Pobierz materiał i Publikuj za darmo
"Samochody elektryczne stanowią w tej chwili mniej niż jeden promil rynku. To jest margines" - podkreślił. Jak wyjaśniał, jest to zgodne z wnioskami z raportu Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Samochodów. "Raport ten mówi, że w krajach, w których PKB na mieszkańca nie przekracza 18 tys. euro, a przypomnę, że w Polsce dopiero przekroczyliśmy 13 tys. euro na mieszkańca, poziom sprzedaży takich samochodów wynosi blisko zera" - powiedział.
Według Michała Hadysia, 60 proc. samochodów elektrycznych w Polsce to samochody czysto elektryczne bez możliwości zasilania silnikiem spalinowym, a 40 proc. stanowią samochody hybrydowe typu plug-in. "Zdecydowana większość tych samochodów, bo 68 proc. pochodzi z polskich salonów sprzedaży, a import to zaledwie 32 proc." - mówił ekspert. Dodał, że głównym źródłem importu są USA, na drugim miejscu jest Francja, a na trzecim Niemcy.
"Z naszych doświadczeń wynika, że jeżeli osoby prywatne chcą mieć faktycznie samochód elektryczny i stać je na to, to po prostu kupują Teslę. Natomiast samochody kupowane w polskich salonach sprzedaży trafiają głównie do firm". To właśnie firmy - podkreślił - najczęściej, bo aż w 70 proc. są właścicielami samochodów elektrycznych.
Jak mówił przedstawiciel Samar, najpopularniejszym w tej chwili modelem samochodu elektrycznego jest BMW i3, a stało się tak za sprawą wygranego przez tę firmę przetargu ogłoszonego przez Innogy, który zakupił 500 samochodów elektrycznych udostępnianych w systemie car-sharingu. "Jeden przetarg zmienił wszystko" - podkreślił Hadyś. (PAP)
autor: Małgorzata Werner-Woś
mww/ je/
Pobierz materiał i Publikuj za darmo
bezpośredni link do materiału
Data publikacji | 27.06.2019, 17:37 |
Źródło informacji | PAP |
Zastrzeżenie | Za materiał opublikowany w serwisie PAP MediaRoom odpowiedzialność ponosi – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy prawo prasowe – jego nadawca, wskazany każdorazowo jako „źródło informacji”. Informacje podpisane źródłem „PAP MediaRoom” są opracowywane przez dziennikarzy PAP we współpracy z firmami lub instytucjami – w ramach umów na obsługę medialną. Wszystkie materiały opublikowane w serwisie PAP MediaRoom mogą być bezpłatnie wykorzystywane przez media. |