Pobierz materiał i Publikuj za darmo
Biało-czerwone po meczach w Limie wspólnie z Holenderkami współliderują w drugiej dywizji.
Drugi trener reprezentacji Polski Wiesław Popik uważa, że to reprezentacja Portoryko może być najgroźniejszym rywalem polskiego zespołu podczas drugiego turnieju World Grand Prix w Trujillo.
"Mocny punkt to obrona, gdzie piłka praktycznie nie spada na parkiet. Bazują na swego rodzaju powtarzalności. Kuba natomiast to nie ten zespół, co kiedyś brał udział w World Grand Prix czy innych ważnych imprezach. To bardzo młoda drużyna, która dość wyraźnie przegrała wcześniejsze wszystkie trzy spotkania. Kubańska siatkówka zawsze opierała się na skoczności i na mocnym ataku, myślę, że te dziewczyny wciąż mają podobne cechy - ocenił Popik.
We wtorek wieczorem sztab szkoleniowy wraz z zawodniczkami przeprowadził analizę wideo meczów z pierwszego turnieju. Asystent Piotra Makowskiego przyznał, że główną rzeczą, nad którą muszą skupić się zawodniczki, jest eliminowanie własnych błędów.
"Średnio na set popełnialiśmy ich osiem-dziewięć, to zdecydowanie za dużo. Jak dojdziemy do czterech, to będzie OK. Wyliczyliśmy, że we wszystkich trzech meczach popełniliśmy ponad w sumie 100 własnych błędów. Teraz wyznaczyliśmy sobie takie zadanie, żeby było ich o 30-40 procent mniej" – podkreślił Popik.
W składzie na drugi turniej szykuje się kilka zmian. Kontuzjowaną Joannę Wołosz, zastąpi Emilia Kajzer, a pierwszą rozgrywającą będzie Izabela Bełcik. Problem w tym, że najbardziej doświadczona zawodniczka w kadrze bardzo późno dołączyła do drużyny.
"Nasza gra zaczęła fajnie wyglądać, gdy była jeszcze Asia Wołosz. Iza dopiero +wchodzi+ do drużyny, po miesięcznym urlopie. Ale przeciwko Peru, w swoim praktycznie pierwszym spotkaniu, stanęła na wysokości zadania. Pozytywne jest to, że z każdym dniem nasze zgranie będzie na pewno wyglądać coraz lepiej" – wyjaśnił.
Jak poinformował Popik, pod dużym znakiem zapytania stoi występ w Trujillo środkowej Mai Tokarskiej, która boryka się z urazem mięśni brzucha. O tym, które dwie zawodniczki z 16-osobowej kadry znajdą się poza składem, sztab szkoleniowy poinformuje w czwartek.
Polki jako gospodarz mają zapewniony awans do turnieju finałowego WGP drugiej dywizji, który odbędzie się w Koszalinie (14-16 sierpnia). Popik zapewnił, ze ten handicap nie ma akurat większego znaczenia.
"Po to dziewczyny wylewają poty, żeby wygrywać kolejne mecze. Myślę, że już ten pierwszy turniej w Limie pokazał, że nie zadowalamy się tym, że mamy już w kieszeni finał w Koszalinie, tylko gramy od początku" – podsumował asystent Makowskiego.
Program turnieju w Trujillo: piątek (godziny czasu polskiego) Polska – Kuba (23.40)Peru – Portoryko (2.10) sobota Polska – Portoryko (22.40)Peru – Kuba (1.10) niedziela Kuba – Portoryko (22.40)Peru – Polska (1.10)Z Limy Marcin Pawlicki (PAP)
lic/ co/
Pobierz materiał i Publikuj za darmo
bezpośredni link do materiału
Data publikacji | 30.07.2014, 05:22 |
Źródło informacji | PAP |
Zastrzeżenie | Za materiał opublikowany w serwisie PAP MediaRoom odpowiedzialność ponosi – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy prawo prasowe – jego nadawca, wskazany każdorazowo jako „źródło informacji”. Informacje podpisane źródłem „PAP MediaRoom” są opracowywane przez dziennikarzy PAP we współpracy z firmami lub instytucjami – w ramach umów na obsługę medialną. Wszystkie materiały opublikowane w serwisie PAP MediaRoom mogą być bezpłatnie wykorzystywane przez media. |