Pobierz materiał i Publikuj za darmo

PAP MediaRoom: Jakie zagadnienie porusza najnowszy raport autorstwa Santander TFI?
Marcin Groniewski, prezes zarządu Santander TFI S.A.: Zadaliśmy sobie pytanie, jak inwestują dzisiaj Polacy, przede wszystkim w zależności od wieku i przynależności pokoleniowej. Efektem naszej pracy jest publikacja raportu „Pokolenia na rynku inwestycji”, opisującego dokładnie, jaki stosunek do inwestowania mają poszczególne generacje Polaków: pokolenie Z, Millenialsów, pokolenie X oraz słynni Baby Boomers.
Skąd zainteresowanie właśnie taką perspektywą?
MG: Grupa Santander od wielu lat przykłada wagę do badania potrzeb swych klientów i całego rynku. Mierzymy poziom satysfakcji, wdrażamy różne produkty za pomocą określonej metodyki, co wiąże się z ciągłym badaniem nastrojów i opinii ich odbiorców. Tak samo działamy w ramach TFI. Przykładowo w czerwcu dołączyliśmy możliwość inwestowania w fundusze do aplikacji mobilnej Santander Bank Polska. Przygotowaliśmy ponad tysiąc makiet różnego rodzaju, które były konsultowane z klientami.
Przejdźmy do szczegółów najnowszego raportu, zaczynając od najmłodszych inwestorów.
MG: Tzw. Zetki odwracają się od banków, dużo chętniej korzystając z nowoczesnych platform dedykowanych inwestowaniu. Osoby z tego pokolenia są bardzo otwarte na inwestycje, wręcz eksperymentują. Dla pokolenia Z świat elektroniczny jest naturalną częścią ich życia. Preferują aplikacje mobilne, interesują się kryptowalutami, a inwestowanie kojarzą z możliwością doświadczania pozytywnych emocji, chociaż są również najbardziej niecierpliwą grupą klientów.
Millenialsi?
MG: To z kolei pokolenie, które posiada już większe zasoby finansowe i jest, podobnie jak Zetki, pod wpływem mediów społecznościowych, wsłuchuje się w różne porady internetowe i zaczyna już myśleć o odkładaniu pieniędzy na później. Pojawiają się konta IKE, IKZE. Zaobserwować można większą ostrożność w inwestowaniu, ale w dalszym ciągu ta grupa pozostaje relatywnie otwarta na podejmowanie ryzyka, tak samo jak i młodsi.
Co natomiast wyróżnia pokolenie X?
MG: Osoby, które mają od 45 do blisko 60 lat, posiadają największe aktywa finansowe, co wiąże się z dużo większą przezornością, ostrożnością, poszukiwaniem poczucia bezpieczeństwa. Z reguły posiadają one różnego rodzaju formuły zabezpieczenia emerytalnego, np.: IKE, IKZE, również PPK. Widzimy też, że w ramach tego pokolenia inaczej są pozyskiwane informacje na temat rynku. Preferowane są profesjonalne, opiniotwórcze portale, samodzielne wyszukiwanie wiarygodnych informacji finansowych.
I przechodzimy do najstarszej grupy, czyli osób w większości już na emeryturze. Jak bardzo różni się ona od pozostałych?
MG: Baby Boomers to pokolenie, które cechuje znaczny bagaż doświadczeń - również inwestycyjnych. Dlatego podchodzi dość asertywnie do ryzyka, preferuje bezpieczne produkty i kieruje się analitycznym, chłodnym podejściem do wyboru inwestycji. Z dużą rezerwą podchodzi do tego, co podpowiadają influencerzy, tudzież inni doradcy internetowi.
Reasumując: jakie najważniejsze wnioski dla branży finansowej wynikają z omawianego raportu?
MG: Mamy do czynienia z czterema różnymi pokoleniami, które inwestują w odmienny sposób. To stawia przed całym rynkiem, również nami, konieczność znalezienia odpowiednich kanałów komunikacji i produktów adresowanych do każdego z nich. W tym obszarze mamy bardzo dużo do zrobienia, ponieważ Polacy coraz chętniej rozglądają się za różnego rodzaju formami inwestowania i oszczędzania. Innymi słowy: nadchodzą ciekawe czasy dla branży finansowej, która musi konkurować m.in. z fintechami, dostarczając odpowiedniej jakości platformy, produkty, usługi.
Czy przynależność pokoleniowa to jedyna zmienna warunkująca odmienne potrzeby i nawyki inwestycyjne Polaków?
MG: Oczywiście nie: warto wspomnieć chociażby o linii podziału pomiędzy tak zwanym klientem masowym (dysponującym oszczędnościami do 10 tys. zł i mniej chętnym do inwestowania), a klientem zamożniejszym. Tego drugiego cechuje znacznie większa otwartość na różnego typu produkty, również bardziej ryzykowne. Jest to zrozumiałe, ponieważ do dyspozycji ma on większy kapitał i szereg finansowych zabezpieczeń.
Jakie szanse i ryzyka niesie za sobą postępująca cyfryzacja rynku inwestycyjnego i kapitałowego?
MG: Banki, biura maklerskie, TFI - wszyscy musimy dziś rozwijać swoją obecność w świecie internetowym i kanałach mobilnych, również w aspekcie naukowym czy edukacyjnym. Konkurujemy bowiem z szeroką grupą freelancerów, z których część jest profesjonalistami znającymi rynki i dokonującymi fachowych analiz, ale również z szeregiem samozwańczych ekspertów. Naszą rolą jest oferowanie klientom na tyle atrakcyjnych, w formie i treści, platform i kanałów komunikacji, aby ostatecznie to u nas szukali wsparcia czy porady. Naszym atutem i kapitałem jest fakt, że dla wielu pokoleń: od Millenialsów, przez X i Baby Boomers, to banki pozostają najbardziej godnymi zaufania instytucjami.
Nie wymienił pan pokolenia Z. Czy istnieje potrzeba i możliwość dotarcia do tych, albo nawet jeszcze młodszych osób, z ofertą profesjonalnych instytucji finansowych?
MG: Widzimy, że te najmłodsze pokolenia będą inaczej podchodzić do inwestycji. Mam trzech synów w wieku od 13 do 18 lat i najmłodszy z nich już mnie podpytuje, kiedy będzie mógł korzystać z aplikacji mobilnej służącej do nabywania produktów inwestycyjnych. Nie sądzę, żeby był kiedykolwiek zainteresowany czytaniem wielostronicowych prospektów albo przechodzeniem przez żmudne procedury.
Zgadzam się natomiast co do potrzeby budowania pozytywnego wizerunku inwestycji wśród najmłodszych i przyszłych inwestorów, co zresztą uwzględnia, przygotowana przez rząd, Krajowa Strategia Edukacji Finansowej. Przede wszystkim potrzebujemy systemowego podejścia do promowania procesu inwestowania: pamiętajmy, że w relacji do poziomu PKB Polacy nadal nie inwestują wiele. Mowa o olbrzymich kwotach, szacowanych, w zależności od kategoryzacji, między 1 a 2 bln zł, przechowywanych w znacznej mierze na nisko lub nieoprocentowanych rachunkach w bankach. Polacy słusznie uważają, że są tam bezpieczne, ale jednocześnie te pieniądze „nie pracują” i nie tworzą dodatkowej wartości z kapitalizacji inwestycji, przez co ich właściciele tracą szansę na pomnażanie swojego kapitału - a to by było dużo korzystniejsze dla całej gospodarki.
Potrzebna jest pozytywna kampania zachęcająca do inwestowania, bo w Polsce klientów inwestycyjnych powinno być przynajmniej 4-5 razy więcej, niż obecnie - to wynika z poziomu zamożności i rozwoju naszego kraju.
Być może czas wprowadzić systemowe rozwiązania zachęcające Polaków do inwestowania?
MG: Mam przyjemność być członkiem Rady IZFiA (Izba Zarządzających Funduszami i Aktywami), która w ramach różnych grup roboczych (z Ministerstwem Finansów, KNF, Związkiem Banków Polskich), postulują różnego rodzaju rozwiązania. Stąd pojawił się na przykład temat obniżenia bądź likwidacji podatku „Belki’, ale nie w sposób fragmentaryczny, tylko promujący długoterminowe inwestowanie. Dzisiaj posiadanie nieruchomości przez pięć lat i sprzedanie jej po tym czasie nie jest obciążone podatkiem, natomiast posiadanie portfela inwestycyjnego nie jest premiowane i trzeba ten podatek zapłacić. Chodzi więc o wyrównanie szans dla różnych klas aktywów inwestycyjnych.
Mogę podzielić się również autorskim pomysłem, żeby każde dziecko urodzone w Polsce od razu miało zakładane konto typu mObywatel i założony na nim rachunek, na który co miesiąc wpływałoby, np.: 100 zł w postaci obligacji Skarbu Państwa. W momencie osiągnięcia pełnoletności osoba ta miałaby możliwość podjęcia decyzji, czy je pobrać, płacąc jednak z tego tytułu istotny podatek, czy też dalej inwestować na rynku, korzystając z preferencyjnych ulg. Być może to byłby idealny kanał komunikacji z kolejnym pokoleniem, którego, z oczywistych przyczyn, nie mogliśmy jeszcze uwzględnić w naszym wyjątkowym raporcie.
Bardzo dziękujemy za rozmowę, a wszystkich Państwa zachęcamy do zapoznania się z całym raportem pod adresem https://www.santander.pl/tfi/lp/pokolenia-na-rynku-inwestycji.
Źródło informacji: PAP MediaRoom
Pobierz materiał i Publikuj za darmo
bezpośredni link do materiału
embeduj wideo
POBIERZ WIDEO
Wideo do bezpłatnego wykorzystania w całości (bez prawa do edycji lub wykorzystania fragmentów)
Data publikacji | 04.07.2025, 09:16 |
Źródło informacji | PAP MediaRoom |
Zastrzeżenie | Za materiał opublikowany w serwisie PAP MediaRoom odpowiedzialność ponosi – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy prawo prasowe – jego nadawca, wskazany każdorazowo jako „źródło informacji”. Informacje podpisane źródłem „PAP MediaRoom” są opracowywane przez dziennikarzy PAP we współpracy z firmami lub instytucjami – w ramach umów na obsługę medialną. Wszystkie materiały opublikowane w serwisie PAP MediaRoom mogą być bezpłatnie wykorzystywane przez media. |