Pobierz materiał i Publikuj za darmo
Wyścig o Nagrodę Europy został rozegrany na dystansie 2600 metrów dla 4-letnich i starszych koni czystej krwi arabskiej. Ameretto - siwy ogier z francuskiej hodowli, trenowany w Niemczech i dosiadany przez Włocha Mauro Manueddu - od początku był zdecydowanym faworytem gonitwy i popisał się fenomenalnym finiszem.
"Wyścig poszedł bardzo dobrze, wiedziałem co robię, a ostatnie 400 metrów finiszu było wynikiem wcześniejszego i spokojnego prowadzenia konia, czekałem ze sprintem niemal do końca" - mówił tuż po gonitwie szczęśliwy zwycięzca Mauro Manueddu. Podstawą sukcesu - jak tłumaczył zebranym w namiocie VIP dziennikarzom - było bardzo dobre przygotowanie Ameretto, który w niedzielnej rywalizacji pokonał jedne z najlepszych koni arabskich w Europie.
W najważniejszej gonitwie dnia przez dłuższy czas na prowadzeniu był silny wałach Tyl, który dosiadany przez przez Antona Turgaeva, ostatecznie zajął trzecie miejsce. Drugie miejsce przypadło w udziale triumfatorowi tegorocznego wyścigu o Błękitną Wstęgę, kasztanowatemu ogierowi Ziko pod Piotrem Krowickim. Ziko to jeden z trzech koni polskiej hodowli, które wystartowały w wyścigu. Poza nim w gonitwie brał udział ubiegłoroczny zwycięzca Derby - kasztanowaty ogier Wares oraz tegoroczny - gniada klacz Afrah.
Wyścig o Nagrodę Europę był jubileuszowy; okazało się, że Ameretto jest pierwszym koniem w 30-letniej historii tego biegu, który wygrał po raz trzeci z rzędu. "Do tej pory Ameretto wygrywał już dwa razy na Służewcu. Zwycięstwo tego konia byłoby niesamowitym hat-trickiem, choć przecież wiemy, że konkurencja jest bardzo silna. Przyjechały do nas jedne z najlepszych koni arabskich w Europie" - mówił tuż przed emocjonującym wyścigiem prezes Totalizatora Sportowego Wojciech Szpil. Totalizator Sportowy jest gospodarzem toru i organizatorem konnych rywalizacji.
"Dzień Zjednoczonych Emiratów Arabskich na służewieckim torze to wyjątkowe wydarzenie, dzięki któremu warszawiacy mogą oglądać konie wyścigowe najwyższej klasy" - podkreślił Wojciech Szpil.
Konie arabskie, które słyną na cały świat z wyjątkowego piękna, ale i inteligencji, są cenione przez znawców. "To nie tylko piękne konie, ale także niesłychanie wytrzymałe zwierzęta. U naszych przyjaciół w Zjednoczonych Emiratach Arabskich biegają na dystansach 160 czy 240 km podczas jednodniowych czy nawet dwudniowych wyścigów" - dodał prezes Totalizatora Sportowego.
Włoskiemu dżokejowi Mauro Manueddu, ale także hodowcom i właścicielom ogiera gratulacje złożyli m.in. dyrektorka Światowego Festiwalu Koni Arabskich, Lara Sawaya, a także ambasador Zjednoczonych Emiratów Arabskich w Polsce, Asim Mirza Al Rahmah. "Wyścigi konne są w moim kraju częścią życia, a gonitwy tej klasy, tak jak dzisiejsze w Warszawie, są wspierane przez nasz rząd" - podkreślił ambasador, Asim Mirza Al Rahmah.
"W Zjednoczonych Emiratach Arabskich wyścigi konne i same konie to także bardzo ważna część naszej kultury. Zależy nam na tym, by te tradycje były obecne nie tylko w naszym kraju, ale także w innych regionach świata, także w Polsce, by pokazać naszym polskim przyjaciołom poprzez wyścigi konne naszą kulturę" - dodał ambasador. Zaznaczył też, że Polska i jej stolica - Warszawa - są postrzegane przez Zjednoczone Emiraty Arabskie jako miejsca, w którym z powodzeniem można rozgrywać ten rodzaj sportu.
W przyszłym roku pod koniec maja odbędzie się w Warszawie Światowy Festiwal Koni Arabskich, na którego przyjście zachęcała dyrektorka festiwalu Lara Sawaya. "Festiwal odbędzie się w dniach od 26 do 31 maja, ostatniego dnia będzie można obejrzeć naprawdę bardzo emocjonujące gonitwy. Konie arabskie to bardzo piękne stworzenia, które wyglądają dumnie, ale są też bardzo wytrzymałe na długich dystansach. Mają wspaniały charakter" - podkreśliła Lara Sawaya. Zwróciła uwagę, że o prestiżowym charakterze Światowego Festiwalu Koni Arabskich świadczy fakt, że wcześniejszymi jego organizatorami były m.in. Berlin, Tuluza i Londyn.
Nagroda Europy od 2010 r. wchodzi w skład światowego cyklu wyścigów dla koni czystej krwi arabskiej im. Zayeda Bin Sultana Al Nahyana, zmarłego w 2004 r. szejka, który był założycielem Zjednoczonych Emiratów Arabskich. W puli nagród tego wyścigu było 105 tys. zł, za pierwsze miejsce - 60 tys. zł.
Podczas Dnia Zjednoczonych Emiratów Arabskich na służewieckim Torze Wyścigów Konnych rozegrano łącznie osiem gonitw z udziałem ok. 60 koni czystej krwi arabskiej.
Memoriał Bogdana Ziemiańskiego na dystansie 2000 m wygrał ciemnokasztanowy ogier Impact, który choć ostatnio nie był w najwyższej dyspozycji to jednak z powodzeniem pokonał rywali. Zwycięskiego konia w tej gonitwie dosiadał Victor Popov. Z kolei inną gonitwę Al Khaledian Poland Cup z sumą nagród 52,5 tys. zł wygrał Aziz, którego dosiadał Martin Srnec. Wiele emocji wywołał także wyścig o Nagrodę Białki z pulą nagród w wysokości 47,5 tys. zł. Tutaj triumfatorem okazał się ciemnogniady ogier Arash pod polskim dżokejem, Wiaczesławem Szymczukiem.
Rozegrana została również prestiżowa gonitwa im. Fatimy Bin Mubarak, będąca nieoficjalnymi mistrzostwami świata amazonek. Gonitwę na dystansie 1600 metrów wygrał ogier Nicolas, którego dosiadała Rupa Narpat Singh. Hinduska. Ta doświadczona i utytułowana zawodniczka startowała już ponad 3 tys. razy i wygrała do tej pory ponad 550 gonitw; również tegoroczne mistrzostwa okazały się dla niej bardzo szczęśliwe. Polka 17-letnia Joanna Wyrzyk, córka jednego z najlepszych obecnie trenerów Adama Wyrzyka, zajęła na ogierze Ya Sabah czwarte miejsce.
Wyścigi konne podczas Dnia Zjednoczonych Emiratów Arabskich, mimo deszczowej pogody, obejrzało wielu warszawiaków, ale także goście spoza stolicy, w tym z zagranicy. Totalizator Sportowy przygotował bogaty program pozasportowy. Uwagę widzów przykuwały zwłaszcza pokazy konne w wykonaniu Akademii Sztuki Jeździeckiej Karoliny Wajdy. Najpierw zaprezentowały się cztery panie w sukniach hiszpańskich, które dosiadały koni andaluzyjskich. Po nich artysta przebrany w białego motyla tańczył wraz z koniem w rytm muzyki orientalnej.
Miłośnicy malarstwa mogli oglądać wystawę obrazów o tematyce hippicznej. Własne dokonania zaprezentowali artyści Zbigniew Kotowski, Krzysztof Jarocki i Katarzyna Stefanowicz.
Atrakcje przygotowane przez Totalizatora Sportowego czekały również na najmłodszych; przy padoku, na którym prezentowano wyścigowe konie dzieci mogły korzystać z darmowej jazdy na kucykach. Były także karuzela, dmuchaniec typu gąsienica, a także zjeżdżalnia i trampolina.
Pobierz materiał i Publikuj za darmo
bezpośredni link do materiału
Data publikacji | 25.08.2014, 16:02 |
Źródło informacji | Totalizator Sportowy Sp. z o.o. |
Zastrzeżenie | Za materiał opublikowany w serwisie PAP MediaRoom odpowiedzialność ponosi – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy prawo prasowe – jego nadawca, wskazany każdorazowo jako „źródło informacji”. Informacje podpisane źródłem „PAP MediaRoom” są opracowywane przez dziennikarzy PAP we współpracy z firmami lub instytucjami – w ramach umów na obsługę medialną. Wszystkie materiały opublikowane w serwisie PAP MediaRoom mogą być bezpłatnie wykorzystywane przez media. |