Pobierz materiał i Publikuj za darmo
"Parę lat temu byliśmy przedstawiani jako wzór, dziś przerzuca się nas jak gorący kartofel" - mówiła podczas piątkowej konferencji prasowej Hanna Grochowiecka. Wraz z grupą rolników z kujawskiego Rypina zainwestowała w niewielką farmę wiatrową. Kiedy ją budowali, cena zielonych certyfikatów, które mogą sprzedawać firmy wytwarzające zieloną energię, oscylowała wokół 270 zł. Dziś certyfikaty kosztują 25 zł. "Wzięliśmy kredyty, które poręczyliśmy własnym majątkiem” - opowiadała Grochowiecka. „Dziś wisi nad nami groźba bankructwa. Jeszcze w 2015 r. nasza firma miała 591 tys. zł zysku, za 2016 r. to 746 tys. zł straty" - opowiadał inny przedsiębiorca, Ernest Schmidt.
Za trudną sytuację tych firm odpowiada nadpodaż zielonych certyfikatów - jak wskazuje Polska Rada Koordynacyjna OZE - i brak interwencji ze strony kolejnych rządów. Przyjmowane dokumenty i deklaracje rządowe gwarantujące stabilne wsparcie, ograniczające ryzyko inwestycyjne, okazały się pustą obietnicą.
Dodatkowo, w 2016 r. Sejm przyjął zmiany sugerujące, że podatek od nieruchomości dla wiatraków powinien być obliczany dla całego urządzenia. Schmidt podkreślał, że podwyżka jest czterokrotna.
"To jest niesprawiedliwe i niekonstytucyjne - dodała Grochowiecka. - Przecież jeśli rolnicy mają oborę, a w niej trzymają krowy, to podatek od nieruchomości płaci się od wartości samej obory, a nie trzymanego w niej sprzętu, krów czy mleka".
Polska Rada Koordynacyjna OZE domaga się od rządu przede wszystkim utrzymania obowiązku umarzania zielonych certyfikatów na poziomie 20% wskazanym w ustawie o OZE oraz pozwolenie na przejście do systemu aukcyjnego.
W zeszłym tygodniu na posiedzeniu parlamentarnego Zespołu Energetyki i Górnictwa rząd ustami dyrektora departamentu OZE w Ministerstwie Energii, Andrzeja Kaźmierskiego, na razie wykluczył interwencję na rynku zielonych certyfikatów i zachęcił przedsiębiorców do organizowania lokalnych klastrów.
"Nikt, na Boga, nie podejmie ryzyka stworzenia klastra, myśmy stracili zaufanie do państwa" - odpowiadała Hanna Grochowiecka.
Pobierz materiał i Publikuj za darmo
bezpośredni link do materiału
Data publikacji | 24.04.2017, 12:13 |
Źródło informacji | PRKOŹE |
Zastrzeżenie | Za materiał opublikowany w serwisie PAP MediaRoom odpowiedzialność ponosi – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy prawo prasowe – jego nadawca, wskazany każdorazowo jako „źródło informacji”. Informacje podpisane źródłem „PAP MediaRoom” są opracowywane przez dziennikarzy PAP we współpracy z firmami lub instytucjami – w ramach umów na obsługę medialną. Wszystkie materiały opublikowane w serwisie PAP MediaRoom mogą być bezpłatnie wykorzystywane przez media. |