Pobierz materiał i Publikuj za darmo
Dwudniowe spotkanie w The Westin Warsaw Hotel to pierwsze wydarzenie ukierunkowane na wielosektorową dyskusję na temat mechanizmów i trendów kształtujących gospodarkę przyszłości. W trakcie Data Economy Congress liderzy, m.in. bankowości, energetyki, sieci handlowych, firm logistycznych i e-commerce, a także z branż telekomunikacyjnej i informatycznej, analizują, jak dane będą wpływać na gospodarkę XXI wieku.
Jednym z zagadnień, które poruszano na DEC, były plusy, ale też zagrożenia związane z coraz większym dostępem do danych publicznych. „Statystyki i rankingi pokazują, że jesteśmy na doskonałym, trzecim miejscu w Europie i to Polska wyznacza trendy. Jednak dostrzegam jeszcze pewne bariery i rezerwę w obszarze przekazywania i korzystania z danych w przestrzeni publicznej” - stwierdził Łukasz Świerżewski, członek zarządu Polskiej Agencji Prasowej, prowadzący debatę pt. „Jak otworzyć dostęp do danych publicznych?”
„W zasadzie dzisiaj mamy dostęp do wszystkich danych, które są publicznie zbierane. Można z nich korzystać według potrzeb, od pisania pracy magisterskich, aż po budowę domów” - przyznał Paweł Lewandowski, podsekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, podkreślając ogromną poprawę efektywności pracy urzędników dzięki dostępowi do danych.
„Wcześniej, żeby można było wyliczyć skutki jakiegoś działania - a zwłaszcza skutki ekonomiczne czy społeczne - to trzeba było występować do różnych instytucji, czekać na detale. Teraz każdy urzędnik może pobrać potrzebne dane i w ciągu jednego dnia przygotowywać zestawienie, jakiego potrzebuje. To przekłada się na efektywność pracy i budżet” - przekonywał minister Lewandowski.
Włodzimierz Owczarczyk, członek zarządu ZUS, nadzorujący Pion Operacji i Eksploatacji Systemów, zwrócił uwagę na potencjalne skutki użycia danych wrażliwych.
„Od pewnego czasu toczy się dyskusja na temat udostępniania danych indywidualnych. W jaki sposób dane, które gromadzone są w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych, mają przynieść ułatwienia z punktu widzenia na przykład klientów instytucji finansowych” - wyjaśnił przedstawiciel ZUS.
„Największą przeszkodą i ważnym punktem dyskusji jest bezpieczeństwo danych i co z tymi danymi zostanie zrobione. Pojawia się pytanie: czy my jako społeczeństwo chcemy, żeby takie dane, które są zgromadzone m.in. w ZUS, były udostępniane na przykład w celach komercyjnych?” - zastanawiał się Włodzimierz Owczarczyk.
To zagadnienie omówił Adrian Kurowski, dyrektor generalny firmy Visa w Polsce.
„Wychodząc naprzeciw samorządom, instytucjom publicznym czy nawet takim specjalnym instytucjom jak ZUS, jesteśmy w stanie dostarczyć pewną wartość. Tą wartością jest efektywność. Mierzona jakością życia, pomysłem na to, jak możemy lepiej budować, rozwijać sieć transportową. Podstawą są dane z bazy informacji, które jesteśmy w stanie odczytać i przekazać właśnie do instytucji publicznych” – powiedział szef Visa.
„Bank jest kojarzony z instytucją zaufania publicznego. Także w obszarze wymiany danych i wszystkiego tego, co jest związane z otwartością. Chcemy, aby takie kojarzenie się nie zmieniło” - podkreślił Jaromir Pelczarski z Alior Banku.
Przedstawiciel sektora finansowego stwierdził, że „w bankowości mamy do czynienia z odejściem od modelu twierdzy do modelu lotniska”, czyli otwarcie na dyskusję, a nawet pewne uregulowania, jeżeli chodzi o upublicznianie danych i z nich korzystanie. „Otwieramy się na cały obszar, bazując na pewnych zasadach. Ten proces uczenia, kwestia współpracy na forum państwa, ministerstwa, samorządów - to ewolucja w myśleniu i sposobach działania” - przyznał Jaromir Pelczarski.
O danych gromadzonych w samorządach - na przykładzie Wrocławia - mówił z kolei Jakub Mazur, wiceprezydent największego miasta Dolnego Śląska.
„We współpracy z rządem i z kancelarią premiera chcemy stworzyć podobną platformę jak mObywatel. Byłby to mSamorząd. Jesteśmy bardzo zaawansowani w tym, żeby wykorzystać dane, które posiadamy na poziomie samorządu” - przekazał Jakub Mazur, mówiąc o koniecznej współpracy i synergii między rządem a władzami lokalnymi.
„Zastanowić się należy, jak głęboko należy się posuwać w udostępnianiu informacji i jak daleko udostępniać dane poszczególnych osób. Jak na razie wydaje się to być bariera nie do przeskoczenia. Także z punktu widzenia bezpieczeństwa i komfortu obywateli. Ale co przyniesie przyszłość? Zobaczymy. Trend jest wytyczony: dane będą coraz bardziej dostępne” - podsumował debatę Łukasz Świerżewski, członek zarządu Polskiej Agencji Prasowej.
Źródło informacji: PAP MediaRoom
Pobierz materiał i Publikuj za darmo
bezpośredni link do materiału
embeduj wideo
POBIERZ WIDEO
Wideo do bezpłatnego wykorzystania w całości (bez prawa do edycji lub wykorzystania fragmentów)
POBIERZ ZDJĘCIA I MATERIAŁY GRAFICZNE
Zdjęcia i materiały graficzne do bezpłatnego wykorzystania wyłącznie z treścią niniejszej informacji
Data publikacji | 05.04.2023, 09:55 |
Źródło informacji | PAP MediaRoom |
Zastrzeżenie | Za materiał opublikowany w serwisie PAP MediaRoom odpowiedzialność ponosi – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy prawo prasowe – jego nadawca, wskazany każdorazowo jako „źródło informacji”. Informacje podpisane źródłem „PAP MediaRoom” są opracowywane przez dziennikarzy PAP we współpracy z firmami lub instytucjami – w ramach umów na obsługę medialną. Wszystkie materiały opublikowane w serwisie PAP MediaRoom mogą być bezpłatnie wykorzystywane przez media. |
Newsletter
Newsletter portalu PAP MediaRoom to przesyłane do odbiorców raz dziennie zestawienie informacji prasowych, komunikatów instytucji oraz artykułów dziennikarskich, które zostały opublikowane na portalu danego dnia.
ZAPISZ SIĘPozostałe z kategorii
-
Neolityczną ceramikę i kolekcję europejskich monet odkryto we Wdeckim Parku Krajobrazowym PAP
Ceramikę należącą do neolitycznej kultury amfor kulistych oraz monety z różnych europejskich krajów, które prawdopodobnie należały do niemieckiego żołnierza, poległego w II wojnie światowej - znaleźli archeolodzy w gminie Osie na terenie Wdeckiego Parku Krajobrazowego.- 15.11.2024, 10:00
- Kategoria: Nauka i technologie
- Źródło: Nauka w Polsce
-
Dzieci pomogły naukowcom policzyć duńskie niesporczaki PAP
Naukowcy policzyli niesporczaki żyjące w Danii. Zanotowali czterokrotny wzrost liczby gatunków, w tym co najmniej dziewięć nieopisanych. Było to możliwe dzięki pomocy setek dzieci, które zebrały ponad 8 tys. porostów i mchów z nawet najdalszych rejonów Danii.- 14.11.2024, 10:00
- Kategoria: Nauka i technologie
- Źródło: Nauka w Polsce