Pobierz materiał i Publikuj za darmo
Ogólnopolski Szczyt Gospodarczy odbywa się w dniach 18-19 października na Uniwersytecie Przyrodniczo-Humanistycznym w Siedlcach.
Ministerstwo Energii przedstawiło w tym tygodniu nowy projekt wsparcia dla kogeneracji. Obowiązujący obecnie model wygaśnie z końcem 2018 r., dlatego ma go zastąpić nowy system zgodny z regulacjami europejskimi, oparty o aukcje. Nowy projekt zakłada, że koszty systemu wsparcia będą rozłożone na wszystkich odbiorców końcowych systemu elektroenergetycznego.
Zgodnie z projektem instalacje kogeneracyjne zostaną podzielone na nowe oraz na "znacznie zmodernizowane" i istniejące. Źródła zostaną też podzielone w zależności od mocy elektrycznej - do 1 MW, 1-50 MW oraz ponad 50 MW. Warunkiem uczestnictwa w systemie wsparcia jest wprowadzanie do publicznej sieci ciepłowniczej co najmniej 70 proc. ciepła użytkowego wytworzonego w wysokosprawnej kogeneracji w danej jednostce kogeneracyjnej. Nowy system wsparcia zakłada dla jednostek nowych i znacznie zmodernizowanych o mocy 1-50 MW aukcje w formule „pay as bid”. Mechanizm ten ma gwarantować inwestorom, którzy wygrali w aukcji, stały strumień przychodów ustalony w postaci premii do ceny energii elektrycznej. Wsparcie ma zostać przydzielane na 15 lat.
„Trzeba pamiętać, że inwestycje w ciepłownictwo, zarówno w wytwórczość, jak i sieci to inwestycje wysoce kapitałochłonne. Owszem, koszty operacyjne w całości kosztów są istotne, jeśli chodzi o węgiel czy gaz. Natomiast koszt kapitału ma również duży wpływ na końcową cenę ciepła. W związku z tym oczywiste jest, że jeśli inwestor wygra aukcję i znajdzie się w systemie 15-letniego wsparcia, środki finansowe zaangażowane w tę inwestycję - w dużej mierze pochodzące z banków - będą powodowały, że ta inwestycja będzie tańsza” - oceniła Małgorzata Mika-Bryska.
„Według naszej oceny system wsparcia kogeneracji, taki jaki znamy z drugiego projektu ustawy o wsparciu kogeneracji, opublikowanego dwa dni temu, może stworzyć stabilne warunki dla inwestycji kogeneracyjnych” - powiedziała Mika-Bryska. Według niej, może być również „impulsem do budowy nowych jednostek kogeneracyjnych, zwłaszcza tam, gdzie obecnie są tylko ciepłownie”.
Zaznaczyła jednocześnie, że niezależnie od wsparcia dla inwestora, nie będzie on miał pewności powodzenia biznesu, bo dla całej ekonomiki przedsięwzięcia znaczenie będzie miał wybór paliwa i jego cena w całym 15-letnim okresie wsparcia.
Wojciech Dąbrowski z PGE Energia Ciepła S.A. podkreślił, że kogeneracja jest najbardziej efektywnym sposobem produkcji energii i w oczywisty sposób wpisuje się w program „Czyste Powietrze”. „Przyszłość należy do kogeneracji” - oświadczył, zaznaczając, że nowy system zapewni właściwe otoczeni prawne dla podmiotów działających w tym obszarze. Podobne zdanie wyraził Mariusz Gajda z ENERGA Wytwarzanie S.A.
Uczestnicy panelu zgodzili się co do tego, że ciepło systemowe jest najbardziej efektywną formą ogrzewania i powinno ono być rozbudowywane. Paneliści ocenili też pierwszy etap funkcjonowania rządowego programu „Czyste Powietrze”.
Prezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, Artur Michalski mówił, że program „Czyste Powietrze” umożliwia sfinansowanie termomodernizacji budynków w gospodarstwach domowych, ale również pozwala na finansowanie innych inwestycji indywidualnych, np. modernizacji instalacji, zmiany źródła ciepła (wymiana kotłów na węgiel czy gaz), a także - podłączenie do ciepła systemowego tam, gdzie jest to możliwe.
Jednak w ocenie prezesa Przedsiębiorstwa Energetycznego w Siedlcach Karola Tchórzewskiego, program rządowy „Czyste Powietrze” ma luki, bo pozwala finansować termomodernizacje w gospodarstwach prywatnych, a nie pozwala na finansowanie inwestycji w postaci doprowadzania sieci ciepłowniczych do miejsc, gdzie są skupiska domów jednorodzinnych. „Na osiedlach domów jednorodzinnych ze względów ekonomicznych nie mamy sieci. A przecież można by przeprogramować fundusze unijne w taki sposób, że samorząd wybudowałby system sieci ciepłowniczej właśnie w takich miejscach” - oświadczył.
Prezes Banku Ochrony Środowiska, Bogusław Białowąs podkreślił, że BOŚ jest naturalnym partnerem dla finansowania inwestycji proekologicznych z racji swojego ponad 30-letniego doświadczenia. „W przypadku niektórych inwestycji - jesteśmy w stanie przygotować atrakcyjny montaż finansowy dla realizacji przedsięwzięć w różnych okresach. Co więcej, możemy stosować tzw. mix finansowy, czyli mieszanie finansowania komercyjnego i preferencyjnego” - powiedział Bogusław Białowąs.
Jego zdaniem, istotne jest, aby lokalne przedsięwzięcia były finansowanie przez polskie instytucje specjalizujące w finansowaniu skomplikowanych projektów w horyzoncie długo i średnioterminowym. „Jest ogromne zapotrzebowanie” - podkreślił. Prezes BOŚ zaznaczył również, że Bank służy swoimi kompetencjami i wykwalifikowaną kadrą w realizacji programu „Czyste Powietrze”.
Pobierz materiał i Publikuj za darmo
bezpośredni link do materiału
Data publikacji | 19.10.2018, 13:36 |
Źródło informacji | Centrum Prasowe PAP |
Zastrzeżenie | Za materiał opublikowany w serwisie PAP MediaRoom odpowiedzialność ponosi – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy prawo prasowe – jego nadawca, wskazany każdorazowo jako „źródło informacji”. Informacje podpisane źródłem „PAP MediaRoom” są opracowywane przez dziennikarzy PAP we współpracy z firmami lub instytucjami – w ramach umów na obsługę medialną. Wszystkie materiały opublikowane w serwisie PAP MediaRoom mogą być bezpłatnie wykorzystywane przez media. |