Newsletter

Gliwice miastem przyjaznym dla mieszkańców

12.11.2014, 12:03aktualizacja: 12.11.2014, 12:03

Pobierz materiał i Publikuj za darmo

"Chciałbym, żeby Gliwice kojarzyły się z miejscem, w którym jest wysokopłatna praca, dobra oferta spędzania czasu wolnego i w którym spotkać można życzliwych ludzi" - mówi prezydent Zygmunt Frankiewicz.

Gliwice stawiają na nowoczesne technologie - czym przyciągają inwestorów?

Zygmunt Frankiewicz, prezydent Gliwic: Przede wszystkim wykształconymi w poszukiwanych kierunkach pracownikami oraz dobrym otoczeniem biznesowym. Kluczowa jest tutaj lokalizacja Politechniki Śląskiej, licznych placówek naukowych oraz działających już innowacyjnych firm, z którymi można kooperować.

Zaczęło się od przyciągnięcia GM Opel. Jakie branże teraz lokują się w mieście i jego okolicach?

- Mamy w Gliwicach mocną branżę motoryzacyjną, która zaczęła się rozwijać w związku z inwestycją GM. Dzisiaj działają w mieście firmy motoryzacyjne, które zatrudniają więcej pracowników niż Opel. Drugi filar naszej lokalnej gospodarki to z pewnością logistyka. Kluczowa dla rozwoju tej branży jest lokalizacja na terenie Gliwic skrzyżowania dwóch autostrad. Trzecim sektorem, który staramy się - myślę, że z powodzeniem - rozwijać, są wspomniane wcześniej firmy innowacyjne, które według szacunków przedstawicieli branży dają już dzisiaj tysiące miejsc pracy.

Czy również małe przedsiębiorstwa mogą liczyć na wsparcie samorządu?

- W trosce o rozwój sektora małych i średnich firm przed laty powołaliśmy Agencję Rozwoju Lokalnego, dzięki której dziesiątki takich podmiotów miały możliwość skorzystać z inkubatorów przedsiębiorczości, szkoleń i innego wparcia. Dzisiaj po przekształceniu ARL w Górnośląską Agencję Przedsiębiorczości i Rozwoju ma ona wręcz zasięg regionalny. Na bieżąco współpracujemy też z Regionalną Izbą Przemysłowo-Handlową i innymi organizacjami zrzeszającymi lokalnych przedsiębiorców. Jesteśmy dzięki temu w stanie szybko reagować na ich potrzeby.

Miasta aglomeracji śląskiej współpracują, czy konkurują o inwestorów?

- Prawdę mówiąc ani jedno, ani drugie. Z pewnością jednak to, że Gliwice są częścią dwumilionowej konurbacji zwiększa naszą atrakcyjność inwestycyjną. Pracodawcom zwyczajnie łatwiej tutaj o pracowników, niż byłoby w podobnej wielkości mieście bez takiego sąsiedztwa.

Specjalistyczny przemysł oznacza potrzebę posiadania wykwalifikowanej kadry. Czy Gliwice współpracują w tym zakresie z Politechniką Śląską?

- Przed kilkoma laty powołaliśmy wspólnie z Politechniką i Katowicką Specjalną Strefą Ekonomiczną spółkę Technopark Gliwice. Obok inkubowania firm hi-tech podmiot ten realizuje wiele wartościowych projektów i szkoleń. Pomagamy również Politechnice w budowaniu kontaktów z najbardziej rozwiniętymi światowymi ośrodkami innowacji. Jeżeli chodzi o współpracę uczelni z biznesem w kontekście kierunków nauczania, to przebiega ona bez udziału miasta, ale z tego co wiem, wygląda to bardzo dobrze.

Inwestorzy oznaczają większe wpływy do budżetu - widać jakiś skok, czy może stałą tendencję wzrostową?

- Skokowe wzrosty notowaliśmy np. po utworzeniu strefy ekonomicznej czy wejściu do Unii Europejskiej. Poza tym mamy do czynienia raczej ze stałym i to naprawdę szybkim wzrostem wpływów. Wystarczy powiedzieć, że w latach 90. Gliwice miały jedne z najniższych dochodów budżetu w dawnym województwie katowickim, a w ubiegłym roku byliśmy na drugim miejscu wśród miast naszej konurbacji.

Duże wpływy pozwalają miastu na szereg inwestycji. Ale czy miasto sięga też po fundusze unijne? Czy przygotowują się Państwo do następnej perspektywy?

- Przygotowujemy się bardzo sumiennie. Z mojej inicjatywy powołaliśmy stowarzyszanie ponad 80 samorządów tak zwanego subregionu centralnego województwa śląskiego, którego podstawowym celem jest jak najlepsze przygotowanie naszych miast do nowego budżetu unijnego. Środki europejskie są u nas w kraju często mitologizowanie. W działalności samorządów nie są to pieniądze największe ani najważniejsze, niemniej trzeba jak najlepiej wykorzystać szanse, jakie stwarzają i uniknąć zagrożeń, jakie z ich wydatkowaniem się wiążą. A tych ostatnich ze względu na zawiłe procedury, narzucane częściej przez instytucje krajowe niż unijne, jest naprawdę sporo.

Chciałby Pan, żeby Gliwice kojarzyły się Polakom z…

- Z miejscem, w którym jest dobra, wysokopłatna praca, dobra oferta spędzania czasu wolnego i przede wszystkim, w którym spotkać można sympatycznych i życzliwych ludzi.

Źródło informacji: Centrum Prasowe PAP

Pobierz materiał i Publikuj za darmo

bezpośredni link do materiału
Data publikacji 12.11.2014, 12:03
Źródło informacji Centrum Prasowe PAP
Zastrzeżenie Za materiał opublikowany w serwisie PAP MediaRoom odpowiedzialność ponosi – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy prawo prasowe – jego nadawca, wskazany każdorazowo jako „źródło informacji”. Informacje podpisane źródłem „PAP MediaRoom” są opracowywane przez dziennikarzy PAP we współpracy z firmami lub instytucjami – w ramach umów na obsługę medialną. Wszystkie materiały opublikowane w serwisie PAP MediaRoom mogą być bezpłatnie wykorzystywane przez media.

Newsletter

Newsletter portalu PAP MediaRoom to przesyłane do odbiorców raz dziennie zestawienie informacji prasowych, komunikatów instytucji oraz artykułów dziennikarskich, które zostały opublikowane na portalu danego dnia.

ZAPISZ SIĘ