzecznemu i przepustnicy pokonanie nawet najtrudniejszej trasy nie stanowi problemu dla Wranglera. Do takiej należy Rubicon Trail - to jedna z najtrudniejszych tras off-roadowych na świecie, od której królujący wśród samochodów terenowych Wrangler, wziął swoją nazwę. Ten „niemożliwy” do przebycia szlak pasma górskiego Sierra Nevada, na granicy między stanami Kalifornia i Nevada, to dawna trasa karawany wozów pionierów przybywających w celu podboju Dzikiego Zachodu, droga, która jest częścią osobistej tożsamości każdego Amerykanina. Jeep pokonywał tę trasę nie karawanem, ale Wranglerem Rubiconem. Na prawie 35 kilometrach morderczej jazdy Wrangler Rubicon popisał się nie mającą równych jakością off-roadu. Po dziesięciu godzinach uczestnicy wyprawy dojechali na wysokość 2300 m, do osady Rubicon Springs. Gościnność okazana w osadzie Jeepowi wpisuje się perfekcyjnie w styl Dzikiego Zachodu: piwo, grill, ognisko przy muzyce country i nocleg w namiotach. Nazajutrz uczestnicy wyprawy wyruszyli w dalszą podróż.
Pobierz materiał i Publikuj za darmo
Data publikacji | 19.09.2018, 15:34 |
Źródło informacji | FCA Italy S.p.A. |
Zastrzeżenie | Za materiał opublikowany w serwisie PAP MediaRoom odpowiedzialność ponosi – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy prawo prasowe – jego nadawca, wskazany każdorazowo jako „źródło informacji”. Informacje podpisane źródłem „PAP MediaRoom” są opracowywane przez dziennikarzy PAP we współpracy z firmami lub instytucjami – w ramach umów na obsługę medialną. Wszystkie materiały opublikowane w serwisie PAP MediaRoom mogą być bezpłatnie wykorzystywane przez media. |