Pobierz materiał i Publikuj za darmo

Na początku jednak warto zaznaczyć, że jego zdaniem nie ma złej miłości.
"Nawet pomyłki są lepsze od pustki. Historia błędów to już zupełnie inna historia niż przeżywanie miłości" – podkreśla specjalista, kierownik Kliniki Psychiatrii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
Jak się dzieje, że się „uzależniamy” od siebie?
"W średnio co piątej relacji czujemy wzajemną atrakcyjność, ale już szansa na głęboką więź spełnia się średnio po spotkaniu 500 potencjalnych partnerów/partnerek. Można oczywiście zwiększać lub zmniejszać to prawdopodobieństwo. O kilkanaście procent zwiększają się szanse na bliskość, jeśli po prostu dążymy do spotkań – i co ciekawe, podobnie skuteczne są spotkania prawdziwe, jak i wirtualne" - wyjaśnia.
I dodaje, że im jesteśmy starsi, tym szanse na głębokie więzi są większe. Tak przynajmniej wykazali badacze z uniwersytetu w Bath.
"Jest kilka, synergicznie działających rodzajów więzi. Inna działa w sypialni, inna na osi czasu. Ale nie jest z kolei prawdą, że ikoniczne zachowania >>ekstatyczne<< w miłości nie są dostępne po latach. To raczej sprytne wytłumaczenie dla leniuszków, którzy przestali inwestować w związki. Fascynujące jest, gdy w terapiach małżeńskich jedna chwila okazania sobie uwagi wystarcza, by doprowadzić do euforii i wyjścia z kryzysu" – mówi prof. Łoza.
Wiemy też, co w poszukiwaniach partnera skazane jest raczej na porażkę.
"W cytowanych już badaniach z uniwersytetu w Bath ustalono, że umawianie nas na randki przez mamę i tatę daje najgorsze, 1-procentowe prawdopodobieństwo sukcesu" – mówi naukowiec.
Uzależnienia a miłość
W związku z tym, że ryzyko, iż para lub jedno z partnerów w niej zmaga się z uzależnieniem, jest w Polsce stosunkowo wysokie, warto zadać sobie pytanie, na ile ten czynnik ma wpływ na relację. Okazuje się, że jest to czynnik ryzyka rozpadu i dotyczy to każdego rodzaju uzależnienia.
"Uzależnienie od palenia papierosów jest jednym z głównych czynników niepowodzenia w związku. Z badań przeprowadzonych przez naukowców z Australijskiego Uniwersytetu Narodowego wynika, że ryzyko rozpadu małżeństw, w których tylko jeden partner jest palaczem, jest nawet o 90 proc. wyższe niż wśród par, w których pali albo obydwoje partnerów, albo żaden z nich. Stąd być może popularność alternatywnych sposobów przyjmowania nikotyny (podgrzewacze, e-papierosy), które są mniej obciążające estetycznie" – mówi psychiatra.
Różne społeczeństwa mają różne poziomy tolerancji na różne uzależnienia. Polska jest na przykład krajem o stosunkowo wysokim poziomie tolerancji na nadużywanie alkoholu czy palenie papierosów. Prof. Łoza przestrzega, że uzależnienia, wobec których panuje wysoka tolerancja społeczna, są w pewnym sensie bardziej niebezpieczne, także dla związków.
"Nie włączają się wówczas automatycznie ostrzeżenia. Na szczęście minęły już czasy pochwał w stylu >>mocna głowa<< (do alkoholu), albo >>jest taka zdolna, że zrobiła trzy fakultety<< (chociaż żyje w samotności), czy bohaterów pracy palących zamaszyście kolejne papierosy podczas przerw. Powszechność użycia smartfonów w przestrzeni publicznej budzie właściwie przerażenie, przy czym jest to chronione swoistą zmową milczenia, bo robią tak wszyscy. Nie życzę Państwu w Walentynki randki, gdzie klikacie każde z osobna w swoje ekraniki" – mówi.
Uzależnienia i miłość. Jak pomóc?
Wciąż powszechnie uważa się, że do rozstania się z uzależnieniem wystarczy tzw. silna wola. Nie tędy droga, bo zarówno to, jak człowiek wpada w uzależnienie, jak i to, jak się z niego leczy, to splot bardzo wielu czynników.
">>Silna wola<< brzmi w terapii raczej złowieszczo. Ufam raczej w terapeutyczne korzyści, które pozwalają na wyjście z uzależnienia. Ufam w kompromisy, jak na przykład programy redukcji szkód. Wprowadzenie podgrzewaczy tytoniu zredukowało zagrożenia niebezpiecznymi substancjami w papierosach o 90-95 proc. Wołając o silną wolę, prosimy się raczej o klęskę i dalsze psychologiczne perturbacje" – przestrzega specjalista.
Programy redukcji szkód są stosowane m.in. w leczeniu alkoholizmu, nikotynizmu i uzależnienia od tzw. twardych narkotyków.
Partner osoby uzależnionej może odegrać ważną rolę, jeśli chodzi o terapię. Niektórzy uciekają się do swoistego szantażu: „Jeśli mnie kochasz, to rzucisz (palenie, picie, narkotyki, pornografię itd.)”. To działa?
"Może zadziałać. Miłość to przeżycie mogące zresetować wszystko. Ale trzeba mieć odwagę z tej atomowej opcji skorzystać. Inną sprawą jest, że uzależnienia biochemiczne czy behawioralne powracają w stanach kryzysów par" – mówi profesor.
Jego zdaniem z pewnością partnerzy nie tylko mogą, ale i powinni żądać od siebie rezygnacji z takich ryzykownych zachowań, które prowadzą do uzależnień.
"To kwestia odpowiedzialności. Na pewno powinni to ułatwiać i wspierać. Szereg uzależnień rozwija się w wyniku kultywowania codziennych nawyków. Jeśli nie można sobie wyobrazić spotkania towarzyskiego bez >>drinka<< lub >>dymka<<, a często odbywa się to w formie całej rozbudowanej ceremonii, to powstają warunki do rozwoju uzależnienia. Trzeba mieć odwagę zmieniać nawyki" – podkreśla Bartosz Łoza.
Bo każde uzależnienie ma wpływ na jakość i trwałość związku. Niezależnie od tego, czy mowa o pracoholizmie, alkoholizmie czy paleniu papierosów, uzależnieniu od słodyczy, sportu czy gier komputerowych.
Refleksja nad uzależnieniami w parach jest o tyle bardziej obecnie konieczna, że z badań wynika, iż pandemia wywarła niekorzystny wpływ na nasze nawyki i intymne zachowania.
"Niestety, cały rok 2020 zakończył się mniejszą liczbą ślubów i spadkiem urodzeń dzieci. Z badania CBOS dla Biura ds. Substancji Chemicznych wynika, że w czasie lockdownu Polki i Polacy częściej palili papierosy lub wrócili do palenia po pewnym okresie abstynencji. Wstępne szacunki wskazują, że spożycie alkoholu w 2020 roku mogło wzrosnąć o jedną piątą" – mówi prof. Łoza.
Justyna Wojteczek, zdrowie.pap.pl
Źródło informacji: Serwis Zdrowie
Pobierz materiał i Publikuj za darmo
bezpośredni link do materiału
POBIERZ ZDJĘCIA I MATERIAŁY GRAFICZNE
Zdjęcia i materiały graficzne do bezpłatnego wykorzystania wyłącznie z treścią niniejszej informacji
Data publikacji | 13.02.2021, 14:24 |
Źródło informacji | Serwis Zdrowie |
Zastrzeżenie | Za materiał opublikowany w serwisie PAP MediaRoom odpowiedzialność ponosi – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy prawo prasowe – jego nadawca, wskazany każdorazowo jako „źródło informacji”. Informacje podpisane źródłem „PAP MediaRoom” są opracowywane przez dziennikarzy PAP we współpracy z firmami lub instytucjami – w ramach umów na obsługę medialną. Wszystkie materiały opublikowane w serwisie PAP MediaRoom mogą być bezpłatnie wykorzystywane przez media. |
Pozostałe z kategorii
-
Image
Konferencja prasowa SGH PAP
Termin: 12.09.2025, godz. 09:30- 12.09.2025, 14:28
- Kategoria: Zdrowie i styl życia
- Źródło: SGH
-
Image
Glejaki najczęściej występującymi i najbardziej agresywnymi nowotworami mózgu w Polsce. Nowy raport Krajowego Rejestru Nowotworów
Każdego roku 322 tyś. osób na świecie słyszy diagnozę nowotwór mózgu, w Polsce choroba dotyka nawet 2375 osób rocznie, z czego najczęściej rozpoznawalnym typem morfologicznym są glejaki (75% co daje 1783 pacjentów rocznie). Wskaźnik 5-letniego przeżycia pacjentów z glejakami w Polsce w latach 2010-2024 wynosił 28,2%, co jest jednym z niższych wyników w Europie. Zachorowalność na nowotwory mózgu rośnie po 30. roku życia osiągając maksimum w ósmej dekadzie życia i to mężczyźni chorują częściej niż kobiety. Takie wnioski płyną z najnowszego raportu pt. „Nowotwory złośliwe mózgu - analiza epidemiologiczna” opublikowanego z początkiem września 2025 przez Krajowy Rejestr Nowotworów, działający przy Narodowym Instytucie Onkologii - Państwowym Instytucie Badawczym.- 11.09.2025, 12:53
- Kategoria: Zdrowie i styl życia
- Źródło: Krajowy Rejestr Nowotworów
-
Image
FPP: W budżecie państwa na zdrowie brakuje co najmniej 23 mld zł w 2026 r. Koszty realizacji świadczeń dla NFZ rosną 2,5-krotnie szybciej od inflacji
Najnowsza, 14. edycja „Monitora Finansowania Ochrony Zdrowia” Federacji Przedsiębiorców Polskich (FPP) przedstawia porównanie planowanych poziomów publicznych nakładów na ochronę zdrowia z istniejącymi potrzebami i zobowiązaniami. Choć przedstawiony projekt budżetu państwa gwarantuje spełnienie ustawowego wymogu przeznaczenia 6,8% PKB na zdrowie (licząc bieżące wydatki względem PKB sprzed dwóch lat), potrzeby wydatkowe znacznie wyprzedzają istniejące gwarancje ustawowe. Planowany budżet NFZ na przyszły rok wynosi 217,4 mld zł, w tym 26 mld zł z dotacji podmiotowej z budżetu państwa. To kwota zdecydowanie zbyt mała, by wypełnić wszystkie zobowiązania wynikające z obecnego stanu prawnego. W 2026 r. NFZ będzie potrzebował co najmniej 240 mld zł.- 11.09.2025, 11:40
- Kategoria: Zdrowie i styl życia
- Źródło: FPP
Newsletter
Newsletter portalu PAP MediaRoom to przesyłane do odbiorców raz dziennie zestawienie informacji prasowych, komunikatów instytucji oraz artykułów dziennikarskich, które zostały opublikowane na portalu danego dnia.
ZAPISZ SIĘ