Newsletter

Batalia o ustawę prądową 2020 r. Komentarz eksperta

09.12.2019, 10:32aktualizacja: 09.12.2019, 10:32

Pobierz materiał i Publikuj za darmo

Depositphotos
Depositphotos
Według danych Eurostatu, ceny energii elektrycznej dla gospodarstw domowych w Polsce należą do najniższych w Unii Europejskiej. O tym, ile zapłacimy za prąd w 2020 r. pisze prof. Tomasz Motowidlak z Uniwersytetu Łódzkiego.

Jak co roku, w okresie listopada i grudnia emocje Polaków budzi batalia o ceny energii elektrycznej na kolejne 12 miesięcy. W roku bieżącym zaczęła się ona dnia 15 listopada, tj. z chwilą złożenia do Urzędu Regulacji Energetyki wniosków dotyczących wysokości taryf na sprzedaż energii elektrycznej dla gospodarstw domowych w 2020 r. Wnioski te zostały skierowane przez zobowiązane do tego spółki obrotu energią elektryczną, czyli tzw. sprzedawców z urzędu wywodzących się z czterech grup energetycznych, kontrolowanych przez Skarb Państwa, tj. PGE S.A., Tauron S.A., Enea S.A. i Energa S.A. Z wniosków tych wynika, że spółki te postulują podwyższenie cen energii elektrycznej od kilkunastu do nawet 40 procent.

W roku bieżącym sytuacja wydaje się być wyjątkowa, ponieważ wraz z jego końcem przestaje obowiązywać Ustawa o cenach energii z dnia 28.12.2018 r., która w 2019 r. uchroniła od znacznego wzrostu cen energii elektrycznej zarówno odbiorców indywidulanych, jak i komercyjnych. Wiele powodów wskazuje na to, że zasady wynikające z tej ustawy nie będą dłużej obowiązywały, co musi oznaczać wyższe ceny energii elektrycznej w 2020 r. Według danych Eurostatu, ceny energii elektrycznej dla gospodarstw domowych w Polsce należą bowiem do najniższych w UE. Uwzględniając wszystkie podatki i akcyzę, niższymi cenami w UE cieszą się jedynie mieszkańcy pięciu państw członkowskich. Z bezpośredniego porównania wynika, że w UE średnia cena energii elektrycznej dla gospodarstw domowych jest o ok. 47% wyższa niż w Polsce. Ponadto dalsze utrzymywanie tej ceny na nierentownym poziomie stanowi znaczne obciążenie dla budżetu państwa oraz może być przyczyną sporu z Komisją Europejską.

Kto zapłaci więcej?

Z pierwszych wypowiedzi przedstawicieli rządu wynika, że w 2020 r. ceny energii elektrycznej dla odbiorców indywidualnych nie zostaną zmienione. Jednak perspektywą tą nie zostali objęci odbiorcy komercyjni i przemysłowi, którzy muszą się liczyć z cenami tej energii na poziomie, wynikającym z rosnących kosztów jej wytwarzania. W szczególności poziom ten może być dotkliwy dla trzech przemysłów energochłonnych, tj. hutniczego, chemicznego i mineralnego, których łączny udział w strukturze zużycia energii elektrycznej w przemyśle przetwórczym wynosi ponad 54%. Znaczne ilości energii elektrycznej pochłania także przemysł cementowy i papierniczy, a także produkcja wyrobów z drewna, korka, słomy i wikliny, z gumy i tworzyw sztucznych, urządzeń elektrycznych, samochodów i mebli.

Jednak wydaje się, że doświadczenia z lat 2018 i 2019, wynikające z wysokich hurtowych cen energii elektrycznej, niepewności legislacyjnej, a w konsekwencji z niepewnej sytuacji rynkowej, istotnie zmieniły strategię zakupową odbiorców komercyjnych i przemysłowych. Wielu z nich skłoniły one zwłaszcza do poszukiwania możliwości zawarcia umów PPA (ang. Power Purchase Agreement), tj. długoterminowych kontraktów na dostawy energii odnawialnej. Umowy te dają bowiem gwarancję korzystnej ceny energii elektrycznej i uniezależnienia się od jej wahań rynkowych. Ma to szczególne znaczenie w Polsce, gdzie hurtowe ceny energii elektrycznej są pod presją zdominowanego przez węgiel miksu energetycznego i rosnących cen uprawnień do emisji CO2. Dlatego też umowy PPA zawarły już: przedsiębiorstwo Mercedes Benz Manufacturing Poland z farmą wiatrową EWG Taczalin, koncern PepsiCo z PGE Obrót, producent energooszczędnych świetlówek – firma Signify z farmą wiatrową Kisielice, a także Kompania Piwowarska z Innogy Renewables Polska. Z rynku płyną sygnały, że tą formą zabezpieczenia dostaw energii elektrycznej zainteresowane są także np.: Grupa Boryszew, Procter&Gamble i Carlsberg.

W tą tematykę świetnie wkomponowuje się książka „Kształtowanie się cen energii elektrycznej w Polsce”, wydana w listopadzie 2019 r. przez Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego. W pozycji tej, inspirowanej gwałtownym wzrostem cen energii elektrycznej z września i października 2018 r., odniesiono się bowiem do głównych przyczyn, efektów i możliwości ograniczania wzrostu cen energii elektrycznej w naszym kraju.

Tomasz Motowidlak – dr hab. inż. prof. nadzw. UŁ jest zatrudniony w Katedrze Biznesu i Handlu Międzynarodowego Wydziału Ekonomiczno-Socjologicznego Uniwersytetu Łódzkiego. Jego głównym obszarem badawczym jest funkcjonowanie rynków energii UE. Jego badania inspirowane są w dużym stopniu możliwością ich wykorzystania w praktyce.

Adres URL książki: https://wydawnictwo.uni.lodz.pl/produkt/ksztaltowanie-sie-cen-energii-elektrycznej-w-polsce/

KONTAKT:

Barbara Jundo-Kaliszewska

e-mail: barbara.kaliszewska@uni.lodz.pl

tel. 42 235 01 64

Pobierz materiał i Publikuj za darmo

bezpośredni link do materiału
POBIERZ ZDJĘCIA I MATERIAŁY GRAFICZNE
Zdjęcia i materiały graficzne do bezpłatnego wykorzystania wyłącznie z treścią niniejszej informacji
Data publikacji 09.12.2019, 10:32
Źródło informacji Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego
Zastrzeżenie Za materiał opublikowany w serwisie PAP MediaRoom odpowiedzialność ponosi – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy prawo prasowe – jego nadawca, wskazany każdorazowo jako „źródło informacji”. Informacje podpisane źródłem „PAP MediaRoom” są opracowywane przez dziennikarzy PAP we współpracy z firmami lub instytucjami – w ramach umów na obsługę medialną. Wszystkie materiały opublikowane w serwisie PAP MediaRoom mogą być bezpłatnie wykorzystywane przez media.

Newsletter

Newsletter portalu PAP MediaRoom to przesyłane do odbiorców raz dziennie zestawienie informacji prasowych, komunikatów instytucji oraz artykułów dziennikarskich, które zostały opublikowane na portalu danego dnia.

ZAPISZ SIĘ