Pobierz materiał i Publikuj za darmo
- Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi informuje:
W Otrębusach rozpoczęło się dziś spotkanie przedstawicieli izb rolniczych z krajów Grupy Wyszehradzkiej. Z uczestnikami rozmawiali: minister rolnictwa i rozwoju wsi Czesław Siekierski oraz komisarz UE ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski.
Jedność europejskich rolników
– To jest bardzo partnerska dyskusja. Rolnicy często spotykają się w gronie przedstawicieli COPA COGECA. To tworzy klimat jedności wszystkich europejskich rolników – podsumował dzisiejsze rozmowy minister Czesław Siekierski.
– Rolnicy w innych krajach myślą podobnie, bo problemy rolnictwa to zapewnienie bezpieczeństwa żywnościowego społeczeństwa – podkreślił szef resortu rolnictwa zwracając uwagę, że mija 20 lat od wejścia 10 krajów do Unii Europejskiej.
Minister zwrócił uwagę, że rolnictwo europejskie dotknięte zostało zaburzeniem związanym z nadmiernym napływem towarów rolnych z Ukrainy.
– Wszyscy pomagamy Ukrainie i chcemy robić to dalej. Jednak nie możemy naruszyć interesów ekonomicznych rolników krajów, które są blisko Ukrainy, w tym rolników polskich, bo wiele gospodarstw jest na granicy bankructwa – podkreślił minister Czesław Siekierski.
Niezbędne działania
– Złożona sytuacja wymaga wielokierunkowych działań. Niezbędne są pewne regulacje, które będą wpływały na stabilizację handlu z Ukrainą. Chodzi o ograniczenie napływu towarów naruszających stabilizację rynku w danym obszarze, o instrumenty wsparcia rolników krajów granicznych, którzy ponoszą największe koszty nadmiernego importu produktów rolnych z Ukrainy – stwierdził szef resortu rolnictwa.
Minister podkreślił, że to wszystko wymaga ustaleń na szczeblu europejskim, bo handel jest kompetencją Komisji Europejskiej.
– Musieliśmy wyjść poza tę zasadę, aby ograniczyć napływ towarów na rynek polski – dodał minister Czesław Siekierski.
Incydent przy granicy
Szef polskiego resortu rolnictwa odniósł się także do incydentu z wysypaniem zboża przy polskiej granicy i słów wypowiedzianych przez mera Lwowa.
– Stwierdzenie mera Lwowa jest bardzo niewłaściwe i zaprzecza temu, o czym myślą polscy rolnicy. Polscy rolnicy chcą pomagać i pomagali Ukrainie. Chcieliby, aby z tej pomocy korzystał budżet Ukrainy, korzystali rolnicy, a nie oligarchowie, którzy mają zagospodarowane wielkie powierzchnie upraw zbóż i nie tylko. To oni stoją za tym wielkim importem, który narusza stabilizację rynku zbóż i innych towarów w Europie. Może było za dużo emocji, ale emocje były także w słowach mera Lwowa, który poszedł za daleko w słowach, których użył – powiedział minister rolnictwa i rozwoju wsi Czesław Siekierski.
UWAGA: komunikaty publikowane są w serwisie PAP bez wprowadzania przez PAP w likwidacji jakichkolwiek zmian w ich treści, w formie dostarczonej przez nadawcę. Nadawca komunikatu ponosi odpowiedzialność za jego treść – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy Prawo prasowe. (PAP)
kom/ aop/
Pobierz materiał i Publikuj za darmo
bezpośredni link do materiału
Data publikacji | 12.02.2024, 21:10 |
Źródło informacji | MRiRW |
Zastrzeżenie | Za materiał opublikowany w serwisie PAP MediaRoom odpowiedzialność ponosi – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy prawo prasowe – jego nadawca, wskazany każdorazowo jako „źródło informacji”. Informacje podpisane źródłem „PAP MediaRoom” są opracowywane przez dziennikarzy PAP we współpracy z firmami lub instytucjami – w ramach umów na obsługę medialną. Wszystkie materiały opublikowane w serwisie PAP MediaRoom mogą być bezpłatnie wykorzystywane przez media. |