Wierzejki mogą domagać się odszkodowania. Mięso sfałszowane poza Polską [opinie prawników]

-Jeżeli za fałszowanie plomb i podmianę transportu mięsa odpowiada pośrednik pomiędzy zakładem Wierzejki a rosyjskimi odbiorcami to od pośrednika można domagać się rekompensaty za poniesione straty finansowe. Odpowiedzialność taka mogłaby pokryć bezpośrednie straty w wyniku wstrzymania eksportu do Rosji oraz tzw. utracone korzyści – tłumaczy mec. Sebastian Pietrzyk, wspólnik w kancelarii Pietrzyk Orzechowski Wójtowicz.

Zakład Mięsny Wierzejki od początku stanowczo podkreślał, że zakwestionowane przez Rosjan mięso, które pochodziło z Hiszpanii nie było w Wierzejkach pakowane i nie należy do Wierzejek. Spółka zgłosiła sprawę do prokuratury.

- Działania Zakładu Mięsnego Wierzejki, polegające na pełnej współpracy ze służbami weterynaryjnymi są najlepszym możliwym działaniem w tej sytuacji. Producent informował odpowiednie służby o swojej determinacji, aby zaistniałe problemy wyjaśnić w możliwie jak najszybszy i zarazem transparentny sposób – mówi Jarosław Belowski, adwokat w kancelarii Bochnacki Bojanowski Hipsz i Wspólnicy.

Współpracę handlową i gospodarczą z Rosją reguluje Porozumienie o partnerstwie i współpracy między Unią Europejską a Federacją Rosyjską, rozszerzone na nowe państwa członkowskie Protokołem podpisanym w 2004 r. w Luksemburgu. W sierpniu 2012 r. Rosja uzyskała członkostwo w Światowej Organizacji Handlu (WTO), której zadaniem m. in. jest liberalizacja handlu pomiędzy członkami tej organizacji. W grudniu 2007 r. Inspekcja Weterynaryjna Rzeczpospolitej Polskiej i Federalna Służba Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego podpisały Memorandum o warunkach dostaw produktów pochodzenia zwierzęcego do Federacji Rosyjskiej.

- Niestety, zapisy powyższego Memorandum są bardzo restrykcyjne. Między innymi upoważniają stronę rosyjską do atestowania polskich zakładów mięsnych, które chcą eksportować swoje produkty na teren Federacji Rosyjskiej. Stosowanie tych przepisów w praktyce budzi kontrowersje, zwłaszcza po stronie polskiej. Lista zakładów posiadające uprawnienia eksportowe jest ograniczona – tłumaczy mec. Belowski.

Zdaniem mec. Belowskiego strona rosyjska niejednokrotnie reaguje w sposób nieadekwatny do skali stwierdzonych naruszeń, tak jak to miało miejsce w sprawie eksportu mięsa z Zakładów Wierzejki. Pojawiają się również opinie, z których wynika, iż takie działania stanowią próbę ochrony rosyjskiego rynku przed towarami spoza jej granic, a także mają na celu pobudzenie wewnętrznej produkcji tego kraju.

zlec zdz/