Newsletter

Nauka i technologie

Naukowcy: uwaga na osuwiska w Karpatach

06.10.2022, 08:00aktualizacja: 06.10.2022, 08:00

Pobierz materiał i Publikuj za darmo

Osuwiska w Karpatach są istotnym zagrożeniem dla ludzi, budynków i upraw. Fragmenty skał i gleby w obrębie osuwiska ulegają częstszym przemieszczeniom, gdy wraz z długotrwałymi opadami deszczu wzrasta poziom wody w okolicznych potokach – ustalili naukowcy.

„W polskich Karpatach jest ponad 70 tysięcy osuwisk i 6,5 tys. obszarów zagrożonych osuwaniem. Obszar ten stanowi od 30 do 40 proc. powierzchni stoków. Wiele z osuwisk ma kontakt z korytami potoków górskich, co zwiększa ich aktywność” – mówi w rozmowie z PAP geomorfolog dr Jarosław Cebulski z Instytutu Geografii i Przestrzennego Zagospodarowania PAN w Krakowie.

Jak wyjaśnia, ruchy masowe, a szczególnie osuwiska, odgrywają istotną rolę w modelowaniu rzeźby obszarów górskich na całym świecie. Jednocześnie są naturalnym zagrożeniem dla życia i gospodarczej działalności człowieka. Osuwanie polega na szybkim przemieszczeniu się mas skalnych i zwietrzeliny w dół stoku, wzdłuż jednej lub kilku powierzchni poślizgu.

Karpaty są silnie przekształcane przez procesy osuwiskowe. Szczególnie niebezpieczne są osuwiska w pobliżu koryt rzecznych i potoków. Te są niemal cały czas aktywne, co oznacza, że w każdej chwili mogą wyrządzić szkody materialne, ale też stanowią zagrożenie dla życia ludzi.

„Powodują zniszczenia budynków mieszkalnych, gospodarczych, infrastruktury, w uprawach, drzewostanie oraz ogólną degradację terenów objętych ruchami masowymi ziemi. Osuwiska co roku przynoszą ogromne straty, ale przede wszystkim zagrażają bytowi, a nawet życiu mieszkańców” - wylicza dr Jarosław Cebulski.

Osuwiskom sprzyja budowa geologiczna Karpat fliszowych. Na przemian leżą tu warstwy piaskowców, łupków margli tworząc tzw. „flisz”.

„Karpaty stanowią jedynie 6 proc. powierzchni Polski, ale to właśnie tu znajduje się ok. 95 proc. wszystkich osuwisk w kraju” - stwierdza dr Cebulski.

Osuwiska w Karpatach uaktywniają się podczas silnych opadów. A jeśli leżą w pobliżu koryt potoków, występuje dodatkowy impuls – erozja związana z działalnością wód płynących, zwana erozją fluwialną.

„Występowanie tych dwóch czynników, wody opadowej oraz erozji fluwialnej sprawia, że osuwiska przykorytowe są częściej uaktywniane niż pozostałe formy” - tłumaczy naukowiec.

Aby określić stopień ich aktywności badacz przez 4 lata rejestrował, jak osuwający się materiał rozkłada się przestrzennie i mierzył objętość usuniętych przez potok mas skalnych i gleby, czyli tzw. koluwiów. W tym celu zastosował naziemny skaning laserowy (TLS – LiDAR). Wyniki tych pomiarów posłużyły do wykonania 10 modeli różnicowych.

Do szczegółowych badań wybrano 5 osuwisk przykorytowych zlokalizowanych Polskich Karpatach fliszowych. Trzy osuwiska zlokalizowane są w w obrębie Pogórza Rożnowskiego (Boczkówka, Żabno i Leszczyny). Pozostałe dwa osuwiska znajdują się w Beskidzie Niskim, w miejscowościach Bodaki i Sękówka.

„Wszystkie badane osuwiska przykorytowe, niezależnie od lokalizacji są stale aktywne. Jest to konsekwencją erozji fluwialnej” - podsumowuje wyniki dr Cebulski.

Zaznacza, że osuwiska, które nie mają kontaktu z korytami potoków, uaktywniają się średnio z częstotliwością co 12–14 lat i ma to związek z silnymi opadami deszczu. Jeśli opady atmosferyczne przekroczą wartości progowe - wówczas osuwiska się uaktywniają. Ale osuwiska przykorytowe stawały się aktywne nawet wtedy, gdy opady były niższe niż owe progi – ustalone przez naukowców dla pozostałych osuwisk karpackich.

Aktywność osuwisk przykorytowych potoków jest zróżnicowana. W okresach między wezbraniami procesy fluwialne usuwają materiał z czół i jęzorów osuwisk. Kolejne fragmenty stoku uruchamiają się od dołu ku górze. W czasie wezbrań nakładają się na siebie dwa czynniki odpowiedzialne za uaktywnienie osuwisk – woda opadowa i działalność potoku. Prowadzi to do uaktywnienia całych powierzchni osuwisk.

Przez 4 lata obserwacji procesy fluwialne usunęły prawie 9,5 tys. metrów sześciennych fragmentów skał i gleby (koluwiów). Większość – w czasie wezbrań w potokach. Zdaniem naukowca świadczy to o dominującej roli okresów z wezbraniami w uaktywnianiu i usuwaniu koluwiów z osuwiska przez potoki.

Wyniki badań dra Cebulskiego mogą, zdaniem autora, zainteresować m.in. samorządy i instytucje zajmujące się zagospodarowaniem przestrzennym. Powinny zostać uwzględnione przy planowaniu inwestycji (zwłaszcza w infrastrukturę) i rozwój działalności rolniczej. Pozwalają bowiem poszerzyć zasób wiedzy na temat funkcjonowania osuwisk mających kontakt z korytami potoków, szczególnie czynników odpowiedzialnych za ich uaktywnianie.

Artykuł na temat najnowszych badań nad osuwiskami przykorytowymi ukazał się w czasopiśmie CATENA https://doi.org/10.1016/j.catena.2022.106415

Źródło informacji: Nauka w Polsce

Pobierz materiał i Publikuj za darmo

bezpośredni link do materiału
Data publikacji 06.10.2022, 08:00
Źródło informacji Nauka w Polsce
Zastrzeżenie Za materiał opublikowany w serwisie PAP MediaRoom odpowiedzialność ponosi – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy prawo prasowe – jego nadawca, wskazany każdorazowo jako „źródło informacji”. Informacje podpisane źródłem „PAP MediaRoom” są opracowywane przez dziennikarzy PAP we współpracy z firmami lub instytucjami – w ramach umów na obsługę medialną. Wszystkie materiały opublikowane w serwisie PAP MediaRoom mogą być bezpłatnie wykorzystywane przez media.

Newsletter

Newsletter portalu PAP MediaRoom to przesyłane do odbiorców raz dziennie zestawienie informacji prasowych, komunikatów instytucji oraz artykułów dziennikarskich, które zostały opublikowane na portalu danego dnia.

ZAPISZ SIĘ