Newsletter

Polityka i społeczeństwo

Mielno: Mieszkańcy gminy przeciwko próbie oderwania części samorządu

28.01.2022, 07:05aktualizacja: 28.01.2022, 07:07

Pobierz materiał i Publikuj za darmo

Fot. UM Ełk
Fot. UM Ełk
Dobiegły końca konsultacje społeczne w Gminie Mielno, których wyniki są bezdyskusyjne: aż 96% mieszkańców miejscowości Łazy nie chce, aby ich miejscowość miała zostać wyłączona z Gminy Mielno i włączona do Gminy Sianów.

Praktycznie tak samo zagłosowali mieszkańcy całej Gminy Mielno, którzy w 97% opowiedzieli się za pozostaniem Łaz w Gminie Mielno. Wszystko to przy bardzo dużej frekwencji w Łazach – 78% oraz w całej gminie – 22%. Mieszkańcy Łaz podkreślają, że nigdy nie chcieli odłączyć się od Gminy Mielno, a cała ta sytuacja została sprowokowana działaniami kilku sezonowych przedsiębiorców.

Co za zbieg okoliczności

Przypomnijmy, w połowie grudnia 2021 r. Rada Miejska w Sianowie podjęła uchwałę rozpoczynającą procedurę włączenia w swoje granice Łaz. Burmistrz Sianowa ogłosił wtedy, że sytuacja wynika tylko i wyłącznie z listu, jaki otrzymał w tej sprawie od mieszkańców oraz przedsiębiorców z Łaz. Dumnie wybrzmiewało wtedy, że za taką zmianą administracyjną opowiada się większość społeczności Łaz, więc procedura będzie tylko formalnością. Pojawiały się jednak głosy poddające pod wątpliwość rzekomą listę poparcia, a obserwatorzy twierdzili, że to wręcz niemożliwe, aby po 5 dniach od otrzymania listu przygotować uchwałę wraz z szerokim uzasadnieniem oraz dokumentacją – i jeszcze tę uchwałę zdążyć w tym czasie przegłosować. – Nie wierzyliśmy w to, co mówił Burmistrz Sianowa, ponieważ jesteśmy w stałym kontakcie z naszymi mieszkańcami i wiedzieliśmy, że większość przedstawicieli społeczności z Łaz nawet nigdy nie słyszała o takiej inicjatywie, więc w jaki sposób mieliby ją popierać – zastanawia się Dominik Gronet, zastępca burmistrza Mielna. Mieszkańcy w dyskusji o tej sprawie najczęściej powtarzają, że wszystko musiało być przygotowane dużo wcześniej. – Przecież nie ma przypadków, czy zbiegów okoliczności, a tutaj widać jak na dłoni, że ktoś po cichu zbierał podpisy w zaufanym gronie, a w tym czasie powstawała dokumentacja w sianowskim urzędzie. Wszystko miało wyglądać jak oddolny ruch mieszkańców, ale tak naprawdę nikt z Sianowa nawet nie zapytał nas o zdanie. Dopiero w konsultacjach mogliśmy jasno pokazać, że nie interesuje nas Gmina Sianów – zapewnia mieszkaniec Łaz.

Głos mieszkańców (nie)jest najważniejszy

Władze Gminy Mielno podkreślają, że to druga już taka próba w ciągu 10 ostatnich lat.

– Gmina Sianów próbowała oderwać od nas Łazy w 2012 r., ale już wtedy wszystkie realne argumenty stały po naszej stronie. Co w tym najważniejsze, nasi mieszkańcy nie chcieli, aby taka zmiana administracyjna miała miejsce. Dziś nie mogę zrozumieć postępowania władz Gminy Sianów, które po ogłoszeniu wyników konsultacji w Gminie Mielno i w samych Łazach, powinny honorowo wycofać się z rozpoczętej procedury. Przecież swoje działania skupili wokół głównego argumentu, jakoby to większość mieszkańców Łaz pragnęła takiej zmiany. Prawda jest jednak taka, że 96% mieszkańców Łaz chce pozostać w Gminie Mielno. Więc jak widać, dla władz Gminy Sianów głos mieszkańców Łaz jednak nie jest najważniejszy – kwituje Olga Roszak-Pezała, Burmistrz Mielna.

Sami mieszkańcy i przedsiębiorcy z Łaz nie chcą tylko przyglądać się z boku działaniom władz Gminy Sianów, bo pragną móc decydować o swojej przyszłości. Z tego powodu zebrali 64 podpisy poparcia listu (na 69 osób) który trafi na ręce Ministra Pawła Szafernakera. W dokumencie domagają się wstrzymania podjętej przez Gminę Sianów procedury, która jest absolutnie wbrew woli mieszkańców Łaz. 

Jak nie wiadomo o co chodzi

Więc o co tak naprawdę chodzi? Złośliwi mogą powiedzieć, że o nadszarpniętą dumę i niespełnione ambicje włodarza Gminy Sianów, który nie pogodził się z porażką podczas pierwszej próby oderwania Łaz od Gminy Mielno. Zupełnie inne światło rzuca na tę sprawę kwestia, jaką znaleźć można w mediach społecznościowych Gminy Mielno, gdzie trwa kampania wykazująca absurdy tej sytuacji, jak i ukazująca nieprawdziwe argumenty wykorzystywane przez władze Gminy Sianów. Okazuje się, że dużą rolę w całej sprawie może pełnić niezabudowana mierzeja pomiędzy morzem i jeziorem Jamno. To te niezurbanizowane, fenomenalnie położone hektary mogłyby być kąskiem dla krajowych i zagranicznych deweloperów. Obecnie teren jest ocalony przed tzw. betonozą m.in. dzięki staraniom instytucji środowiskowych, jak i samej Gminy Mielno, która chce zachować tam charakter przyrodniczej enklawy. Gmina Sianów tak naprawdę nie ukrywa swoich zamiarów, bo w uzasadnieniu do uchwały rozpoczynającej procedurę zmiany granic wprost mówi się o inwestycjach na mierzei. Problem dostrzegają też mieszkańcy Gminy Mielno, którzy w komentarzach na popularnym portalu społecznościowym piszą, że jeśli nie wiadomo o co chodzi, to niestety chodzi o pieniądze, bo który samorząd nie chciałby mieć dostępu do morza i stać się gminą nadmorską, a w dodatku pozyskać ogromne, niezabudowane tereny, na których mogą powstać wielkie apartamentowce gwarantujące wpływy do budżetu.

Pobierz materiał i Publikuj za darmo

bezpośredni link do materiału
Data publikacji 28.01.2022, 07:05
Źródło informacji UM Mielno
Zastrzeżenie Za materiał opublikowany w serwisie PAP MediaRoom odpowiedzialność ponosi – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy prawo prasowe – jego nadawca, wskazany każdorazowo jako „źródło informacji”. Informacje podpisane źródłem „PAP MediaRoom” są opracowywane przez dziennikarzy PAP we współpracy z firmami lub instytucjami – w ramach umów na obsługę medialną. Wszystkie materiały opublikowane w serwisie PAP MediaRoom mogą być bezpłatnie wykorzystywane przez media.

Newsletter

Newsletter portalu PAP MediaRoom to przesyłane do odbiorców raz dziennie zestawienie informacji prasowych, komunikatów instytucji oraz artykułów dziennikarskich, które zostały opublikowane na portalu danego dnia.

ZAPISZ SIĘ