Pobierz materiał i Publikuj za darmo
MC informuje:
Napędzają maszyny, ciągną przyczepy i urządzenia rolnicze. Niemal każdy marzył, by choć raz usiąść za ich kierownicą. O czym mowa? O ciągnikach. Specjalnie dla Was sprawdziliśmy, co też można o nich wyciągnąć z bazy CEPiK...
Ciągnik rolniczy. Jak wygląda – każdy to wie. Nie każdy za to pewnie wie, że według Ustawy Prawo o ruchu drogowym, to "pojazd silnikowy, którego konstrukcja umożliwia rozwijanie prędkości nie mniejszej niż 6 km/h, skonstruowany do używania łącznie ze sprzętem do prac rolnych, leśnych lub ogrodniczych; ciągnik taki może być również przystosowany do ciągnięcia przyczep oraz do prac ziemnych". Koniec opisu ustawowego.
Król miejskich szos
Gdzie najczęściej występują ciągniki? Wie to każde dziecko – oczywiście, że na wsi. Ostrzegamy, dzisiaj Wasze przekonania na ten temat legną w gruzach. Skąd to wiemy? Kolejny raz przewertowaliśmy Centralną Ewidencję Pojazdów i Kierowców (CEPiK), czyli kopalnię wiedzy o pojazdach wszelkiej maści. Na cel wzięliśmy właśnie ciągniki. Przeanalizowaliśmy ostatnie 10 lat i pojazdy zarejestrowane w tym czasie w Polsce po raz pierwszy.
Interesowały nas i nowe traktory, i te używane, które sprowadzono do Polski, a wcześniej zarejestrowano w innym kraju. Łącznie przeanalizowaliśmy blisko 270 tysięcy pojazdów, to znaczy... ciągników.
Pierwsze wnioski – najwięcej ciągników rolniczych zarejestrowano w... Warszawie! Znaleźliśmy ich tam aż 3180. Na podium uplasowały się również Poznań (1705) i Lublin (920). Kolejne miejsca zajmują: Wrocław (862), Kraków (713), Łódź (595) i Białystok (583). Dopiero na ósmym miejscu znalazła się pierwsza z mniejszych miejscowości. To Sokółka (557 zarejestrowanych ciągników). Znawcy tematu doskonale wiedzą, że właśnie tam produkuje się ciągniki marki Farmer, ale to nie wszystko. W Sokółce siedzibę ma również jeden z importerów pojazdów tego typu.
Traktorem przez świat
Podczas rejestracji pojazdu do bazy CEPiK trafia również informacja o tym, z jakiego kraju pochodzi nabyty ciągnik. Ta rubryka wypełniana jest zazwyczaj wtedy, kiedy pojazd jest używany i pierwszy raz rejestruje się go w naszym kraju. Wszyscy wiemy, że najwięcej używanych samochodów osobowych kupujemy u naszych zachodnich sąsiadów – Niemców. Z ciągnikami jest zupełnie inaczej. Skąd je zatem ściągamy najczęściej? Z Francji. Przez ostatnie 10 lat do Polski trafiło stamtąd ponad 40 tysięcy tego typu maszyn. W tym samym czasie – z Niemiec sprowadziliśmy 25 tysięcy ciągników, a z Wielkiej Brytanii – nieco ponad 10 tysięcy sztuk.
Importerzy traktorów wybierali również bardziej egzotyczne kierunki. W CEPiK znaleźliśmy pojedyncze ciągniki z Kamerunu, Gambii, Panamy i Arabii Saudyjskiej. To odpowiednio – czeskie Zetory 7341 i 5245 sztuk, polski Ursus 3512 oraz brytyjski International 475. Choć dla wielu Polaków nazwa Ursus jest synonimem słowa ciągnik, to nie jest to wcale najpopularniejsza marka traktorów w naszym kraju. Pod tym względem liderem jest czeski Zetor. Ursus znalazł się dopiero na piątej pozycji.
Ciągniki w Polsce. Najpopularniejsze marki:
1. ZETOR (39 260)
2. JOHN DEERE (33 136)
3. NEW HOLLAND (24 641)
4. MASSEY FERGUSON (21 513)
5. URSUS (17 148)
Dane: CEPiK (2009–2019) / Ministerstwo Cyfryzacji
W związku z tym, że staliśmy się ekspertami od ciągników, musimy zdradzić Wam jeszcze jedno… Ciągniki dzielimy na kołowe i gąsienicowe. Tych pierwszych naliczyliśmy w CEPiKu 256 900, tych drugich – tylko 46. W naszej bazie znajduje się też nieco ponad 12 tysięcy ciągników niesklasyfikowanych w żadnej z tych grup. Ciekawostka – w naszej bazie 57 pojazdów opisano jako "ciągnik rolnicy – kolejka turystyczna". Dwa w jednym. Długo pociągnie...
Tak jak wspominaliśmy – CEPiK to skarbnica wiedzy o zarejestrowanych w Polsce pojazdach. Choćby w trakcie analizy, wydawać by się mogło zwykłych, traktorów można znaleźć prawdziwe perełki. I tak wypatrzyliśmy tam zabytkowy, niemiecki Lanz Bulldog HR8 D9531 z 1939 r.
Gdybyście byli ciekawi jak wygląda – maszynę tego samego modelu – tyle, że z 1944 r. – można obejrzeć np. w Muzeum Rolnictwa w Ciechanowcu.
W naszej bazie znaleźliśmy też m.in. ciągnik Fordson E27N Major z 1949 r. Ten – napędzany silnikiem Forda lub Perkinsa – model był produkowany w Anglii latach 1945–1952.
Innym ciekawym, zarejestrowanym w Polsce, egzemplarzem jest pochodzący z 1968 r., wyprodukowany dla szwedzkiej armii gąsienicowy ciągnik Volvo BolinderMunktell BV202N.
Wśród najstarszych ciągników w CEPiKu królują też nasze poczciwe Ursusy. W naszej bazie znaleźliśmy 45 egzemplarzy z zabytkowymi tablicami. Najwięcej, bo aż 11 z nich to model C 328. Ten lekki ciągnik rolniczy był produkowany od 1963 r. – oczywiście przez Zakłady Mechaniczne Ursus. Jego produkcję zakończono w lipcu 1968 r. Ogółem z fabrycznej taśmy zjechało nieco ponad 75 tysięcy egzemplarzy. Zastąpił go C 330 – w CEPiKu mamy takich siedem.
Młodsze egzemplarze
O ile zabytkowe pojazdy cieszą oczy odwiedzających muzea, festyny i garaże prywatnych kolekcjonerów, o tyle na polskich polach jeżdżą zdecydowanie młodsze ciągniki. Najwięcej jest tych z 2012 r. – 24 728, niewiele mniej z 2011 r. – 21 504 i z 2010 r. – 18 978. Sporo, bo aż 5987 mamy traktorów z 1990 r.
– Przy zakupie jakiegokolwiek używanego pojazdu, w tym nawet ciągnika, warto skorzystać z naszej e–usługi Historia Pojazdu – mówi minister cyfryzacji Marek Zagórski. – Wystarczy wejść na stronę www.HistoriaPojazdu.gov.pl i podać numer rejestracyjny, numer VIN i datę pierwszej rejestracji maszyny. Dzięki temu w kilka chwil upewnimy się m.in. czy pojazd ma ważne obowiązkowe badania techniczne, ubezpieczenie OC, a nawet czy nie był wyrejestrowany lub kradziony. Usługa jest bezpłatna – dodaje szef MC.
Chcecie wiedzieć więcej? Sprawdźcie: skąd Polacy sprowadzają samochody (https://www.gov.pl/web/cyfryzacja/polskie-drogi-tu-jest-jakby-egzotycznie), jakie najstarsze auta znaleźliśmy (https://www.gov.pl/web/cyfryzacja/szrot-czy-sztos-co-jezdzi-po-naszych-drogach) i ile w Polsce jest karetek, food trucków oraz zamiatarek (https://www.gov.pl/web/cyfryzacja/gwiazdy-cepik-karetki-food-trucki-i-zamiatarki-czyli-wozy-specjalne).
UWAGA: komunikaty publikowane są w serwisie PAP bez wprowadzania przez PAP SA jakichkolwiek zmian w ich treści, w formie dostarczonej przez nadawcę. Nadawca komunikatu ponosi odpowiedzialność za jego treść – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy prawo prasowe.(PAP)
kom/ skib/ aj/
Pobierz materiał i Publikuj za darmo
bezpośredni link do materiału
Data publikacji | 09.08.2019, 10:58 |
Źródło informacji | MC |
Zastrzeżenie | Za materiał opublikowany w serwisie PAP MediaRoom odpowiedzialność ponosi – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy prawo prasowe – jego nadawca, wskazany każdorazowo jako „źródło informacji”. Informacje podpisane źródłem „PAP MediaRoom” są opracowywane przez dziennikarzy PAP we współpracy z firmami lub instytucjami – w ramach umów na obsługę medialną. Wszystkie materiały opublikowane w serwisie PAP MediaRoom mogą być bezpłatnie wykorzystywane przez media. |