Polska 2050: neutralność emisyjna, innowacje technologiczne i znakomite uczelnie

Wydarzenie odbywa się już po raz trzeci w Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni. Forum poświęcone jest najważniejszym wyzwaniom stojącym przed polską gospodarką w najbliższych latach. W panelu rozpoczynającym forum zatytułowanym: „Kluczowe czynniki dla rozwoju polskiej gospodarki. Jakim krajem będziemy w 2050 roku?” wzięli udział przedstawiciele największych polskich podmiotów gospodarczych.

Prezes KGHM Polska Miedź S.A. Marcin Chludziński podkreślił, że już teraz Polska jest w niezłej sytuacji ekonomicznej. Warszawska aglomeracja stołeczna polska ma lepsze wskaźniki per capita liczone według parytetu siły nabywczej niż np. Wiedeń czy Salzburg. Oczywiście, pandemia koronawirusa zachwiała tymi wskaźnikami, ale u nas to zaburzenie jest i tak mniejsze niż w innych krajach europejskich. „Aglomeracja łódzka, niebędąca w awangardzie rozwoju, ma w tej chwili wskaźniki, czyli PKB per capita, znacznie lepsze niż południowe regiony Włoch. Czasami postrzegamy nasze państwo, jako kraj z lat 90., tymczasem w wielu miejscach jesteśmy znacznie lepsi niż o sobie myślimy, patrząc na cyfry i na wskaźniki” - powiedział prezes Chludziński.

Stwierdził również, że jeśli chodzi o Polskę w 2050 roku nie ma większych obaw co do jej losów. Środki unijne są w jednej trzeciej wykorzystywane na transformacje energetyczną i to jest trend, który służy naszemu krajowi. Produkcja miedzi również przechodzi transformacje energetyczną i będzie bardziej „zielona”.

W kwestiach energetycznych wypowiedzieli się przedstawiciele dwóch koncernów paliwowych, które właśnie się łączą: Orlenu i Lotosu. Założenia unijne zakładają, że do 2050 roku Europa, a więc i Polska, osiągnie neutralność emisyjną. „Będzie to wymagać ogromnych środków, są one obecnie szacowane na 380 miliardów euro. Musimy się do tego przygotować” - mówiła Patrycja Klarecka, członek Zarządu PKN Orlen.

Według niej, za 30 lat powstaną jednak technologie, o których dzisiaj nawet nikt nie śni. „Dlatego też nie powinniśmy się zawężać w naszym rozwoju do jednego czy dwóch kierunków, tylko szukać jako Polska w wielu obszarach, bo mamy w tej chwili potencjał by w oparciu o innowacje stworzyć zupełnie nowe przewagi konkurencyjne. Polska gospodarka jest jedną z 25 z najbardziej rozwiniętych gospodarek na świecie. To jest naprawdę coś, o czym na co dzień nie pamiętamy” - podkreśliła Klarecka.

W podobnym duchu wypowiadał się prezes Grupy Lotos Paweł Majewski. Według niego trudno dziś stwierdzić jaki rodzaj paliwa będzie dominował w przyszłości. „Myślę, że za 30 lat będziemy mieli do czynienia z miksem. Nie da się w całym obszarze Unii Europejskiej, ale także w takim kraju jak Polska, wszędzie wprowadzić sieci tankowania wodorem, czy prądem. Gdzieś będziemy mieć do czynienia z wodorem, gdzieś z tradycyjnymi paliwami” - powiedział prezes Majewski.

Perspektywę Banku Gospodarstwa Krajowego zaprezentował wiceprezes BGK Włodzimierz Kocon. „Dostępność i koszt pieniądza są istotnymi czynnikami wpływającymi na naszą przyszłość. Dziś przedsiębiorcy mikro, mali, średni, wielcy mogą korzystać z bardzo wielu instrumentów wsparcia” – mówił, nawiązując do programów pomocowych uruchomionych przez rząd w związku ze skutkami pandemii SARS-CoV-2. Wartość udzielonego finansowania z gwarancjami BGK wyniosła do tej pory ok. 25 mld zł.

Według niego Polska może być w przyszłości ekonomicznym liderem Europy. Podstawą tego sukcesu mogą być innowacje, umiejętność wrażania najnowszych technologii. Jak również polscy naukowcy. „Wyobrażam sobie, że w 2050 roku w rankingu szanghajskim w pierwszej dziesiątce uczelni na świecie będzie co najmniej jedna z Polski” - stwierdził wiceprezes Kocoń.