Eksperci: Ukraina powinna zrezygnować z usług firmy Westinghouse dotyczących dostaw paliwa jądrowego

16 grudnia odbyło się posiedzenie sztabu ds. budowy fabryki produkującej paliwo jądrowe w osiedlu typu miejskiego Smolino obwodu kirowogradzkiego.

Minister energetyki i przemysłu węglowego Ukrainy, Eduard Stawicki, oświadczył, że roboty ogólnobudowlane na placu budowy dobiegną do końca wiosną 2014 roku, a prace nad pierwszym etapem przedsiębiorstwa planowane są na 2015 rok - według początkowego harmonogramu.

Zdaniem ukraińskich ekspertów, realizacja projektu zmieni koniunkturę ukraińskiego rynku usług i technologii nuklearnych. W szczególności Ukraina może zaprzestać współpracy z amerykańskim dostawcą paliwa jądrowego - firmą Westinghouse.

Według naczelnego inżyniera firmy Ukratomenergobud, Władimira Nikitina, początkowo wybór firmy Westinghouse, jako dostawcy alternatywnego paliwa jądrowego do Ukrainy, był umotywowany politycznie: "Była to kwestia polityczna, kiedy próbowano znaleźć alternatywę dla rosyjskiego paliwa. Amerykanie niejednokrotnie oferowali swoje paliwo dla rosyjskich reaktorów w Finlandii i Czechach, ale bezskutecznie. Były momenty, kiedy paliwo 'płynęło', a następnie nie było możliwości skorzystania z niego. Do podobnych sytuacji doszło w Południowoukraińskiej Elektrowni Atomowej w latach 2012 i 2013".

Zdaniem eksperta, kontynuacja współpracy Ukrainy z firmą Westinghouse jest pod względem ekonomicznym bezpodstawna: "Amerykańskie paliwo jest o 30 procent droższe niż rosyjskie, a z uwagi na to, że będziemy mieć własną fabrykę produkującą paliwo - niepotrzebne. Według docenta Katedry Eletrowni Atomowych Odeskiego Narodowego Uniwersytetu Technologicznego, Olega Zotiejewa, nierentowność wykorzystania paliwa firmy Westinghouse spowodowana jest dodatkowymi przestojami bloków energetycznych wskutek przewlekłych remontów. Próba wejścia Amerykanów na rynek ukraiński już doprowadziła do gigantycznych strat - jeden dzień przestoju bloku energetycznego kosztuje minimum dwa miliona hrywien, jeśli zaś przestój jest dłuższy - to o wiele więcej".

"Niska jakość amerykańskiego paliwa wynika z jego technicznych niedociągnięć - zaznacza wiceprezes Ukraińskiego Stowarzyszenia Nuklearnego (UkrJaO), Siergiej Barbaszew. - Zaistniałe problemy pokazały, że kasety amerykańskie, które zostały wyprodukowane dla Południowoukraińskiej Elektrowni Atomowej, są niedopracowane technicznie, niedoskonałe i nie nadają się do naszych reaktorów. Jeżeli zostanie to zmienione, wtedy rozmowy zostaną wznowione".

Zdaniem Olega Zotiejewa, Westinghouse potrafi ulepszyć swoje paliwo jądrowe nie wcześniej niż w roku 2018: "Teraz Amerykanie wyładowali swoje paliwo i obiecują, że do 2018 roku wyprodukują nowe, dobre. Niech produkują, potem zobaczymy".

Amerykańsko-japońska firma Westinghouse dostarcza paliwo jądrowe w ramach ukraińsko-amerykańskiego projektu kwalifikacji alternatywnego paliwa dla elektrowni atomowych Ukrainy. W 2012 r. podczas naprawy planowej w drugim i trzecim blokach energetycznych Południowoukraińskiej Elektrowni Atomowej, doszło do wykrzywienia krat dystansujących kaset wydzielenia ciepła firmy Westinghouse. W wyniku tego Państwowa Inspekcja Regulacji Atomowej zakazała eksploatacji paliwa jądrowego firmy Westinghouse.

Mimo to operator ukraińskich elektrowni atomowych NAEK Energoatom kontynuował w 2013 r. eksploatację amerykańskiego paliwa czwartego roku eksploatacji w trzecim bloku energetycznym Południowoukraińskiej Elektrowni Atomowej. Według oceny państwowej Inspekcji Finansowej Ukrainy, ogólna szkoda wyrządzona państwu z powodu eksploatacji paliwa firmy Westinghouse wynosi 114 mln hrywien. Według wyliczeń przeprowadzonych przez ekspertów, ta suma stanowi blisko 200 mln USD.

Źródło informacji: Ukranews.com