Pobierz materiał i Publikuj za darmo
Pewnie nikogo w Polsce nie zaskoczą pieniądze z wizerunkiem sławnych postaci. Europejczycy przywykli też do banknotów euro pokazujących dziedzictwo architektoniczne kontynentu. Barbara Bernat, utalentowana studentka grafiki z Budapesztu postanowiła zerwać z dotychczasową tradycją w projektowaniu banknotów i stworzyć projekt fikcyjnego euro... ze zwierzętami.
Każdy z pięciu nominałów jej autorstwa, na przedniej stronie przedstawia jedno zwierzę. Na odwrocie natomiast znajduje się roślina, kojarzona z danym gatunkiem zwierząt. Uważny obserwator zauważy też pewnie, że zwierzęta rosną razem z wartością nominału. Na najmniejszym o wartości 5 euro znajduje się jaszczurka. Największy, o nominale 100 euro, został ozdobiony rysunkiem jelenia. Całość zdecydowanie wyróżnia się na tle współczesnych banknotów będących w obiegu państw europejskich.
"Zaprojektowałam i wykonałam pięć nominałów w formie dziesięciu akwafort. Każda strona powstała jako oddzielny miedzioryt. Ta subtelna i wyrafinowana forma reprodukcji pozwala mi naśladować oryginalną technikę używaną w przeszłości do produkcji banknotów, czyli druk wklęsły. Moim celem było stworzenie kompletnej serii z wyraźnym wzorem, który wykracza poza tradycję wytwarzania banknotów" - tłumaczy autorka projektu na profilu w portalu Behance, gdzie zaprezentowała swoją pracę szerokiej publiczności.
Tradycja trzyma się mocno
Projekt Barbary Bernat niewątpliwie może się podobać. Ale musimy rozczarować tych, którzy mają nadzieję na to, że niebawem w ich portfelu znajdą się dokładnie takie banknoty. Sama wizja artysty czy pomysł na wykonanie grafiki to zaledwie wstęp do skomplikowanego procesu projektowania i produkcji papierowych pieniędzy.
"To ciekawa propozycja. Widać duży talent autorki, te akwaforty mają prawo się podobać - ocenia Marzena Sadecka z Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych, firmy, która od blisko 100 lat jest narodowym wytwórcą pieniędzy i dokumentów. - Ale żeby takie banknoty ujrzały światło dzienne, projekt musiałby zostać dostosowany do wymagań technicznych i funkcjonalnych oraz zawierać różnego rodzaju zabezpieczenia".
Niewiele osób bowiem zdaje sobie sprawę, że grafika widoczna na banknotach ma nie tylko cieszyć oko, lecz także spełnia bardzo praktyczne funkcje. W rysunkach zawarte są liczne, widoczne i niewidoczne gołym okiem zabezpieczenia, które mają uniemożliwić fałszerzom podrabianie pieniędzy.
"Obecnie produkowane banknoty posiadają trzy poziomy zabezpieczeń przed fałszowaniem - wyjaśnia Ewelina Jakielaszek, ekspert PWPW od zabezpieczeń dokumentów. - Poziom pierwszy to zabezpieczenia, które muszą być widoczne i rozpoznawalne przez każdego użytkownika i nie wzbudzać wątpliwości co do autentyczności. To na przykład znak wodny czy elementy graficzne zmieniające kolor w zależności od kąta patrzenia".
Aby rozpoznać zabezpieczenia drugiego poziomu oprócz wiedzy potrzebne są proste narzędzia takie jak lupa czy lampa UV. Ale każdy z banknotów ma też najwyższy, trzeci poziom zabezpieczeń - o których wiedzą tylko eksperci i które wymagają specjalistycznego sprzętu. Wszystkie trzy rodzaje zabezpieczeń muszą się zmieścić na stosunkowo niewielkim skrawku banknotowego papieru.
"Projektowanie banknotów to często konieczność bolesnych wyborów między walorem artystycznym a wymaganiami technicznymi. Trudno jest osiągnąć kompromis pomiędzy mała? powierzchnia? banknotu, a wprowadzeniem zabezpieczeń w taki sposób, aby wypełniały swoje funkcje" - mówi Jerzy Dziemidowicz z PWPW, nadzorujący prace nad modernizacją polskich banknotów, które Narodowy Bank Polski wymienia na nowe od blisko roku.
Jakby tego było mało, ostateczny projekt graficzny musi uwzględniać także różne techniki druku stosowane w produkcji banknotów, rodzaj użytego podłoża (nie zawsze jest to papier) a nawet to, jak w przyszłości będzie wyglądał obieg wyemitowanych pieniędzy. Trwająca właśnie modernizacja i wymiana polskich banknotów na nowe była potrzebna nie tylko po to, aby zwiększyć ich bezpieczeństwo i utrudnić życie fałszerzom. Od początku lat 90-ych, kiedy pierwsze banknoty po denominacji trafiły na rynek, zmienił się sposób ich liczenia i sortowania np. w bankach. Kiedyś robili to ludzie i banknoty były projektowane i produkowane tak, aby ułatwić im tę pracę. Dziś robią to maszyny, codziennością stały się bankomaty oraz kasy automatyczne - więc projekt należało dostosować także pod tym kątem.
"Proces projektowania banknotów jest złożony, bardzo ważna jest w nim dobra współpraca między projektantem, emitentem oraz producentem - mówi Marzena Sadecka z Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych. - Dobrze zaprojektowany banknot uwzględnia nie tylko wymagania funkcjonalne i techniczne, powinien się też podobać, budzić pozytywne skojarzenia u użytkowników, być niekontrowersyjny, a także uwzględniać uwarunkowania i przyzwyczajenia konkretnego społeczeństwa: czy ludzie będą nosić te banknoty w kieszeni, portfelu czy bucie; czy zazwyczaj składają je wzdłuż czy w poprzek, czy umieją rozpoznawać oznaczenia nominałów".
Z wyżej opisanych powodów, prace nad projektowaniem nowych lub modernizacją starych banknotów często trwają latami i poprzedzone są licznymi testami. Co ciekawe, wszystkie polskie banknoty, które można było spotkać w obiegu przez ostatnie pół wieku zaprojektowała jedna osoba - Andrzej Heidrich. W tym kontekście bez przesady można powiedzieć, że to najpopularniejszy w Polsce artysta - choć pewnie niewiele osób na co dzień stykających się z jego dziełami - jest tego faktu świadoma.
Oryginalne grafiki można zobaczyć na profilu Barbary Bernat w portalu Behance: https://www.behance.net/gallery/19414395/Hungarian-paper-money
Nie wszystkie projekty banknotów Andrzeja Heidricha doczekały się realizacji.
Pobierz materiał i Publikuj za darmo
bezpośredni link do materiału
POBIERZ ZDJĘCIA I MATERIAŁY GRAFICZNE
Zdjęcia i materiały graficzne do bezpłatnego wykorzystania wyłącznie z treścią niniejszej informacji
Data publikacji | 19.02.2015, 13:24 |
Źródło informacji | PWPW |
Zastrzeżenie | Za materiał opublikowany w serwisie PAP MediaRoom odpowiedzialność ponosi – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy prawo prasowe – jego nadawca, wskazany każdorazowo jako „źródło informacji”. Informacje podpisane źródłem „PAP MediaRoom” są opracowywane przez dziennikarzy PAP we współpracy z firmami lub instytucjami – w ramach umów na obsługę medialną. Wszystkie materiały opublikowane w serwisie PAP MediaRoom mogą być bezpłatnie wykorzystywane przez media. |
Newsletter
Newsletter portalu PAP MediaRoom to przesyłane do odbiorców raz dziennie zestawienie informacji prasowych, komunikatów instytucji oraz artykułów dziennikarskich, które zostały opublikowane na portalu danego dnia.
ZAPISZ SIĘPozostałe z kategorii
-
Image
Prof. Jacek Sierak z SGH: miasta nie wiedzą, jakich usług zdrowotnych będą potrzebować w przyszłości PAP
Władze miast powiatowych mają ograniczoną wiedzę, jeśli chodzi o to, jakie usługo zdrowotne będą u nich realizowane w przyszłości - wskazuje prof. Jacek Sierak, kierownik Katedry Ekonomiki i Finansów Samorządu Terytorialnego Szkoły Głównej Handlowej. „Są to inwestycje bezpośrednio miejskie, jak i innych podmiotów. W ostatnich latach duże miasta funkcjonowały w warunkach bardzo dużej niepewności finansowej. Trudno jest też zidentyfikować prawdziwą liczbę mieszkańców tych miast” - mówi ekspert.- 22.11.2024, 15:32
- Kategoria: Biznes i finanse
- Źródło: PAP MediaRoom
-
Image
Projekt Baltica 2 przechodzi z fazy przygotowania inwestycji do realizacji PAP
„Trwają przygotowania lądowej części projektu. Rok 2027 to etap instalacji morskich turbin wiatrowych i oddanie całego przedsięwzięcia do eksploatacji. A późnej kilkadziesiąt lat efektywnej produkcji zielonej energii dla polskich odbiorców” – mówił Bartosz Fedurek, prezes zarządu PGE Baltica, podczas konferencji Offshore Wind Poland 2024. Baltica 2 jest wspólnym projektem PGE i Ørsted.- 22.11.2024, 14:04
- Kategoria: Nauka i technologie
- Źródło: PAP MediaRoom
-
Kraj kontrastów. Kazachstan stawia na rozwój turystyki i zaprasza do odwiedzin
Od kosmopolitycznej stolicy Astany przez spokojny region Ałmaty z malowniczymi górami, rwącymi rzekami i krystalicznie czystymi jeziorami po mistyczne pustynie Mangystau oraz starożytne miasta Jedwabnego Szlaku - Kazachstan ma wiele do zaoferowania. I doskonale zdaje sobie z tego sprawę.- 22.11.2024, 13:16
- Kategoria: Biznes i finanse
- Źródło: Ambasada Kazachstanu