TRAKO 2025: w tym roku do spółek kolejowych trafiło około 9 mld zł, w przyszłym będzie to większa kwota

Debata infrastrukturalna to nieodłączny element Międzynarodowych Targów Kolejowych TRAKO. Podczas niej przedstawiciele najważniejszych firm z branży kolejowej omawiają kluczowe zagadnienia. W panelu zasiadają kluczowi reprezentanci strony rządowej, tj. Ministerstwo Infrastruktury, głównych zamawiających, czyli PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. i PKP S.A., rynku przez Izbę Gospodarczą Transportu Lądowego i świata nauki, tj. Instytut Kolejnictwa. W tym roku gościł również niezwykle ważny dla kolei sektor finansowy - Bank Gospodarstwa Kolejowego. W tej debacie były poruszane najistotniejsze zagadnienia, które potem były brane „na warsztat” przez rząd, spółki i instytucje oraz rynek. Branża liczy, że tak będzie i tym razem.

„Widać, że jest potrzeba nawiązania współpracy całego sektora np. przy modernizacji dworców, czy rewitalizacjach linii kolejowych. Całość prac ma służyć podróżnym, od wejścia do budynku dworca, następnie na zmodernizowany peron i również szybki przejazd zmodernizowanymi liniami kolejowymi. Warto zadbać o efekt synergii - wszystko dla podróżnych” - przekonywał Andrzej Bułczyński, członek zarządu PKP S.A.

Piotr Malepszak, wiceminister infrastruktury, przypomniał, że w tym roku do spółek kolejowych trafiło około 9 mld zł, a w przyszłym będzie to jeszcze większa kwota przeznaczana na utrzymanie infrastruktury kolejowej.

Zdaniem Marity Szustak, prezes  Izby Gospodarczej Transportu Lądowego (IGTL), jeszcze nigdy problem Funduszu Kolejowego nie wybrzmiał tak mocno, jak podczas V Debaty infrastrukturalnej na TRAKO. Według niej uczestnicy debaty byli zgodni, że bez stabilnego finansowania kolejowych inwestycji infrastrukturalnych nie będzie można zapewnić stabilnego rozwoju kolei w jej podstawowej odsłonie, czyli przewozach, ale też rozwoju polskiego przemysłu.

„Udało nam się zainteresować naszymi postulatami dla rozwoju przemysłu premiera Tuska. Te problemy, które zdiagnozowaliśmy, rozwiązanie ich, przyspieszą rozwój inwestycji, a bez inwestycji nie ma stabilnej gospodarki i nie ma stabilnego rozwoju dla polskiego przemysłu” - mówiła prezes IGTL.

Maciej Kliś, wiceprezes Banku Gospodarstwa Krajowego (BGK), twierdził, że inwestycje w kolej to nie zapowiedzi.

„Inwestycje w kolej to jest coś realnego - nie tylko zapowiedzi. Sercem inwestycji kolejowych powinien być Fundusz Kolejowy, który na ten moment funkcjonuje w ograniczonym zakresie ze względu na ilość środków, które się w nim znajdują. Teraz słyszymy zapowiedzi ze strony Ministerstwa Infrastruktury, w porozumieniu z Ministerstwem Finansów, że fundusz będzie rósł i że środki, które będą się pojawiały, będą zdecydowanie w większej wysokości niż te przekazywane do tej pory - mówił wiceprezes BGK. - To jedna z największych gwarancji długofalowego finansowania inwestycji kolejowych” - dodał.

Jednym z przykładów zmiany podejścia do wydawania środków przeznaczonych na rozwój kolei są modernizacje budynków dworców prowadzone przez PKP S.A.

„Dzielimy dworce kolejowe na takie, które powinny podlegać gruntownym modernizacjom, a także na dworce, które powinny podlegać szybkim remontom, tak żeby te remonty przyniosły szybki i oczekiwany efekt wszystkim pasażerom. Nie zawsze potrzeba ponosić duże nakłady inwestycyjne, aby osiągnąć szybki efekt dla podróżnych” - przekonywał członek zarządu PKP S.A.

Źródło informacji: PAP MediaRoom