Pobierz materiał i Publikuj za darmo
Zdaniem Barbary Adamskiej, prezes Polskiego Stowarzyszenia Magazynowania Energii, opracowanie nowych regulacji prawnych jest niezbędne, aby funkcjonowanie klastrów energii wreszcie zaczęło się opłacać.
„Obecnie nie przynoszą one prostych korzyści. I nie chodzi o to, że nie ma technologii, lub jest ona niedojrzała komercyjnie. Nie są wyceniane przede wszystkim usługi i wartość dodana, co powoduje, że nie powstają działające lokalnie magazyny energii. Konieczny jest mechanizm wynagradzający zmniejszenie zapotrzebowania, który także wprowadzą klastry” – stwierdziła Barbara Adamska.
Klastry energii to porozumienie działających lokalnie podmiotów zajmujących się wytwarzaniem, konsumpcją, magazynowaniem i sprzedażą: prądu, ciepła, chłodu, energii elektrycznej w transporcie oraz paliw.
Forma klastra wzbudza, jak przekonują eksperci Krajowej Izby Klastrów Energii (KIKE), większe zaufanie instytucji i funduszy finansujących inwestycje w odnawialne źródła energii (OZE). Z zasady opierają się na współpracy z jednostkami samorządu terytorialnego (JST). Taka kooperacja, według KIKE, powinna w przyszłości spowodować m.in. uproszczenie procedur zmiany miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego (MPZP), wspólne wyznaczanie terenów pod instalacje (PV), integrację firm i innych podmiotów z regionu (np. sprzedających energię).
Obecnie, w sytuacji szybko rosnącej ceny energii, inwestorzy coraz częściej poszukują kupców poza aktualnym systemem. W konstrukcji klastrowej samorządy, według KIKE, będą bardziej wiarygodnym kontrahentem dla producentów niż poza nim.
Budowa w szybach pokopalnianych magazynów energii, po lipcowej zmianie prawa, może być jednym z podstawowych zadań klastra energii. Prowadzenie takich przedsięwzięć może być odrębnym przedmiotem działalności gospodarczej.
„To rewolucyjna zmiana” – stwierdziła Barbara Adamska.
Prof. Wojciech Myślecki z Politechniki Wrocławskiej przypomniał, że tereny pogórnicze mają status terenów przemysłowych.
„Oznacza to, że są to działki uzbrojone będące częścią rozwiniętej siatki drogowej, posiadające odpowiednie moce przyłączeniowe. Po wyłączeniu kopalni z eksploatacji trzeba coś z tymi terenami zrobić. Jest, co prawda, program rewitalizacji i rozwoju Śląska, ale nie budzi on specjalnego entuzjazmu i w dużej części istnieje tylko na papierze. Dlatego bardzo cieszy, że znający doskonale przemysł górniczy KOMAG zaangażował się w proces budowy klastrów energii, a tym samym rewitalizacji Śląska” - powiedział prof. Wojciech Myślecki.
Instytut Techniki Górniczej KOMAG, organizator konferencji, to instytucja badawczo-rozwojowa, której zadaniem jest opracowywanie innowacyjnych rozwiązań dla górnictwa. W lipcu br. do porządku prawnego zostały wprowadzone zmiany powodujące, że magazynowanie energii może być odrębnym przedmiotem działalności gospodarczej. Przygotowywana w Ministerstwie Klimatu i Środowiska nowelizacja ustawy o OZE ma wprowadzić kolejne korzyści dla interesariuszy. Przestrzeń pozostała po działalności górniczej, jest znakomitą okazją do wykorzystania potencjału kompetencji Instytutu KOMAG.
Zdaniem KIKE, jeżeli nowe prawo zostanie uchwalone w obecnym kształcie, co planowane jest w drugim kwartale przyszłego roku, to przyczyni się do lepszego zrozumienia rynku OZE m.in. przez gminy, co z kolei spowoduje intensyfikację współpracy między interesariuszami i przyśpieszenie procesów administracyjnych. Powinno doprowadzić to do większego zainteresowania inwestorów nowymi przedsięwzięciami na terenie gmin.
Prof. Jan Popczyk z Politechniki Śląskiej zwrócił uwagę na problemy techniczne związane z magazynowaniem energii na terenie wyłączonych z użytkowania szybów kopalnianych. Zaproponował utworzenie alternatywnego do obecnego „porządku prawnego”, który w miejscu „schodzącej” energetyki opartej na paliwach kopalnych będzie dotyczył przede wszystkim rynku OZE.
„Do 2050 roku Polska musi osiągnąć neutralność energetyczną, co w praktyce oznacza wygaszenie sektora paliw kopalnych. Ale większość z 1,6 tys. gmin wiejskich osiągnie neutralność w 2035 roku, inne – w 2040, największe miasta takie jak Katowice, Gliwice, Zabrze w 2050 roku. Całość ma kosztować 750 mld zł. Powstanie nadwyżka rynkowa” – zauważył prof. Jan Popczyk, którą trzeba zagospodarować nie poprzez dotacje, ale raczej ulgi podatkowe dla podmiotów realizujących konkretne projekty.
Chociaż definicja klastra energii pojawiła się w porządku prawnym w 2016 roku, to obecnie w całym kraju funkcjonuje tylko 66 takich certyfikowanych organizacji.
Według prof. Zbigniewa Hanzelki z Akademii Górniczo Hutniczej Śląsk, po zmianie prawa, ma szansę stać się krajowym centrum energii odnawialnej i nowych technologii.
„Region posiada wielki potencjał, trzeba tylko dobrze go wykorzystać. Dysponuje ogromnym kapitałem ludzkim dobrze wykształconych inżynierów i techników, tradycyjnie jest związany z przemysłem i energetyką. W związku z tym na Śląsku może powstać wiele nowych miejsc pracy przy budowie m.in. magazynów energii. Wypada tylko pozazdrościć potencjału. Krajowa Izba Klastrów Energii z pewnością pomoże w tej transformacji” - przekonywał prof. Zbigniew Hanzelka.
Pomysł zagospodarowania terenów pogórniczych, jako element śląskiego systemu magazynowania energii, został uznany przez słuchaczy i panelistów, mimo swojego wizjonerstwa, za jedyną sensowną alternatywę dla przyszłej energetyki całego regionu w kontekście transformacji energetycznej. Podkreślano przy tym, że Instytut ze Śląska, znający specyfikę regionu może skutecznie wdrażać zaproponowaną technologię.
Na zakończenie panelu został podpisany dokument przystąpienia Instytutu Techniki Górniczej KOMAG do KIKE. Dokument akcesyjny parafowali dr hab. inż. Dariusz Prostański reprezentujący ITG KOMAG oraz Albert Gryszczuk, prezes KIKE.
Źródło informacji: PAP MediaRoom
Pobierz materiał i Publikuj za darmo
bezpośredni link do materiału
Data publikacji | 13.10.2021, 11:35 |
Źródło informacji | PAP MediaRoom |
Zastrzeżenie | Za materiał opublikowany w serwisie PAP MediaRoom odpowiedzialność ponosi – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy prawo prasowe – jego nadawca, wskazany każdorazowo jako „źródło informacji”. Informacje podpisane źródłem „PAP MediaRoom” są opracowywane przez dziennikarzy PAP we współpracy z firmami lub instytucjami – w ramach umów na obsługę medialną. Wszystkie materiały opublikowane w serwisie PAP MediaRoom mogą być bezpłatnie wykorzystywane przez media. |