Wyniki referendum przeprowadzonego na Litwie - komentarz Walentinasa Mazuronisa

"Rząd nie potrafił przekonać obywateli o korzyściach płynących z realizacji projektu nowej elektrowni atomowej na Litwie" - powiedział Walentinas Mazuronis.

Zdaniem starosty frakcji partii Porządek i Sprawiedliwość, Walentinasa Mazuronisa, właśnie to, że społeczeństwo nie uzyskało odpowiedzi na zasadnicze pytania, przesądziło o wynikach referendum.

"Rząd nie udzielił odpowiedzi na pytania dotyczące kwestii ekonomicznych, technicznych oraz politycznych. Właśnie przez brak informacji Litwini postanowili powiedzieć ‘NIE’. Oczywiście, każdy ma swoje własne powody, jeśli mówimy o zjawisku jako całości. Przeciwko budowie elektrowni opowiedziało się jednak 62 proc. głosujących, co dowodzi, że rząd nie potrafił przekonać swoich obywateli o korzyściach wypływających z realizacji projektu" - uważa polityk.

Mazuronis zaznaczył również, że stanowisko rządu poparte lepszymi argumentami mogłoby być bardziej przekonujące, co w efekcie doprowadziłoby być może do innego wyniku.

"Dużo mówiło się o korzyściach handlowych wypływających z projektu, w praktyce zaś ani Estonia, ani Łotwa, ani kapitał prywatny nie śpieszą się z inwestowaniem w jego realizację - Polska już dawno zrezygnowała z udziału w projekcie. Jeśli projekt jest nieopłacalny, to po co go realizować? Jeśli naprawdę jest korzystny, to trzeba to z kolei udowodnić. Wrócić do rozmów z partnerami, przestudiować wszystkie materiały, dokumenty oraz argumenty. I wtedy zadecydować, czy przystąpić do budowy, czy nie. Ostateczna decyzja powinna jednak należeć do obywateli" - podsumował polityk.

Źródło informacji: RB MediaConsulting