Pobierz materiał i Publikuj za darmo
Zatrudniająca niespełna 1,4 tys. osób KWK Makoszowy jest jedyną czynną kopalnią w spółce restrukturyzacyjnej, gdzie z reguły trafia majątek przeznaczony do likwidacji. Decyzją Komisji Europejskiej przynoszący straty zakład jedynie do końca tego roku może korzystać z dopłat do strat produkcyjnych; w tym roku ich wielkość sięgnie - jak podał we wtorek prezes SRK Marek Tokarz - ok. 130 mln zł. Kopalnia mogłaby działać dalej jedynie pod warunkiem osiągnięcia rentowności.
"Decyzja Komisji Europejskiej jest taka, że możliwość funkcjonowania kopalni i wydobywania (węgla) w SRK jest ustalona na 31 grudnia tego roku. To jest decyzja poza nami, my jesteśmy tylko jej wykonawcami" - powiedział we wtorek dziennikarzom prezes Tokarz, pytany, czy przesądzone jest zakończenie wydobycia węgla w kopalni z końcem tego roku.
Z taką decyzją nie zgadzają się przedstawiciele załogi. W poniedziałek związkowcy zablokowali możliwość uruchomienia w zakładzie punktów konsultacyjnych, w których górnicy mieli zapoznać się z przygotowanymi dla nich ofertami pracy w innych kopalniach Polskiej Grupy Górniczej (PGG), Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW), a także innych zakładach SRK. We wtorek grupa protestujących pikietowała przed bytomską siedzibą SRK. Mieli gwizdki, trąbki, petardy i związkowe flagi; przed spółką zapłonęły opony. (PAP)
mtb/ mab/ amac/
Pobierz materiał i Publikuj za darmo
bezpośredni link do materiału
Data publikacji | 13.12.2016, 13:39 |
Źródło informacji | PAP |
Zastrzeżenie | Za materiał opublikowany w serwisie PAP MediaRoom odpowiedzialność ponosi – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy prawo prasowe – jego nadawca, wskazany każdorazowo jako „źródło informacji”. Informacje podpisane źródłem „PAP MediaRoom” są opracowywane przez dziennikarzy PAP we współpracy z firmami lub instytucjami – w ramach umów na obsługę medialną. Wszystkie materiały opublikowane w serwisie PAP MediaRoom mogą być bezpłatnie wykorzystywane przez media. |