Budowa elektrowni atomowej Vogtle

MOSKWA, 16 stycznia, RIA Nowosti - Amerykańscy specjaliści branży atomowej omal nie doprowadzili do upuszczenia nowego reaktora jądrowego o wadze 300 ton przeznaczonego dla elektrowni atomowej Vogtle w stanie Georgia w USA, w czasie jego przewozu z portu do miejsca przeznaczenia. Wydarzenie to miało miejsce w połowie grudnia 2012 roku.

Reaktor został wyprodukowany w Korei Południowej dla bloku energetycznego z reaktorem AP-1000 firmy Westinghouse w amerykańskiej elektrowni atomowej Vogtle. Dostarczono go do portu morskiego Savannah w USA, skąd reaktor poprzez specjalną platformą kolejową miał być przetransportowany do miejsca przeznaczenia. "Podczas przewozu platforma z reaktorem przechyliła się zbytnio na bok, prawie dotykając ziemi. Zdarzyło się to od razu po ruszeniu pociągu" - informuje NIW.

Według agencji RIA Nowosti, Komisja ds. Regulacji Energetyki Jądrowej (NRC, Nuclear Regulatory Commission) dowiedziała się o incydencie dopiero w pierwszej połowie stycznia 2013 roku, ponieważ o zdarzeniu napisano w lokalnej prasie.

Oficjalni przedstawiciele Westinghouse, a także firma Georgia Power Co. (właściciel elektrowni atomowej Vogtle) po incydencie oświadczyli, że sprzęt nie został uszkodzony oraz że projekt budowy dwóch nowych bloków energetycznych nie będzie opóźniony. Wcześniej informowano, że dwa bloki z AP-1000 w elektrowni atomowej Vogtle planuje się uruchomić w latach 2016 - 2017.

Budowa trzeciego i czwartego bloku energetycznego elektrowni atomowej Vogtle to wspólny projekt konsorcjum z firmą Southern Nuclear Operating Co. Na blokach będą zainstalowane reaktory AP-1000.

Dane bloki są pierwszymi w USA, na których budowę udzielane są gwarancje z budżetu federalnego USA. Łączna kwota gwarancji dla bloków wynosi 8,33 miliarda dolarów, przy tym łączne koszty ich budowy, według ostatnich oszacowań, osiągną 14 miliardów dolarów.

Źródło informacji: RB MediaConsulting