Pobierz materiał i Publikuj za darmo
"Większość przewiduje, że to ostatnia duża perspektywa finansowa (...) I rzeczywiście, uważam, że będzie nieco mniejsza. Obecnie bowiem poszczególne państwa płacą roczną składkę w wysokości 1 proc. PKB. Pojawiają się zapowiedzi, że może ona zostać obniżona do poziomu 0,9 proc. Wciąż jednak będą to spore środki" - przekonywał Truskolaski w rozmowie z Serwisem Samorządowym PAP.
Przypomniał, że z obecnej puli do Polski trafiło więcej pieniędzy, choć środków w unijnym budżecie jest mniej, niż w poprzednim okresie programowania.
Prezydent Białegostoku ocenił, że obecna perspektywa finansowa UE będzie bardzo trudna z uwagi na liczne ograniczenia. Podał przykład kultury, w przypadku której określono zbyt niski w jego ocenie limit inwestycji dla samorządów.
"W przypadku kultury nie można realizować projektów, których wartość przekracza 5 mln euro. W Białymstoku nie planujemy tak małych przedsięwzięć w tym obszarze. Koszt najmniejszej planowanej przez nas inwestycji przekracza 10 mln euro, a zatem nie możemy skorzystać z tych środków. Czy mniejsze miasteczka lub gminy to wykorzystają? Trudno powiedzieć, one mają całkiem inne problemy" - zauważył.
Jak zaznaczył Truskolaski, zmieniły się również zasady dotyczące konkursów. "W poprzedniej perspektywie mieliśmy projekty indykatywne. Jeżeli projekt spełniał wymagania, miał właściwie pewność realizacji. Obecnie o wszystkie środki miasta muszą ubiegać się w konkursach" - powiedział.
Zwrócił uwagę, że Mazowsze począwszy od 2003 r., z regionu słabo rozwiniętego stało się regionem lepiej rozwiniętym, przeskakując w unijnej klasyfikacji o dwa poziomy. Z kolei województwo dolnośląskie przekracza 75 proc. średniej unijnej, stając się tzw. regionem przejściowym. „Jest to oczywiście efekt konwergencji, który powoduje, że mimo ciągłych różnic, dystans pomiędzy regionami się zmniejsza” - podkreślił.
Truskolaski zapytany o prognozy, kiedy średnią unijną osiągnie województwo podlaskie, zaznaczył, że jest to perspektywa wieloletnia. "W tej chwili nasz region osiąga poziom niecałych 50 proc. Osiągnięcie średniej unijnej zajmie nam przynajmniej 30 lat" - ocenił.
Natomiast odnosząc się do pytania, czy jego zdaniem województwo podlaskie, ze względu na relatywnie niski poziom PKB, może po 2020 r. liczyć na wsparcie podobne do obecnego, prezydent Białegostoku wskazał, że taki jest właśnie postulat Komitetu Regionów (KR). KR to unijny organ doradczy złożony z samorządów z państw członkowskich UE, w którym zasiada Truskolaski.
"Właśnie o to walczymy. Takich regionów (słabo rozwiniętych) jest 71 w całej UE, z czego 14 z nich to regiony polskie. Naszym celem jest przekonanie decydentów, by nie odchodzić od korzeni polityki spójności" - powiedział.
Prezydent Białegostoku mówiąc o polityce spójności, nawiązał do debaty na temat jej przyszłości, jaką Komitet Regionów zorganizował w Brukseli, zauważając, że w trakcie dyskusji nie padły stwierdzenia, jakoby obecna perspektywa miałaby być ostatnią znaczącą pod względem finansowym.
"To dobry znak, że właściwie wszyscy mówili o kontynuowaniu polityki spójności. Pozostaje tylko kwestia jej kierunków" - zaznaczył.
W opinii Truskolaskiego niezwykle ważnym wyzwaniem, na które będzie musiała odpowiedzieć Europa, jest kryzys demograficzny: z jednej strony mniej urodzeń, z drugiej - starzenie się społeczeństwa.
Uczestnicy debaty, o której wspomniał prezydent, mówili również o kryzysie migracyjnym. „Padły stwierdzenia, że do 2020 napłynie do UE ok. 4 mln uchodźców. Jest to ogromne wyzwanie związane i z rynkiem pracy, i dostosowaniem się tych ludzi do życia w całkiem innych warunkach” - zauważył.
Przy tej okazji narzekano na brak elastyczności. Jeden z panelistów porównał Laponię i okolice Mediolanu, podkreślając, że nie można jedną miarą zaspokoić potrzeb w dwóch tak diametralnie różnych regionach.
Prezydent Białegostoku nawiązał ponadto do wypowiedzi czeskiej minister rozwoju regionalnego Karly Slechtovej, która stwierdziła, że fundusze europejskie powinny opowiadać na potrzeby zgłaszane przez poszczególne państwa, a nie na to, co zostanie zapisane w dokumentach unijnych przez urzędników w Brukseli.
"To stwierdzenie niezwykle przypadło mi do gustu. Jesteśmy bowiem często zakładnikami biurokracji (...) Nakładane są na nas ogromne kary, nierzadko za błahostki, tylko dlatego, że została naruszona procedura. Nie skarżymy się na fundusze europejskie, ale mówimy, co należałoby poprawić" - przekonywał.
Według Truskolaskiego wystąpienie Wielkiej Brytanii z UE zrewolucjonizowałoby podejście do funduszy unijnych. „To, o czym dzisiaj rozmawiamy, stałoby się praktycznie nieaktualne. Na pewno zmieniłaby się polityka rolna a także polityka spójności. Kraje starej Unii obawiałyby się głosów eurosceptyków” - uznał.
Pobierz materiał i Publikuj za darmo
bezpośredni link do materiału
POBIERZ ZDJĘCIA I MATERIAŁY GRAFICZNE
Zdjęcia i materiały graficzne do bezpłatnego wykorzystania wyłącznie z treścią niniejszej informacji
Data publikacji | 16.05.2016, 11:50 |
Źródło informacji | Serwis Samorządowy PAP |
Zastrzeżenie | Za materiał opublikowany w serwisie PAP MediaRoom odpowiedzialność ponosi – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy prawo prasowe – jego nadawca, wskazany każdorazowo jako „źródło informacji”. Informacje podpisane źródłem „PAP MediaRoom” są opracowywane przez dziennikarzy PAP we współpracy z firmami lub instytucjami – w ramach umów na obsługę medialną. Wszystkie materiały opublikowane w serwisie PAP MediaRoom mogą być bezpłatnie wykorzystywane przez media. |
Newsletter
Newsletter portalu PAP MediaRoom to przesyłane do odbiorców raz dziennie zestawienie informacji prasowych, komunikatów instytucji oraz artykułów dziennikarskich, które zostały opublikowane na portalu danego dnia.
ZAPISZ SIĘPozostałe z kategorii
-
Andersen rozszerza globalną ofertę usług wyceny w 10 krajach Azji i Pacyfiku
- 22.11.2024, 09:30
- Kategoria: Biznes i finanse
- Źródło: Business Wire
-
Image
BingX otwiera Strefę Innowacyjnych Rozwiązań na rynku spot, aby maksymalnie wykorzystać potencjał rynku byka
- 22.11.2024, 09:27
- Kategoria: Biznes i finanse
- Źródło: PR Newswire
-
Image
Orsted: za dwa lata ruszamy z produkcją energii z morskiej farmy wiatrowej PAP
„Orsted wspólnie z PGE realizuje projekt Baltica 2. Jest to największy kiedykolwiek zrealizowany w Polsce projekt energetyki odnawialnej o mocy 1,5 GW” – mówiła Agata Staniewska-Bolesta, dyrektorka zarządzająca Orsted Offshore Polska, podczas konferencji Offshore Wind Poland 2024.- 22.11.2024, 09:19
- Kategoria: Biznes i finanse
- Źródło: PAP MediaRoom