Pobierz materiał i Publikuj za darmo

Geblewicz został przewodniczącym Komisji ds. Zrównoważonego Rozwoju Terytorialnego inicjatywy ARLEM (Eurośródziemnomorskiego Zgromadzenia Samorządów Regionalnych i Lokalnych). ARLEM to wspólny projekt Komitetu Regionów UE oraz przedstawicieli lokalnych władz krajów basenu Morza Śródziemnego sąsiadujących z UE m.in. Libii.
Mateusz Kicka, Serwis Samorządowy PAP: będzie pan przewodził pracom jednej z komisji ARLEM, powołanego przez Komitet Regionów. Czym się ta komisja zajmuje?
Olgierd Geblewicz, marszałek woj. zachodniopomorskiego: Komisja ds. Zrównoważonego Rozwoju Terytorialnego ma pomagać krajom śródziemnomorskim Europejskiej Polityki Sąsiedztwa, czyli krajom sąsiadującym z UE od południa, takim jak Libia. Od kilku lat jednym z ważniejszych tematów, którymi zajmuje się komisja, jest problem migracji.
Bez budowy stabilnego otoczenia gospodarczego i politycznego, bez podnoszenia jakości życia w krajach ościennych, presja migracyjna nie ustanie. Ona będzie powstrzymywana bardziej profesjonalną ochroną granic, do tego zmierza polityka europejska, ale póki nie dojdzie do wyrównywania poziomu życia, ta presja będzie obecna. Jest to na pewno gigantyczne wyzwanie. Zresztą Polacy również taką presję wywierali. Fale migracji z Polski, choć przy obecności wątku politycznego, zwykle nosiły znamiona migracji ekonomicznych.
W czym mogą pomagać europejskie samorządy swoim odpowiednikom w Afryce?
Mówimy o potrzebach, które nie tracą na aktualności, mimo upływu czasu, jak polepszanie stanu infrastruktury publicznej np. wodociągowo-kanalizacyjnej. Unia Europejska przeznacza określone pieniądze na wsparcie rozwojowe w ramach polityki sąsiedztwa, nasi partnerzy mają więc możliwość zdobywania funduszy unijnych. Na pewno jest to łatwiejsze w partnerstwie z krajami UE.
Wiele miast europejskich w ramach działalności charytatywnej przekazuje też środki finansowe i sprzęt. Kiedy Polska rozpoczynała proces zmiany ustrojowej, również przyjmowaliśmy w darach karetki pogotowia, wozy strażackie i wyposażenie szpitali od Niemców czy Duńczyków.
Komisja ARLEM-u zajmuje się stymulowaniem tego typu działalności. Różnica cywilizacyjna z krajami ościennymi, o których rozmawiamy, jest gigantyczna. Część z tych państw, wśród nich np. Libia, stara się stworzyć zręby nowoczesnego - w miarę możliwości - demokratycznego kraju. Musi więc zdobywać doświadczenie w zakresie budowy demokracji lokalnej, zarządzania miastami.
Czy polskim samorządom nie jest jednak bliżej do krajów Partnerstwa Wschodniego?
Oczywiście. Właśnie z inicjatywy polskich członków w Komitecie Regionów UE powstał CORLEAP, który zajmuje się Partnerstwem Wschodnim. Chcieliśmy włączyć pozostałe unijne kraje w tę tematykę, żeby obchodziło to wszystkich w UE, aby mieli poczucie, że jeśli Europa jest wspólna, to wspólne są też problemy.
Kiedy wybuchł konflikt na Ukrainie i gdy Rosjanie zajmowali Krym, rozmawiałem z wieloma europejskimi samorządowcami, chociażby z Portugalii. Pamiętam, że niezbyt ich to emocjonowało, była to dla nich daleka „egzotyka". Kiedy my mocno zaangażowaliśmy się w proces nakładania sankcji na Rosję, Włosi, którzy dzisiaj głoszą konieczność solidarności w ramach pomocy uchodźcom, wówczas nie byli nią zainteresowani. Właśnie dlatego jest tak ważne, żeby ostatecznie dojść do wniosku, że problemy mamy wspólne.
Myślę, że moja nominacja ma też służyć wykorzystywaniu potencjału, doświadczenia polskich samorządów, przecież duża część z nas ten samorząd budowała od zera.
Jakie wsparcie oferuje UE krajom Afryki?
Funduszy w ramach partnerstwa jest kilka. Z jednej strony fundusze inwestycyjne na poprawę infrastruktury, ale są również granty na tworzenie rządów prawa, wdrażania lepszej administracji. Oprócz tego, co jest w budżecie unijnym, bo to nie są gigantyczne kwoty, państwa członkowskie przeznaczają określone kwoty na unormowanie sytuacji, aby przeciwdziałać migracji.
Jeżeli chcemy stabilizować sytuację polityczną, przy założeniu, że w mniejszym lub większym stopniu się to uda, następnym krokiem musi być poszukiwanie szans na współpracę gospodarczą.
Czy to jest w stanie się udać przy tak niewielkich nakładach? Według analiz KE w Afryce potrzebnych będzie sześciokrotnie więcej nowych miejsc pracy niż obecnie.
Możemy spodziewać się silnej presji, przynajmniej ze stronu części państw UE, żeby zwiększać budżet polityki sąsiedztwa, chociażby na odbudowę infrastruktury sąsiednich krajów, żeby jeszcze bardziej przeciwdziałać falom migracji.
Pamiętajmy jednak, że ARLEM zajmuje się tylko pewnym wycinkiem, krajami, które są objęte polityką sąsiedztwa, w Afryce to jest raptem pięć państw, a wiec to ułamek ludności Afryki.
Problem kontynentu afrykańskiego wykracza daleko poza kompetencje Komitetu Regionów, nie radzi sobie tutaj nawet ONZ. Afryka to nie jest wyzwanie dotyczące tylko Europy, ale całego świata.
Czy nie sądzi pan jednak, że poza Europą świat jest mniej zainteresowany Afryką, bo bezpośrednio z nią nie sąsiaduje?
W latach 80. Afryka świata też nie obchodziła i duża część kontynentu umarła na nową chorobę, która się wówczas pojawiła, tą chorobą było AIDS. Nagle populacja Afryki skurczyła się dramatycznie, ale wraz z nią wirus HIV rozprzestrzenił się po całym świecie. Nie mówimy o wymiarze czysto ekonomicznym, trzeba patrzeć na to też przez pryzmat humanitarny.
Jestem realistą, nie wydaje mi się, żeby ktoś był w stanie te „afrykańskie puzzle" poskładać. Mamy do czynienia z bezradnością Zachodu. W efekcie Arabskiej Wiosny Ludów, którą wspierał cywilizowany świat, jednego tyrana, który został obalony, zastępował inny.
Można powiedzieć, „skoro tak jest, nie róbmy nic", ale gdyby nic nie robić, chociażby w kontekście rozmów z Turcją, to dalej napływ uchodźców byłby gigantyczny. Musimy myśleć, w jaki sposób działać punktowo.
Pomijając problem całej Afryki, pamiętajmy, że próba stabilizacji sytuacji w krajach, które są naszymi sąsiadami, w Libii, Egipcie i Tunezji, spowoduje, że gangi przemytników nie będą tak swobodnie działać. Przecież ludzie stamtąd emigrują, bo ktoś im obiecuje raj, jakim jest Europa. Robią to organizacje mafijne, których te państwa nie są w stanie kontrolować, bo są zbyt mocno zajęte same sobą. Widzimy więc, że współpraca na wielu płaszczyznach jest po prostu niezbędna w naszym wspólnym, dobrze pojętym interesie.
Czy Europie uda się ustabilizować sytuację w Afryce?
Trudno być optymistą, patrząc na ogólną sytuację polityczną w Afryce, jest to kontynent trudny, nieprzewidywalny.
Pobierz materiał i Publikuj za darmo
bezpośredni link do materiału
POBIERZ ZDJĘCIA I MATERIAŁY GRAFICZNE
Zdjęcia i materiały graficzne do bezpłatnego wykorzystania wyłącznie z treścią niniejszej informacji
Data publikacji | 17.07.2017, 15:58 |
Źródło informacji | Serwis Samorządowy PAP |
Zastrzeżenie | Za materiał opublikowany w serwisie PAP MediaRoom odpowiedzialność ponosi – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy prawo prasowe – jego nadawca, wskazany każdorazowo jako „źródło informacji”. Informacje podpisane źródłem „PAP MediaRoom” są opracowywane przez dziennikarzy PAP we współpracy z firmami lub instytucjami – w ramach umów na obsługę medialną. Wszystkie materiały opublikowane w serwisie PAP MediaRoom mogą być bezpłatnie wykorzystywane przez media. |
Pozostałe z kategorii
-
Image
Rozszerzona odpowiedzialność producenta to wyzwanie dla producentów, samorządów, branży odpadowej i recyklerów PAP
Dla nas najważniejszym elementem ostatnich dni i tygodni jest rozszerzona odpowiedzialność producenta, ponieważ dotyka ona całego obiegu materiałowego: od producentów, przez samorządy, branżę odpadową, po recyklerów – podkreślił Kamil Majerczak, CEO PreZero w Polsce, podczas XXXIV Forum Ekonomicznego w Karpaczu.- 15.09.2025, 11:41
- Kategoria: Biznes i finanse
- Źródło: PAP MediaRoom
-
Image
XXXIV Forum Ekonomiczne w Karpaczu - wiodąca platforma dialogu
Ponad 6 tysięcy gości przyjechało na XXXIV Forum Ekonomiczne w Karpaczu, które odbyło się w dniach 2-4 września 2025 roku. Przez trzy dni przedstawiciele polityki, biznesu, ekonomii, nauki i kultury z ponad 50 krajów świata debatowali o najważniejszych wyzwaniach współczesności, koncentrując się wokół hasła przewodniego tegorocznego Forum: „Czas transformacji - jaka będzie Europa przyszłości?”.- 15.09.2025, 11:40
- Kategoria: Biznes i finanse
- Źródło: Fundacja Instytut Studiów Wschodnich
-
Image
Maczfit i smaki dzieciństwa
Każdy z nas ma w pamięci zapachy i smaki, które przenoszą nas do beztroskich lat dzieciństwa. Wystarczy je przywołać, by znów poczuć się jak dziecko - siedzące przy kuchennym stole i czekające na ulubione danie przygotowane z sercem przez mamę czy babcię. Aromat drożdżowych racuchów unoszący się w kuchni, kremowy budyń z cynamonem jedzony prosto z rondelka, gorąca zupa pomidorowa czy makaron z truskawkami i śmietaną - właśnie takie dania zapamiętujemy na całe życie. Są częścią naszych historii i rodzinnych tradycji.- 15.09.2025, 10:46
- Kategoria: Biznes i finanse
- Źródło: Maczfit
Newsletter
Newsletter portalu PAP MediaRoom to przesyłane do odbiorców raz dziennie zestawienie informacji prasowych, komunikatów instytucji oraz artykułów dziennikarskich, które zostały opublikowane na portalu danego dnia.
ZAPISZ SIĘ