Pobierz materiał i Publikuj za darmo

Historia, którą opisano w książce „Rak” odbiła się szerokim echem, nie tylko we Wrocławiu, ale i całej Polsce. Dotyczy człowieka, który uwodził, wchodził w romantyczne relacje z kobietami, a potem wyłudzał od nich pieniądze. „Bestia z Tindera” nie cofała się przed użyciem szantażu i gróźb. Jedną z jego ofiar była żona Grzegorza Filarowskiego.
„Jest to historia o mnie, była ona powodem powstania >>Raka<<. Pewien człowiek wdarł się brutalnie i niespodziewanie w moje życie i wywrócił je do góry nogami. Jak się potem okazało, oszukał i wykorzystał wiele osób. Podjąłem się prywatnego śledztwa, które doprowadziło do tego, że ten człowiek został aresztowany” – przyznał Grzegorz Filarowski. Dodał, że powieść powstała, aby pokazać, że „wśród nas są bardzo zakamuflowani przestępcy, którzy niszczą ludzi, jak rak”.
Jak wyjaśniła Nadia Szagdaj, dziennikarka i pisarka, współautorka powieści, „Rak” to kryminał z elementami sensacji.
„Pierwszy raz napisałam też książkę, która oparta jest w całości na faktach, na wydarzeniach, które miały miejsce i to całkiem niedawno” – stwierdziła.
„Istotne jest, że współautor książki jest jednocześnie jej bohaterem. Czasem trzeba było Grzegorza stopować, bo chciał opowiedzieć tę historię z perspektywy osoby bezpośrednio zaangażowanej w sprawę. Korzystniej było jednak przekazać ją z perspektywy osoby trzeciej – obiektywnie, bez emocji, na trzeźwo. To było moje zadanie” – mówiła Szagdaj w trakcie prezentacji powieści.
„Oszust z Tindera” dopuszczał się przestępstw wielokrotnie, w ciągu co najmniej 14 lat. Jego celem były pieniądze. Większość scen opisanych w „Raku” pochodzi z akt sprawy, dokumentów obdukcji, materiału dowodowego, który udało się zebrać przeciwko stalkerowi.
„To wielowątkowa sprawa, która dotyczyła samego Grzegorza, jego rodziny: żony i dzieci. Pomagałem Grzegorzowi od strony operacyjnej. Mieliśmy do czynienia z bezkarnością oszusta, ale także z wielką walką o sprawiedliwość. Gdyby nie upór Grzegorza i jego determinacja, przestępca wciąż by działał i osaczał kolejne ofiary” – stwierdził Jarosław Janik, detektyw, były oficer policji.
Jak przyznają wszyscy, którzy zetknęli się ze sprawą „bestii z Tindera”, Grzegorzowi Filarowskiemu zależało, żeby ta bulwersująca historia ujrzała światło dzienne. Bezwzględny przestępca posuwał się do grożenia swoim przeciwnikom śmiercią i – prawdopodobnie – usiłował dokonać zabójstwa. Ogromna liczba zarzutów finansowych dotyczących defraudacji pieniędzy z pobiciami włącznie to tylko fragment „działalności” przestępcy.
„Finalnie ten człowiek trafi tam, gdzie jest jego miejsce: za kraty. Ogromny szacunek dla pana Grzegorza za determinację i zaangażowanie do końca. Ta sprawa powinna zainteresować wszystkich - zarówno potencjalne ofiary, jak i tych, którzy mają takie zapędy, aby przeprowadzać tego typu oszustwa” – mówił Marcin Miksza Borys, były oficer operacyjny Centralnego Biura Śledczego Policji.
Autorzy książki „Rak” oraz wszyscy zaangażowani w ujęcie „bestii z Tindera” podkreślali, że każdy może być potencjalną ofiarą stalkingu, wyłudzenia pieniędzy metodą „na wnuczka” czy internetowego szantażu. Jak pisały media, Robert I. został zatrzymany przez policję na Dolnym Śląsku. Mężczyzna miał uwodzić i oszukiwać kobiety. Jego działalność może dotyczyć nawet kilkudziesięciu ofiar i wyłudzenia ponad miliona złotych.
Powieść „Rak” ukazała się 26 października staraniem wydawnictwa Lingua Mortis. Książkę Nadii Szagdaj i Grzegorza Filarowskiego można zamawiać (również w wersji audiobooka, a wkrótce także jako e-book) na stronie www.rak.to.
Źródło informacji: PAP MediaRoom
Pobierz materiał i Publikuj za darmo
bezpośredni link do materiału
embeduj wideo
POBIERZ WIDEO
Wideo do bezpłatnego wykorzystania w całości (bez prawa do edycji lub wykorzystania fragmentów)
POBIERZ ZDJĘCIA I MATERIAŁY GRAFICZNE
Zdjęcia i materiały graficzne do bezpłatnego wykorzystania wyłącznie z treścią niniejszej informacji
Data publikacji | 30.10.2023, 13:19 |
Źródło informacji | PAP MediaRoom |
Zastrzeżenie | Za materiał opublikowany w serwisie PAP MediaRoom odpowiedzialność ponosi – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy prawo prasowe – jego nadawca, wskazany każdorazowo jako „źródło informacji”. Informacje podpisane źródłem „PAP MediaRoom” są opracowywane przez dziennikarzy PAP we współpracy z firmami lub instytucjami – w ramach umów na obsługę medialną. Wszystkie materiały opublikowane w serwisie PAP MediaRoom mogą być bezpłatnie wykorzystywane przez media. |
Pozostałe z kategorii
-
Image
Światowe wydarzenie znów w Polsce - Międzynarodowy (Ty)dzień Archiwów w 37 miastach
9 czerwca na całym świecie obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Archiwów. Archiwa Państwowe w Polsce już po raz osiemnasty aktywnie włączą się w wydarzenie, w którym uczestniczy kilkadziesiąt krajów z całego świata. W dniach 6-14 czerwca br. Archiwa Państwowe otworzą swoje drzwi dla zwiedzających, organizując dni otwarte, wystawy, warsztaty i pokazy konserwatorskie. Tegoroczna edycja odbędzie się pod hasłem „Archiwa dostępne - Archiwa dla każdego” i połączona będzie z premierowymi rozgrywkami w grę planszową Archiwów Państwowych „Jeszcze jedno lato. 1914-1918”. „Międzynarodowy Tydzień Archiwów to wyjątkowa okazja, by zobaczyć, jak archiwiści pracują na co dzień, dotknąć niepowtarzalnych dokumentów, a jednocześnie sprawdzić się w roli uczestnika poruszającej gry historycznej opartej na autentycznych pamiętnikach. Archiwa Państwowe w tych dniach otworzą się dla wszystkich aż w 37 miastach. Przygotowaliśmy program, który zainteresuje każdego, od najbardziej wytrawnego badacza lokalnej historii, przez nauczycieli i uczniów, aż po całe rodziny z dziećmi, fanów gier i lotnictwa, a nawet kibiców. To doskonała szansa, by przekonać się, że w archiwach kryją się nie tylko suche akta, lecz prawdziwe opowieści o minionych pokoleniach” - informuje dr Paweł Pietrzyk, Naczelny Dyrektor Archiwów Państwowych.- 04.06.2025, 09:00
- Kategoria: Ludzie i kultura
- Źródło: Archiwa Państwowe
-
Image
Znamy już cały line-up Energa Ladies’ Jazz Festival w Gdyni: Dee Dee Bridgewater, Katie Melua, Ewa Bem, AYO, Patricia Barber, Urszula Dudziak i inne fantastyczne artystki
20-27 lipca Gdynia. W tym roku lista artystek niesamowita: Dee Dee Bridgewater z polską premierą nowego programu, Katie Melua z jedynym koncertem tego roku w Polsce, Ewa Bem z nowym programem Moje Piosenki, Karen Souza po raz pierwszy w Polsce, Urszula Dudziak - koncertowa premiera nowej płyty, Vivian Buczek po raz pierwszy na Festiwalu, Patricia Barber na jedynym koncercie w Polsce, Gaba Kulka w kameralnym wcieleniu, AYO z najnowszą płytą i nowymi piosenkami. Wspaniałe artystki wystąpią w Teatrze Muzycznym, Polsat Plus Arenie Gdynia i innych salach, w których zła pogoda nie popsuje ich koncertów. Będą przeboje znane i lubiane, nowości, a do tego jeszcze Konkurs o Grand Prix.- 03.06.2025, 13:36
- Kategoria: Ludzie i kultura
- Źródło: Modern Look
Newsletter
Newsletter portalu PAP MediaRoom to przesyłane do odbiorców raz dziennie zestawienie informacji prasowych, komunikatów instytucji oraz artykułów dziennikarskich, które zostały opublikowane na portalu danego dnia.
ZAPISZ SIĘ