Gromkie brawa podczas koncertu "Wilczy ślad" zorganizowanego przez PWPW S.A.

Prezes PWPW. S.A. Piotr Woyciechowski przypomniał zebranym o Reducie PWPW podczas Powstania Warszawskiego w sierpniu 1944 r i zapewnił, że spółka zawsze będzie pamiętać o Żołnierzach Wyklętych.

"Żołnierze antykomunistycznego powstania do dzisiaj przypominają nam, że Polska miała dwóch okupantów - Trzecią Rzeszę i Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich - i powinni być dla wielu żyjących wciąż oprawców wyrzutem sumienia, że do tej pory mordy komunistyczne nie zostały osądzone, krzywda nie została naprawiona, a ich rodzinom nie zadośćuczyniono" - powiedział Piotr Woyciechowski. Prezes PWPW S.A. podkreślił, że Polska wciąż ma wobec nich dług do spłacenia.

Opiekę artystyczną nad koncertem "Wilczy ślad" sprawowali Lidia i Marcin Pospieszalscy.

W koncercie wzięli udział artyści Garwolińskiego Teatru Muzycznego Od Czapy i muzycy Band Czapo Ba, wśród nich Lidia Pospieszalska i Marcin Pospieszalski, a także Dariusz Budkiewicz (gitara basowa), Dariusz Bafeltowski (gitary akustyczna i elektryczna) Nikodem Pospieszalski (perkusja), Mikołaj Pospieszalski (kontrabas), Marcin Pospieszalski (instrumenty klawiszowe, cymbały) i Julian Czaporowski (akordeon).

Wiersze, a wśród nich "Wilki" Zbigniewa Herberta, recytował Dariusz Kowalski, aktor związany z Teatrem Nowym w Łodzi od 1998 r.

W związku z Narodowym Dniem Pamięci Żołnierzy Wyklętych PWPW S.A. przygotowała również wystawę upamiętniającą bohaterów polskiego podziemia niepodległościowego. Spółka jest również mecenasem filmu "Wyklęty", który od 10 marca będzie wyświetlany w kinach.

Film Konrada Łęckiego oparty jest na losach Józefa Franczaka ps. "Lalek", ostatniego żołnierza polskiego podziemia antykomunistycznego i niepodległościowego. Józef Franczak został zadenuncjowany przez tajnego współpracownika SB i "wyeliminowany" podczas obławy 21 października 1963 r.

Materiał powstał we współpracy z PWPW S.A.