Pobierz materiał i Publikuj za darmo
Publikacja, która została zaprezentowana 16 lutego na konferencji w Centrum Prasowym PAP, jest skierowana do wszystkich, którzy zechcieliby poznać niezwykłą historię „Mazurka Dąbrowskiego” i bliżej przyjrzeć się wybitnym postaciom z nim związanym, w tym twórcom słów hymnu Józefowi Wybickiemu oraz generałowi Henrykowi Dąbrowskiemu, który stworzył Legiony Polskie we Włoszech.
„Ten przepiękny album stanowi niezwykle cenne źródło wiedzy z zakresu historii powszechnej, historii sztuki oraz historii literatury - zwracał uwagę prof. zw. dr hab. Andrzej Przyłębski, dyrektor Instytutu De Republica. - Bardzo się cieszę, że właśnie dziś, w drugą rocznicę powołania Instytutu mogę go Państwu zaprezentować” - zaznaczył.
Działalność wydawnicza to jeden z aspektów aktywności Instytutu, którego głównym zadaniem jest wspieranie, promocja i popularyzacja polskiej myśli humanistycznej i społecznej. Wydawnictwo Instytutu De Republica ma już na swoim koncie 55 publikacji. Teraz może się poszczycić wyjątkowym dziełem edytorskim o polskim hymnie.
„Adresatem tej książki są szerokie kręgi czytelników, to nie jest pozycja naukowa dla wąskiej grupy specjalistów. Świadczy o tym także szata ikonograficzna, ilustracje, których starałem się umieścić jak najwięcej i jak najbardziej różnorodnych. Chodziło o to, aby ten suchy tekst wykładu unaocznić, pokazać, jak wyglądali ludzie, mundury, pierwsze druki hymnu” - mówił prof. Janusz Górski, redaktor naukowy albumu.
Wyjaśnił, że te premierowe edycje Mazurka były niemieckojęzyczne, pierwszy polski tekst wraz z nutami ukazał się dopiero w Paryżu w 1828 roku, a na terenie Polski podczas powstania listopadowego. Dodał, że na pierwszych ilustrowanych okładkach tych wydawnictw pojawiły się motywy, które potem przez cały XIX i w pierwszych latach XX wieku, towarzyszyły walkom Polaków o wolność - np. przedstawienie kosyniera.
Według prof. Górskiego polski hymn to pieśń ciągle żywa, która nadal staje się spoiwem narodu w ważnych dla niego chwilach, tym, co go wówczas jednoczy.
Okoliczności powstania „Mazurka Dąbrowskiego” omawiał dr Krzysztof Mordyński, współautor albumu. W jego opinii treść tej pieśni została przez Józefa Wybickiego głęboko przemyślana, a nie była jedynie wynikiem „emocjonalnego wstrząsu”, jakiego doznał wizytując we Włoszech polskie legiony.
„Wybicki był nie tylko natchnionym, romantycznym poetą, ale o wiele bardziej był człowiekiem rozsądku, który od 20 roku życia uczestniczył w polityce. Wydaje się, że on bardzo dobrze tę pieśń przygotował, ma ona odniesienia do sytuacji politycznej i emocjonalnej żołnierzy” - wyjaśniał.
Jego zdaniem świadczą o tym chociażby słowa pierwszej zwrotki „Jeszcze Polska nie zginęła, kiedy my żyjemy”, które czynią ten utwór zawsze aktualnym, bez względu na moment historyczny, w którym jest śpiewany. „Pierwsze słowa pieśni niosą rewolucyjną ideę, że to ludzie tworzą państwo, a nie na odwrót” - podkreślił dr Mordyński.
Prof. Górski wskazał, że pierwsza zwrotka hymnu zawiera cały program ideowy, mieszczący emocje, wolę i czyn.
Zdaniem Przemysława Reya, kolejnego współautora albumu, Wybicki stał się ofiarą sukcesu napisanej przez siebie pieśni, o której wówczas nie wiedział, że zostanie w przyszłości hymnem Polski. „Utwór zrobił taką karierę, że przesłonił całość jego dokonań, a przecież nie było wydarzenia politycznego, w którym Wybicki by nie brał udziału. Zajmował się również sprawami gospodarczymi, np. wprowadzeniem pieniądza papierowego. Był to człowiek zarówno oświecenia, jak i renesansu. Ciągle odkrywamy nowe wymiary jego działalności” - mówił Przemysław Rey.
W jego opinii Józef Wybicki stanowi przykład patrioty, który przez całe życie chciał naprawić Polskę, a potem - gdy upadła - odbudowywać ją. „Do końca mu się to nie udało, ale był współtwórcą Księstwa Warszawskiego, będącego namiastką niepodległości” - podsumował ekspert.
Z różnych powodów tekst pieśni ulegał na przestrzeni dziesięcioleci wielu zmianom, głównie dlatego, że początkowo był przekazywany do ojczyzny przez emisariuszy, którzy uczyli się go na pamięć. „Zmiany wynikały też z tego, że pieśń nie miała rangi hymnu i wprowadzano je w zależności od tego, jakie wówczas było zapotrzebowanie. Jej trawestacji w zbiorach jest kilkaset” - wskazywał Przemysław Rey.
Rangę hymnu „Mazurek Dąbrowskiego” uzyskał dopiero w 1927 roku, po przewrocie majowym. Pieśń miała kilka konkurentek. Endecja popierała „Rotę”, Kościół - „Boże coś Polskę”, piłsudczycy -„Pierwszą Brygadę”. Ostatecznie jednak Mazurek, jako nie tylko bardzo popularny, ale też budzący najmniej kontrowersji, został wybrany polskim hymnem i jest nim do dziś.
Źródło informacji: PAP MediaRoom
Pobierz materiał i Publikuj za darmo
bezpośredni link do materiału
POBIERZ ZDJĘCIA I MATERIAŁY GRAFICZNE
Zdjęcia i materiały graficzne do bezpłatnego wykorzystania wyłącznie z treścią niniejszej informacji
Data publikacji | 16.02.2023, 17:28 |
Źródło informacji | PAP MediaRoom |
Zastrzeżenie | Za materiał opublikowany w serwisie PAP MediaRoom odpowiedzialność ponosi – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy prawo prasowe – jego nadawca, wskazany każdorazowo jako „źródło informacji”. Informacje podpisane źródłem „PAP MediaRoom” są opracowywane przez dziennikarzy PAP we współpracy z firmami lub instytucjami – w ramach umów na obsługę medialną. Wszystkie materiały opublikowane w serwisie PAP MediaRoom mogą być bezpłatnie wykorzystywane przez media. |
Newsletter
Newsletter portalu PAP MediaRoom to przesyłane do odbiorców raz dziennie zestawienie informacji prasowych, komunikatów instytucji oraz artykułów dziennikarskich, które zostały opublikowane na portalu danego dnia.
ZAPISZ SIĘPozostałe z kategorii
-
„Played, Worn & Torn Auction” od Julien's powraca do miasta muzyki z legendarną aukcją 20-21 listopada 2024 r.
- 19.11.2024, 15:10
- Kategoria: Biznes i finanse
- Źródło: PR Newswire
-
Image
Saudyjska Komisja Filmowa uroczyście zamyka drugą edycję Konferencji Krytyki Filmowej
- 15.11.2024, 09:08
- Kategoria: Ludzie i kultura
- Źródło: Business Wire
-
Image
Te nietypowe znaleziska z lumpeksów zaskoczyły wszystkich
Branża tekstylna stoi w obliczu poważnych wyzwań środowiskowych. Szacuje się, że co roku produkuje się 100 miliardów sztuk odzieży, z czego ogromna część nigdy nie trafia do konsumentów lub jest noszona tylko kilka razy [1]. W ten sposób 92 miliony ton ubrań trafia każdego roku na wysypiska, tworząc toksyczne hałdy na pustyniach czy terenach wiejskich, przyczyniając się do rozwoju zjawiska zwanego „fast fashion”. To ilość, która mogłaby wypełnić… 1,5 miliona ciężarówek.- 14.11.2024, 08:00
- Kategoria: Ludzie i kultura
- Źródło: Semcore Sp. z o.o.