Newsletter

Buda: gdyby „Czajkę” zbudowano w PPP, awarii by nie było

05.09.2019, 13:59aktualizacja: 05.09.2019, 13:59

Pobierz materiał i Publikuj za darmo

Gdyby oczyszczalnię ścieków „Czajka” zbudowano w partnerstwie publiczno-prywatnym, awarii by nie było – ocenił w środę w Krynicy wiceminister inwestycji i rozwoju Waldemar Buda.

Wiceszef resortu inwestycji i rozwoju wziął udział w panelu „Wpływ PPP na rozwój gospodarki”, zorganizowanym przez Polski Fundusz Rozwoju, który odbył się w drugim dniu Forum Ekonomicznego w Krynicy.

Jednym z wątków dyskusji był podział ryzyka między partnerów: publicznego i prywatnego. Jak powiedział Buda, który jest pełnomocnikiem rządu do spraw partnerstwa publiczno-prywatnego, podział ryzyka jest niedocenianym elementem z punktu widzenia inwestycyjnego.

W tym kontekście nawiązał do awarii w warszawskiej oczyszczalni ścieków „Czajka”. „Czy gdyby tego rodzaju inwestycja była realizowana w partnerstwie i po stronie partnera prywatnego byłoby administrowanie takim przesyłem przez okres 15 lat, to czy wykonawca mógłby sobie pozwolić na słabe wykonawstwo takiego projektu, jeżeli brałby na siebie ryzyko awarii (…)? Oczywiście by takiej sytuacji nie było” – ocenił wiceminister.

Buda podał też inny przykład – projektowanie i budowanie budynku, którym prywatny partner będzie administrował przez 15 lat. „Czy on zbuduje budynek, który będzie drogi w utrzymaniu? Na pewno nie” – powiedział.

Jak podkreślił wiceminister, od 2009 r. w formule PPP zawarto sto kilkadziesiąt umów, więc w tym sensie „startujemy z bardzo niskiego poziomu”.

„Naprawdę możemy sporo na tym polu zrobić (…) Zapraszamy do nas z pomysłami. Będziemy je analizowali, będziemy robili analizy ekonomiczne, będziemy wskazywali, co poprawić w projekcie, żeby był on uzasadniony z punktu widzenia ekonomicznego” – powiedział Buda.

Zwrócił uwagę, że dzisiaj PPP konkuruje z dotacjami i rzadko kiedy porównując finansowanie dotacyjne z formułą PPP, okazuje się, że ta ostatnia forma jest korzystniejsza. Natomiast jesteśmy w procesie przejściowym. Dodatkowo w Polsce są już przykłady na realizację projektów hybrydowych, czyli połączenia środków europejskich a jednocześnie udziału partnera prywatnego w projekcie.

Buda zwrócił też uwagę, że Polski Fundusz Rozwoju zadeklarował duży budżet na szkolenia i doradztwo w zakresie PPP dla podmiotów prywatnych.

Wiceprezes PFR Bartłomiej Pawlak pozytywnie ocenił perspektywy rozwoju partnerstwa publiczno-prywatnego w Polsce. Jednym z powodów – zdaniem wiceszefa Funduszu – jest wyczerpywanie się rozwiązań alternatywnych - dotacji.

„To wszystko powoli się kończy czy zmniejsza. W związku z tym szuka się innych rozwiązań a jednym z nich jest właśnie PPP. Z drugiej strony jest czynnik pozytywny – szukanie przez samorządy rozwiązań, które będą tańsze, bardziej optymalne, mniej ryzykowne i które pozwalają realizować skomplikowane projekty, na których często samorządy czy partner publiczny się nie zna, albo ma o nich ograniczoną wiedzę” – zauważył Pawlak.

Wiceprezes PFR zwrócił uwagę, że pozyskując partnera prywatnego samorząd może zrealizować projekty, które wykraczają poza jego budżet na dany rok, a nawet lata.

Zdaniem Pawlaka istotne jest, że samorząd nie zostaje obecnie sam z decyzją, czy w odniesieniu do konkretnej inwestycji wybrać PPP, czy metody tradycyjne, a jeżeli już się zdecyduje na PPP – otrzyma instrukcje, jak przez cały proces przejść.

„Samorządy doradczo wspiera oczywiście Polski Fundusz Rozwoju w zakresie tego, w jaki sposób i czy warto sięgnąć po PPP, czym się kierować itd. Dzisiaj przede wszystkim jednak Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju ma cały wachlarz narzędzi wsparcia w postaci firm doradczych” – powiedział wiceprezes PFR.

Prezydent Stalowej Woli Lucjusz Nadbereżny przyznał, że samorządowcy „uwielbiają” dotacje bezzwrotne, które pozawalają na finansowanie inwestycji w 85 proc., jednak „czas takich dotacji się skończył”. „Każdy, kto chce patrzeć w perspektywie planowania inwestycyjnego swojego samorządu pięć, 10, 15 lat do przodu, musi wiedzieć, że nie będzie miał takich narzędzi finansowania” – podkreślił samorządowiec.

Forum Ekonomiczne w Krynicy to największa tego typu impreza w Europie Środkowo-Wschodniej. Wśród gości trzydniowego spotkania, zwanego często „polskim Davos”, tradycyjnie są przedstawiciele rządów i parlamentów z krajów regionu, szefowie wiodących spółek, eksperci, naukowcy, ludzie kultury oraz mediów z kilkudziesięciu krajów. Organizatorem Forum Ekonomicznego w Krynicy jest Fundacja Instytut Studiów Wschodnich

Pobierz materiał i Publikuj za darmo

bezpośredni link do materiału
embeduj wideo
POBIERZ WIDEO
Wideo do bezpłatnego wykorzystania w całości (bez prawa do edycji lub wykorzystania fragmentów)
Data publikacji 05.09.2019, 13:59
Źródło informacji Centrum Prasowe PAP
Zastrzeżenie Za materiał opublikowany w serwisie PAP MediaRoom odpowiedzialność ponosi – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy prawo prasowe – jego nadawca, wskazany każdorazowo jako „źródło informacji”. Informacje podpisane źródłem „PAP MediaRoom” są opracowywane przez dziennikarzy PAP we współpracy z firmami lub instytucjami – w ramach umów na obsługę medialną. Wszystkie materiały opublikowane w serwisie PAP MediaRoom mogą być bezpłatnie wykorzystywane przez media.

Newsletter

Newsletter portalu PAP MediaRoom to przesyłane do odbiorców raz dziennie zestawienie informacji prasowych, komunikatów instytucji oraz artykułów dziennikarskich, które zostały opublikowane na portalu danego dnia.

ZAPISZ SIĘ