Pobierz materiał i Publikuj za darmo
Centrum Informacyjne Senatu informuje:
Centrum Informacyjne Senatu uprzejmie przekazuje, że 23 lutego br. komisje: Nadzwyczajna ds. Klimatu, Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej oraz Zdrowia poświęciły wspólne posiedzenie zapoznaniu się z sytuacją zdrowotną ludności Polski i jej uwarunkowaniom w zakresie nierówności w narażeniu na pył zawieszony, a także z raportem głównego inspektora ochrony środowiska na temat jakości powietrza w Polsce w latach 2017–2020.
Wiceminister zdrowia Anna Goławska podkreśliła, że liczne opracowania naukowe wskazują na negatywne skutki zanieczyszczeń powietrza, w szczególności pyłem zawieszonym (mieszanina aerozoli i drobnych cząstek stałych; pył drobny PM10 i bardzo drobny PM2,5), dla zdrowia. Są one przyczyną m.in. przedwczesnych zgonów, chorób nowotworowych oraz ostrych i chronicznych schorzeń układu oddechowego i krążenia. Przyznała, że szczególnie narażone na negatywne skutki tych zanieczyszczeń są dzieci i osoby starsze. Wiceminister poinformowała, że z badań nad skutkami emisji pyłu PM2,5, przeprowadzonych w Polsce w latach 2005–17 w 12 aglomeracjach i 14 największych miastach, wynika, że z tego powodu zmarło przedwcześnie średniorocznie 3800 osób.
W raporcie o sytuacji zdrowotnej ludności Polski i jej uwarunkowaniach, przygotowanym przez Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego – Państwowy Zakład Higieny w 2020 r., zwrócono uwagę, że w wielu krajach Europy są przekraczane poziomy zalecane przez WHO dla pyłu zawieszonego, szczególnie PM2,5. Najwyższe jego stężenia średnie roczne występują w środkowej części Europy: w Czechach, Polsce, Słowenii i na Słowacji.
Przeprowadzona analiza wykazała, że w 2018 r. w Polsce w 184 powiatach ponadnormatywne długookresowe stężenie pyłu PM10 dotyczyło wszystkich mieszkańców, a w kolejnych 19 powiatach przekraczało 50 proc.. Najwyższe stężenia średnie roczne pyłu PM2,5 zanotowano w powiecie wodzisławskim, w Jastrzębiu-Zdroju, Rybniku, Żorach i Krakowie, a pyłu PM10 – powiecie wodzisławskim, w Jastrzębiu-Zdroju i Rybniku. Liczba przedwczesnych zgonów związanych z długookresowym narażeniem na pył PM2,5 w Polsce w stosunku do zgonów ogółem w poszczególnych powiatach waha się od 6 od 18%.
W raporcie zwrócono też uwagę, że w Europie obserwuje się znaczne nierówności w narażeniu na pył zawieszony. Polska to jeden z krajów, gdzie różnice są duże, wynoszą 19%. Podobnie jest w Austrii, Szwajcarii, Hiszpanii, Francji Bośni i Hercegowinie. W wypadku pyłu PM10 tylko na Malcie i Słowacji, w Polsce i Czechach ponad połowa populacji żyje na obszarach, gdzie obserwowane są przekroczenia zalecanej przez WHO dopuszczalnej wartości.
W trakcie dyskusji przewodnicząca Komisji Zdrowia senator Beata Małecka-Libera zwróciła uwagę, że ponad 24 mln Polaków żyje na terenie, na którym jest przekroczona norma poziomu pyłu PM10. „To ogromna skala!” – zaznaczyła. Podkreśliła też, że zanieczyszczenia powietrza są przyczyną chorób układu krążenia i oddechowego, zaburzeń układu nerwowego, alergii, a także jednym z najważniejszych czynników rakotwórczych. Dodała, że badania wskazują, iż osoby żyjące na obszarach zanieczyszczonych są bardziej narażone na COVID-19. Zwróciła ponadto uwagę na straty finansowe spowodowane zanieczyszczeniami powietrza, np. metropolia górnośląska z powodu smogu traci 3,5 mld euro rocznie.
Z raportu Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska na temat jakości powietrza w Polsce w latach 2017-20 wynika, że w systemie oceny jego jakości wykorzystuje się dane, zbierane w 46 strefach, na które podzielono kraj. W ramach Państwowego Monitoringu Środowiska w sieci pomiarów jakości powietrza funkcjonuje ogółem 284 stacji pomiarowych. Podczas rocznych ocen jakości powietrza wykonuje się pomiary zanieczyszczeń gazowych (SO2, NO2, NO, NOx, CO, O3, benzenu), pyłu zawieszonego (PM10, PM2,5), benzo(a)pirenu, arsenu, niklu, kadmu i ołowiu w pyle PM10. Z badań jakości powietrza w latach 2017-19 wynika, że największy problem stanowią pyły PM10 i PM2,5 oraz benzo(a)piren. Średnie roczne stężenie pyłów zawieszonych jednak trochę spada, w 2019 r. ponadnormatywną wartość PM10 odnotowano tylko w 5 strefach, a PM2,5 – w 8. Skala przekroczeń staje się coraz mniejsza. Największe zanieczyszczenie pyłami PM10 i PM2,5 występuje w południowej i centralnej Polsce, najmniejsze – w północnej. Poważny problem stanowi wciąż stężenie benzo(a)pirenu, w 2019 r. aż w 36 strefach przekroczyło ono poziom dopuszczalny.
Jak podsumował przewodniczący Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej senator Zygmunt Frankiewicz, dane pokazują, że stan jakości powietrza w Polsce się poprawia, ale tempo zmian nie jest zadowalające. Podkreślił, że różnice w generowaniu zanieczyszczeń między poszczególnymi regionami kraju są ogromne, a stacji pomiarowych wciąż jest zbyt mało. „Trzeba radykalnie przyspieszyć zmiany, uwzględniając sytuację lokalną” – zaapelował.
UWAGA: komunikaty publikowane są w serwisie PAP bez wprowadzania przez PAP SA jakichkolwiek zmian w ich treści, w formie dostarczonej przez nadawcę. Nadawca komunikatu ponosi odpowiedzialność za jego treść – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy Prawo prasowe. (PAP)
kom/ ktl/ joz/
Pobierz materiał i Publikuj za darmo
bezpośredni link do materiału
Data publikacji | 23.02.2021, 16:50 |
Źródło informacji | CIS |
Zastrzeżenie | Za materiał opublikowany w serwisie PAP MediaRoom odpowiedzialność ponosi – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy prawo prasowe – jego nadawca, wskazany każdorazowo jako „źródło informacji”. Informacje podpisane źródłem „PAP MediaRoom” są opracowywane przez dziennikarzy PAP we współpracy z firmami lub instytucjami – w ramach umów na obsługę medialną. Wszystkie materiały opublikowane w serwisie PAP MediaRoom mogą być bezpłatnie wykorzystywane przez media. |