Pobierz materiał i Publikuj za darmo
W grudniu 2014 roku prezes Gazpromu Aleksiej Miller ogłosił, że zamiast South Streamu (Gazociągu Południowego) do Bułgarii zostanie ułożona przez Morze Czarne do Turcji, a następnie do jej granicy z Grecją, magistrala o takiej samej mocy przesyłowej, tj. 63 mld metrów sześciennych rocznie. Przekazał też, że nowy gazociąg zacznie swój bieg w tłoczni Russkaja koło Anapy, w Kraju Krasnodarskim, czyli w tym samym miejscu, gdzie miał się zaczynać South Stream.
W sobotę Miller razem z ministrem energetyki i zasobów naturalnych Turcji Tanerem Yildizem śmigłowcem oblecieli planowaną trasę lądowego odcinka Tureckiego Potoku. Ustalili, że gazociąg wejdzie na ląd w pobliżu miejscowości Kayakoy. Punkt odbioru gazu dla kontrahentów tureckich usytuowany zostanie w rejonie Lule-Burgas, 74 km od wybrzeża Morza Czarnego. Punkt odbioru surowca dla ewentualnych kontrahentów z krajów UE, tzw. hub, powstanie na granicy turecko-greckiej koło miejscowości Epsila. Lądowa część Tureckiego Potoku ma liczyć 180 km.
Z Moskwy Jerzy Malczyk (PAP)
mal/ ksaj/ ap/
Pobierz materiał i Publikuj za darmo
bezpośredni link do materiału
Data publikacji | 08.02.2015, 20:13 |
Źródło informacji | PAP |
Zastrzeżenie | Za materiał opublikowany w serwisie PAP MediaRoom odpowiedzialność ponosi – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy prawo prasowe – jego nadawca, wskazany każdorazowo jako „źródło informacji”. Informacje podpisane źródłem „PAP MediaRoom” są opracowywane przez dziennikarzy PAP we współpracy z firmami lub instytucjami – w ramach umów na obsługę medialną. Wszystkie materiały opublikowane w serwisie PAP MediaRoom mogą być bezpłatnie wykorzystywane przez media. |